X2 Cube Max – test obudowy

Najnowsza obudowa X2 została zapakowana w niewielki, brązowy, ekologiczny karton, na którego powierzchni znajduje się garść informacji o produkcie. W środku sprzęt jest włożony pomiędzy styropianowe otuliny, co ma zapobiec jego uszkodzeniu w czasie transportu. W komplecie otrzymujemy mały woreczek ze śrubkami montażowymi, a także instrukcję obsługi.

Obudowa ma wymiary 26 x 20 x 27 cm i waży tylko 2,3 kilograma. To rzeczywiście bardzo kompaktowa konstrukcja. Jej front został wykonany ze szczotkowanego aluminium w kolorze szarym. W lewym górnym narożniku widzimy logo producenta „X2”. Poza tym reszta powierzchni jest tutaj płaska.

Na górze, blisko przedniej krawędzi umieszczono skromny panel I/O. Obejmuje on dwa złącza audio (słuchawkowe i mikrofonowe), port USB 2.0, port USB 3.0 oraz duży przycisk power.

Cały lewy bok obudowy Cube Max to jedna wielka perforowane powierzchnia. Producent takim zabiegiem chce polepszyć przepływ powietrza w obudowie. Zastanawiamy się tylko czy brak tutaj filtru ochronnego nie spowoduje przedostawania się kurzu do środka komputera.

Na przeciwległej ściance mamy już tylko w przedniej części otwory wentylacyjne, natomiast bliżej tyłu jest lita blacha. Jak widzicie na zdjęciu obudowa bardzo wyraźnie zbiera odciski palców. Na plus na pewno trzeba zaliczyć grubość paneli bocznych, które mają według naszych pomiarów 1,3 mm. Producent deklaruje, że są minimalnie grubsze.

Tył obudowy Cube Max nie należy do standardowych. Widzimy tutaj, że panel I/O płyty głównej montowany jest po lewej stronie, natomiast obok niego znajduje się zatoka na zasilacz w rozmiarze ATX. Na dole przygotowano trzy sloty na karty rozszerzeń. Również z tej strony mamy kilka podłużnych otworów wentylacyjnych. Jak widzicie w porównaniu do obudów midi tower nie mamy tutaj już miejsca na wentylator wyciągowy.

Na koniec zajrzyjmy jeszcze na spód, gdzie na środku widzimy otwory do przykręcenia dysków 3,5 cala lub 2,5 cala. Wokół nich mamy tutaj dziesiątki otworów wentylacyjnych. Całość stoi na czterech gumowych nóżkach, które mają za zadanie tłumić ewentualne drgania i nie pozwolić, żeby obudowa przesuwała się po biurku.