Poprawka zdana na 5 z plusem?
Enermax Fulmo Premium – recenzja obudowy
Spis treści
W obudowie Enermax Fulmo dokonaliśmy pomiaru temperatur poszczególnych podzespołów. Dokładny opis testów zamieściliśmy poniżej.
1. Przede wszystkim nie dysponujemy zaawansowanymi urządzeniami pomiarowymi, wszelkie wyniki są to odczyty z programów monitorujących, które podają dane z czytników umieszczonych na układach. Na procesorze i karcie graficznej jest zamontowane chłodzenie jak przedstawiliśmy na poprzedniej stronie. Może ono lepiej sprawdzać się w jednej, a gorzej w drugiej obudowie, jednak te różnice powinny być marginalne. Jednak prosimy, aby nasze wyniki nie były brane jako wyznacznik, ponieważ mogą, ale nie muszą być w pełni precyzyjne.
2. Temperatura będzie mierzona na procesorze, dysku twardym i karcie graficznej. Podczas testu nasz komputer zostanie wprowadzony w dwa stany. Stress: obciążenie platformy za pomocą znanego benchmarka 3DMark06 (test trwa 15 minut). Następnie po upływie 30 minut w stanie Idle (tylko pulpit) sprawdzimy, jakie temperatury odczytują nasze programy monitorujące.
3. Testy przeprowadzamy na fabrycznych wentylatorach, które znajdują się już w zestawie z obudową. Na tyle ile to możliwe ustawiamy je, żeby kręciły się z prędkością 1000obr./min., co uznaliśmy za wartość dosyć neutralną (stosunkowa cisza i duży przepływ powietrza). Takie wyregulowanie powinno nam dać jak najbardziej obiektywne wyniki pomiarów.
Temperatura otoczenia wynosiła około 23,5 stopni Celsjusza.
Wyniki temperatur uzyskanych w obudowie Enermax Fulmo są naprawdę bardzo dobre. Dzięki zastosowaniu pięciu wentylatorów w zestawie mam świetne osiągi. Przypomnijmy, że otrzymujemy: dwa wentylatory frontowe 12cm i jeden wentylator tylny 12cm oraz wentylator boczny 18cm i wentylator górny 12cm. Zintegrowane wentylatory na froncie (2x 12cm) i na boku (1x 18cm) wyposażone są w niebieskie diody LED. Możemy wybrać jeden z sześć trybów świecenia za pomocą przełącznika na górze obudowy.
Dodatkowo całość możemy rozbudować o pięć kolejnych śmigieł.
Konkursy
Wszystkie konkursy zakończone. Zapraszamy wkrótce.
-
Konkurs świąteczny 2020
Po raz kolejny przygotowaliśmy dla Was Świąteczny Konkurs, w którym możecie wygrać bardzo atrakcyjne nagrody. Aby wziąć udział w...
-
10 urodziny vortalu!
Tak, już dziesięć lat jesteśmy z Wami! Z okazji naszej rocznicy przygotowaliśmy razem z naszymi partnerami dla Was kolejny konkurs z...
Komentarze
t.luk
2012-01-06 13:01:10
Iuliano
2012-01-06 15:53:54
silent
2012-01-06 21:40:56
(++) pierwsza obudowa (z tych, których recenzje czytałem), która ma zasilacz na dole i nóżki wyższe niż 5 mm. ostatecznie wiatrak zasilacza skądś powietrze zassać musi.
(-) ciekawe kiedy skończy się moda na złącza umieszczane na szczycie obudowy (ze slotami szeroko otwartymi na kurz co najmniej - jak to czyścić?
no i kwestia gustu - w chieftecu 1 maleńka :E niebieska dioda podnosiła mi w nocy ciśnienie - dlaczego topowa obudowa musi świecić i mrugać jak "sprzęt" audio z targowisk '80?
sniper45
2012-01-06 22:34:45
JegoMosc
2012-01-06 23:51:24
Właśnie nóżki wysokie to super sprawa:)
Świecenie VEGAS jest całkiem fajne xD
~BuShMaN
2012-01-07 01:14:07
Fakt, buda bardziej dopracowana, ale w kwestii wyglądu to nic nowego - kopiowanie starego wzornictwa.
Warwyko76
2012-01-07 11:00:34
sniper45
2012-01-07 13:31:34
silent
2012-01-07 20:52:16
podświetlenie mogę sobie wyłączyć - super, ale wolę nawet ciut taniej bez "bajeru"
na tej samej zasadzie producent mógłby upchnąć w obudowie 20 5cm wiatraczków - mogę sobie wymienić na 5 większych.
to jeszcze się poznęcam - da się sprawdzić o ile rośnie temp. na grafice jak odłączymy ten piękny płaski wiatrak na bocznej ściance?
ale i tak - te nóżki w obudowie z zasilaczem na dole, to coś, co ją odróżnia od reszty i ma sens.
RafalC
2012-01-07 22:01:00
zobacz wszystkie komentarze |
15