BitFenix Raider - recenzja obudowy

BitFenix zapakował obudowę Raider w ekologiczne, brązowe pudełko, na którym znajdziemy dosyć skromne grafiki. Przedstawiają one głównie logo producenta, nazwę produktu oraz jego poglądowy kształt. Za pomocą krótki opisów zostały zaznaczone najważniejsze funkcje tejże konstrukcji. Po wyjęciu obudowy z pudełka widzimy, że Bitfenix umieścił ją w dwóch styropianowych blokach oraz folii ochronnej. Takie dodatki mają chronić urządzenie przed porysowaniem, obiciem czy zebraniem odcisków palców.

W zestawie otrzymujemy instrukcję montażu, speaker, czarne opaski zaciskowe, torbę śrubek oraz cztery nóżki do przykręcenia i przyklejenia na spodzie obudowy.

Obudowa BitFenix Raider typu midi-tower posiada wymiary 500 x 210 x 493 mm (głębokość x szerokość x wysokość) i może obsłużyć płyty główne w rozmiarze Mini-ITX, mATX oraz ATX. Prezentuje się ona już na pierwszy rzut oka dosyć prostolinijnie, ale zarazem elegancko.

Większość frontu obudowy została wykonana z metalowej siatki (mesh), która jest otoczona materiałem typu SofTouch. Na dole umieszczono rzucające się w oczy logo producenta. Za nim znajdują się dwa wentylatory 120 mm. Od góry mamy cztery zatoki zewnętrzne na napędy 5,25 cala.

Na szczycie Raidera znajdziemy po lewej stronie aż cztery porty USB 3.0 oraz gniazda audio (mikrofonowe oraz słuchawkowe). Po drugiej stronie mamy przyciski power i reset, niebieskie diody sygnalizujące podłączone zasilanie i pracę dysku twardego, a także potencjometr do kontroli prędkości obrotowej wentylatorów (5 sztuk). Większość topu została również wykonana z siatki typu mesh.

Również z tyłu nie odczujemy niedosytu, ponieważ producent umieścił na dole miejsce na zasilacza, a nad nim siedem slotów przeznaczonych dla kart rozszerzeń. Zostały one zaślepione przy pomocy przykręcanych metalowych elementów o perforowanej powierzchni. Na górze, za czarną siatką mamy wentylator wyciągowy o średnicy 120 mm oraz trzy otwory do prowadzenia wężyków od chłodzenia cieczą. Dwa z nich zostały zabezpieczone gumowymi przelotkami. Obok nich jest miejsce na panel I/O płyty głównej.

Zarówno prawy i lewy panel nie posiadają żadnych dodatkowych otworów czy okien. Na ich końcach umieszczono tylko podwójne wypustki, które ułatwiają ich otwieranie. Przykręcone są do stalowego szkieletu za pomocą czarnych szybkośrubek. Kolor paneli bocznych różni się swoim odcieniem minimalnie od powierzchni SofTouch, która jest obecna po bokach.

Na spodzie obudowy mamy cztery miejsca do umieszczenia nóżek, które znajdują się w komplecie. Ich montaż jest prosty – wystarczy usunąć zabezpieczający papier i stroną z warstwą kleju przyłożyć do zaznaczonego miejsca na obudowie. Nóżki z jednej strony posiadają gumową powierzchnię, dzięki czemu będą chroniły Raidera przed przypadkowym przesuwaniem się. Opórcz tego widzimy tutaj także dwa filtry przeciwkurzowe. Jeden zamontowany pod zasilaczem, a drugi pod opcjonalnym wentylatorem. Obydwa są wyjmowane.