» załóż konto» przypomnij hasło

Czy to już Ultrabook?

Lenovo U310 - test laptopa

Autor: Krzysztof Podlaski | Data: 2013-05-25 09:21:37

A A A | Wejść na stronę 93475 | Komentarzy 8


Oprogramowanie Lenovo

Tuż po uruchomieniu laptopa mamy do dyspozycji na pulpicie skróty do: "Podręcznika użytkownika", OneKey Recovery, Lenovo YouCam, Intel WiDi, McAfee Internet Security. Dodatkowo znajdziemy też oprogramowanie VeriFace 4.0 oraz Energy management.

Przywracanie systemu, rozpoczynamy kiedy mamy uruchomiony system i klikniemy przycisk One-Key recovery (lewa strona laptopa) pojawi się komunikat:

Lenovo U310

Dobrze jest sprawdzić czy katalog z kopią nadal znajdują się pod tą ścieżką. Po kliknięciu OK pojawi się poniższy ekran:

Lenovo U310

Ja w tym momencie wybrałem "Przywracanie systemu" - czego efektem jest restart i załadowanie OneKey recovery podczas startu systemu:

Po restarcie system rozpoczął od uruchomienia aplikacji która wyświetliła swój ekran z trzema możliwościami:
- OneKey Antywirus
- OneKey Recovery
- Instalacja systemu

Wybrałem OneKey Recovery, poniżej proces ujęty na zrzutach ekranu:

Lenovo U310

Lenovo U310

Lenovo U310

Lenovo U310

Lenovo U310

Zmierzony czas całej operacji to ok. 13 minut i 51 sekund. Dokładając czas restartów, można mówić o ok. 20 minutach na przywrócenie laptopa i systemu operacyjnego do pierwotnego stanu. Głównym opóźniającym tą operację elementem jest oczywiście powolny dysk HDD. Gdyby to była operacja tylko na dysku SSD, trwałaby góra 5 minut. Jest to tak dziecinnie proste, że warto mieć zachowane kopie zapasowe interesujących nas dokumentów i aplikacji, tak aby w sytuacji kiedy komputer wymaga oczyszczenia, móc po prostu bez skrupułów przywrócić go do stanu początkowego. Mamy pewność że komputer jest kompletnie pozbawiony wirusów, niechcianych dodatków do przeglądarek etc.

VariFace - czyli "dostęp na gębę"

Kolejną ciekawostką jest udostępnienie licencji i pełnego oprogramowania VeriFace. Kamerka internetowa służy jako narzędzie do autoryzacji użytkownika.

Lenovo U310

Rozpoczynamy od odczytu pierwszej "tożsamości". Dość oczywiste, że jeśli nie ma założonego hasła na dane konto, to aplikacja sama wymusi jego nadanie:

Lenovo U310Lenovo U310

Pojawi się ekran w którym podajemy hasło. Następnie włączy się kamerka i zobaczymy siebie w oknie ze wskazówkami (zdejmij nakrycie głowy, sprawdź oświetlenie i tym podobne sugestie).

Następnie na dole kamerka zrobi nam kilka zdjęć, dobrze jest pokręcić głową troszkę żeby zdjęcia były pod różnymi kątami.

Chwilę później możemy już się wylogować i spróbować "zalogować swą buźką". Oczywiście posadziłem przed komputerem swojego kolegę, kamerka próbowała go rozpoznać, nie udało się i pojawił się komunikat ostrzegający iż próbujemy się logować do nie swojego komputera. Co ciekawe, rejestrowanie twarzy wykonałem z okularami, a zalogować mogę się również bez nich, algorytm skupia się prawdopodobnie na wielu cechach (w tym np. rozstaw oczu, bądź ich kolor) jest z czego wybierać. Zamknięcie powiek i zdjęcie okularów - znów udało mi się zalogować. Zła wiadomość: da się zalogować twarzą sfotografowaną Nokią 2700 Classic robiąc sobie zdjęcie i wyświetlając na wyświetlaczu telefonu swoje zdjęcie a telefon przykładając 2,5 cm przed kamerkę! Wyświetlacz ma tylko 214x320 pikseli! Test powtórzyłem wiele razy osiągając oszołamiające 100% skuteczności. Radziłbym wszystkim wejść w opcje programu VeriFace i zmienić parametr FAR na wysoki, oraz koniecznie zaznaczyć "Włącz wykrywanie ruchu"! Kiedy oba są dość wysoko ustawione, nie zalogujemy się zdjęciem z telefonu. Logowanie trwa dłużej, gdyż skanowanie twarzy trwa dłużej ale bezpieczeństwo wzrasta i aplikacja staje się na prawdę przydatna.

