Niepozorny tylko z wyglądu?
Xilence Black Hornet – recenzja obudowy
Spis treści
W obudowie Xilence Black Hornet dokonaliśmy pomiaru temperatur poszczególnych podzespołów. Dokładny opis testów zamieściliśmy poniżej.
1. Przede wszystkim nie dysponujemy zaawansowanymi urządzeniami pomiarowymi, wszelkie wyniki są to odczyty z programów monitorujących, które podają dane z czytników umieszczonych na układach. Na procesorze i karcie graficznej jest zamontowane chłodzenie jak przedstawiliśmy na poprzedniej stronie. Może ono lepiej sprawdzać się w jednej, a gorzej w drugiej obudowie, jednak te różnice powinny być marginalne. Jednak prosimy, aby nasze wyniki nie były brane jako wyznacznik, ponieważ mogą, ale nie muszą być w pełni precyzyjne.
2. Temperatura będzie mierzona na procesorze, dysku twardym i karcie graficznej. Podczas testu nasz komputer zostanie wprowadzony w dwa stany. Stress: obciążenie platformy za pomocą znanego benchmarka 3DMark06 (test trwa 15 minut). Następnie po upływie 30 minut w stanie Idle (tylko pulpit) sprawdzimy, jakie temperatury odczytują nasze programy monitorujące.
3. Testy przeprowadzamy na fabrycznych wentylatorach, które znajdują się już w zestawie z obudową. Na tyle ile to możliwe ustawiamy je, żeby kręciły się z prędkością 1000obr./min., co uznaliśmy za wartość dosyć neutralną (stosunkowa cisza i duży przepływ powietrza). Takie wyregulowanie powinno nam dać jak najbardziej obiektywne wyniki pomiarów.
Temperatura otoczenia wynosiła około 23,5 stopni Celsjusza.

Przypomnijmy, że Xilence Black Hornet oferuje nam w zestawie dwa wentylatory o wielkości 120 mm z tyłu (wyciągowy) oraz 140 mm z przodu (zamontowany na drzwiczkach). Oprócz tego mamy możliwość zamontowania na panelu bocznym 2x 120 mm lub 1x 200 mm oraz na górze 2x 120 mm lub 2x 140 mm.

106432
5

397
Komentarze
iKrzysiek
2012-02-29 18:37:52
t.luk
2012-02-29 19:41:02
Ke? To chyba midi-tower? ;)
Kamirp
2012-03-01 09:09:55
LukiT
2012-03-02 21:45:56
RafalC
2012-03-04 18:32:28
t.luk, poprawione ;)
Kamirp, w czasie testów dużo nie wpadło, ale trochę na karcie graficznej jednak było.
LukiT, rzeczywiście miewaliśmy większe midi-tower :)