Enermax Fulmo Premium – recenzja obudowy

Obudowa Enermax Fulmo została zapakowana w ładnie przygotowane, duże pudełko na którego froncie widnieje zdjęcie obudowy na tle błyskawicy. Na bocznej ścianie znajduje się tabelka ze specyfikacją techniczną, gdzie porównano model Basic z Premium, czyli inaczej ECA892BG-BL z ECA892AG-BL. W różnicach widzimy ilość portów USB 3.0 oraz zainstalowanych wentylatorów. Na przeciwległym boku umieszczono zdjęcia dziewięciu elementów obudowy, które świadczą o zaawansowaniu tego modelu.

W środku obudowa jest dobrze zabezpieczona za pomocą folii ochronnej i styropianowych wkładów. Nie musimy się przejmować nawet długim transportem przez firmy kurierskie. W zestawie otrzymujemy oprócz obudowy również instrukcję montażu w kilku językach, zestaw śrubek (wszystkie odpowiednio posegregowane), opaski zaciskowe oraz speaker.

Konstrukcja ma wymiary 505 x 520 x 221 mm i została wykonana ze stali SECC o grubości 0,7 mm ( szkielet obudowy). Przez całość po prawej i lewej stronie przebiegają dwa srebrne paski. Ogólna prezencja jest bardzo dobra. Wygląd elegancki, a samo wykonanie nie pozostawia wiele do życzenia.

Rozpocznijmy przegląd od panelu I/O, który tym razem umieszczono na górze ECA892AG-BL. Mamy tutaj od lewej strony dwa porty USB 3.0, port USB 2.0, gniazda audio, port USB 2.0, przycisk reset oraz power. Wyżej znajduje się regulator prędkości wentylatorów (2x wentylatory frontowe (700-1200 obr/min) oraz wentylator boczny (700-1000 obr/min)) oraz przycisk do wyłączenia podświetlania diod LED. Obok wspomnianych przycisków umieszczono również światełka, które sygnalizują o pracy dysku twardego i podłączonym zasilaniu. Na samym środku znajduje się miejsce dla dysków 3,5 oraz 2,5 cala, dzięki któremu możemy szybko otrzymać dostęp do plików zapisanych na naszych HDD i SSD bez rozkręcania obudowy. System hot-swap pojawia się ostatnio prawie w każdej obudowie z wyższej półki. Tak jest również tym razem.

Bardziej z tyłu mamy siatkowaną powierzchnię, którą bez problemu możemy zdjąć. Pod nią znajduje się zainstalowany jeden wentylator 120 mm. Możemy w tym miejscu pokusić się o zamontowanie radiatora do chłodzenia wodnego o długości do 240 mm.

Przód obudowy Enermax Fulmo został wykonany z meshowej powierzchni. Na górze mamy cztery zatoki o wielkości 5,25 cala. Poniżej znajduje się zdejmowany panel z logotypem producenta (wystarczy podważyć od dołu), pod którym umieszczono dwa wentylatory 120 mm, które odpowiadają za chłodzenie dysków twardych.

Na lewej ścianie umieszczono kolejną powierzchnię wykonaną z metalowej siatki, po której wewnętrznej stronie znajduje się wentylator VEGAS 180 mm pracujący z prędkością od 700 do 1200 RPM i podświetlany niebieskimi diodami LED. Istnieje również możliwość instalacji drugiego takiego śmigła tuż nad wspomnianym. Będą one odpowiedzialne za chłodzenie głównie kart graficznych, ale również innych komponentów znajdujących się na płycie głównej.

Prawa ścianka jest wykonana z litej blachy. Tylko za procesorem znajduje się miejsce na opcjonalny wentylator o rozmiarze 120/90 mm, jednak jego głębokość nie może być większa niż 20 mm.

Z tyłu, od dołu mamy miejsce na zasilacz, który możemy zamontować w dowolnej konfiguracji (wentylatorem na dół lub do góry), powyżej mamy osiem slotów na karty rozszerzeń oraz dwa otwory na wężyki chłodzenia cieczą. Na górze umieszczono kolejne trzy (wszystkie posiadają gumowe przeloty, dzięki czemu nie ma zagrożenia o przecięcie lub uszkodzenie rurek), wentylator wyciągowy 120 mm oraz miejsce na panel I/O płyty głównej.

Na spodzie znajdują się dwie duże, plastikowe stopy, na których umieszczono w sumie sześć gumowych podkładek, które mają za zadanie redukować wibracje oraz zapobiegać przed przypadkowym przesuwaniem się obudowy po powierzchni biurka.