Lenovo U310

Warto przeczytać: Do góry

Komentarze

  • skoczylas

    2013-05-25 13:35:07

    Wyczerpująco podszedłeś do tematu - gratulacje!
  • ~oren

    2013-05-26 08:49:02

    Pozycja godna uwagi za rozsądne pieniądze mamy świetny sprzęt do mobilnych zastosowań i nie tylko procki i5 wiele potrafią. Jeśli chcemy mieć coś małego to lepiej wybrać taki ultrabook niż netbooka.
  • ~gniotek

    2013-05-26 09:07:37

    Bateria trzyma do 3 godzin. Lipa straszna. Uginająca się klawiatura? Cała obudowa się ugina. Wifi to jest fikcja chyba że siedzisz z lapkiem przy routerze. Takie uciążliwe że kupiłem karte wifi na usb.
  • ~Krzysiek Podlaski

    2013-05-26 12:30:47

    @skoczylas
    Wyczerpująco podszedłeś do tematu - gratulacje!

    Dzięki, staram się jak mogę, na pewno następne recenzje będą bardziej szczegółowe i równie ciekawe.
  • ~Krzysiek Podlaski

    2013-05-27 10:08:15

    @gniotek
    Bateria rzeczywiście słaba, zwłaszcza przy obciążeniu (3h to wynik pod obciążeniem). Uginania się całej obudowy nie doświadczyłem.
    Z tym wi-fi to bym nie przesadzał, możliwe że jedna z anten odłączyła się od twojego modułu. Ja w 50m^2 mieszkaniu, w całym, miałem dobry sygnał korzystając z przeciętnego Routera Wi-Fi - jedna antena w routerze! Router zgodny tylko z 802.11 b,g który teraz kosztuje 29$! Mimo to przy zamkniętych drzwiach od dwóch pokoi nadal mogłem korzystać z Wi-fi, problem był dopiero po wyjściu poza mieszkanie. Inna kwestia jak kolega chce łapać wifi z samochodu z innego budynku... wtedy raczej słabo będzie. Opracowanie miarodajnego testu WiFi jest dyskusyjne: nie wiem ile innych sieci pracuje w twoim otoczeniu, nie wiem jakich częstotliwości chciałeś używać (b,g 2,4GHz czy 5GHz -A,N,AC), jakim routerem dysponujesz. Równie dobrze możesz mieć router na strychu, Ultrabooka na parterze domu i chcieć strumieniować dane do pokoju w którym stoi TV - to też jest wtedy fikcja. Może jeszcze większa fikcja - Gniotek chciałby złapać sygnał osiedlowego dostawcy sieci (WiFi) za pomocą energooszczędnego modułu wbudowanego? :) ... dlatego kupiłeś kartę USB z wyjściem na zewn. antenę, a antenę pewnie masz za oknem? Cuda na kiju w laptopie za 2049 PLN. Bądźmy poważni.
  • ~tesora

    2013-05-27 15:36:53

    Ultrabook - droższa wersja laptopa. Nie wiem dlaczego zrezygnowano z netbook-ów - małe, mobilne i za niską cenę.
  • ~Krzysiek Podlaski

    2013-05-27 16:32:48

    @Tesora

    Mam dla ciebie takie spostrzeżenia, po pierwsze, pierwsze netbooki oscylowały w granicach 1800 PLN, potem mniej do 1450 PLN. Ale za maszynę wykonaną z plastiku, z małym dyskiem, małą matrycą i niską rozdzielczością (1024x600 10") oraz z wydajnością jak poniżej (z resztą tego Atoma też wtedy nie było ale niech będzie):

    Wyniki dla testu Passmark CPU (http://www.cpubenchmark.net/high_end_cpus.html):

    Intel Atom D525 @ 1.80GHz - 694pkt
    Intel Core i5-3317U @ 1.70GHz - 3119pkt

    Innymi słowy. Dostajesz maszynę 5x krotnie wydajniejszą, nadającą się do jakiejkolwiek pracy, i wyjściowo droższą 300 PLN od netbook'ów (patrząc na ceny ich premiery). Jak można narzekać?! EePC muliło niemiłosiernie nawet na WinXP.
  • ~użytkownik

    2014-06-25 22:15:39

    Co do zasięgu wifi to rzeczywiście super nie jest, ale dużo daje pogrzebanie w ustawieniach karty sieciowej. U mnie dało BARDZO pozytywny efekt. Trzeba tylko podłączyć się do routerka i przejrzeć ustawienia sieci... U mnie najwięcej dała korekta mobilności.

Komentarz 8


Konkursy

  • Wszystkie konkursy zakończone. Zapraszamy wkrótce.

  • Konkurs świąteczny 2020

    Konkurs świąteczny 2020

    Po raz kolejny przygotowaliśmy dla Was Świąteczny Konkurs, w którym możecie wygrać bardzo atrakcyjne nagrody. Aby wziąć udział w...

  • 10 urodziny vortalu!

    10 urodziny vortalu!

      Tak, już dziesięć lat jesteśmy z Wami! Z okazji naszej rocznicy przygotowaliśmy razem z naszymi partnerami dla Was kolejny konkurs z...