Nadal nie wierzysz w cuda?
Test zasilacza Seasonic X-Series 650W
Wykonaliśmy pomiary napięć podczas obciążenia, kiedy na naszej platformie był jednocześnie uruchomiony program Prime95 w trybie Large FFT oraz 3DMark Vantage (pozwala wykorzystać Quad SLI). Pracował on łącznie trzy godziny, w czasie których wykonaliśmy trzy pomiary poszczególnych napięć. Następnie sprawdziliśmy pracę PSU podczas spoczynku (uruchomiony komunikator, przeglądarka), tutaj także wykonaliśmy trzy pomiary w godzinowych odstępach. Na wykresach zobaczycie skrajne wartości w stresie oraz idle. Przypomnijmy sobie jak wygląda norma ATX 2.3 (według niej wyskalowaliśmy poniższe wykresy):
- 3.3V +/- 5% 3.14V - 3.46V
- 5V +/- 5% 4.75V - 5.25V
- 12V +/- 5% 11.40V - 12.60V
Wyniki pomiarów dla linii +3,3V i +5V
Jak wiecie linie te odpowiadają w naszych komputerach głównie za działanie pamięci RAM, dysków twardych oraz urządzeń podłączonych do USB. Pomiary napięcia +3,3V dokonywałem na kablu ATX 24PIN, a +5V na wtyczce MOLEX.


W przypadku Seasonic X-650 wahania napięć dla linii +3,3V i 5V okazują się niewielkie. Różnice pomiędzy spoczynkiem, a obciążeniem zamykają się w granicach 0,05V. W przypadku linii +3,3V rozbieżności są jeszcze mniejsze i wynoszą 0,02V. Przy dzisiejszych konfiguracjach sprzętowych linie te mają dużo mniejsze znaczenie, jednak nie można pozwolić sobie na wahania graniczące z poziomem bezpieczeństwa.
Wyniki pomiarów dla linii +12V
Teraz najważniejsze pomiary, ponieważ właśnie ta linia odpowiada za najważniejsze komponenty komputera. Pomiarów dokonaliśmy w dwóch punktach pomiarowych: wtyczce MOLEX oraz wtyczce PCI-E 6-PIN.


Jak wiemy właśnie te wyniki ustalają rankingi wszelkich zasilaczy. Wahania, jakie zanotowaliśmy przy odczycie z gniazda MOLEX wynoszą: 0,02 V co jest rewelacyjnym rezultatem. Przy bardziej obciążonym złączu PCI-E 6-PIN zmiany napięcia zamknęły się w przedziale również 0,02 V, co oznacza, że mieściły się one bez problemu w granicach zgodności z normą ATX 2.3. Jednostka ta okazuje się nie tylko mocna, ale również stabilna. Wynik można nazwać prawie idealnym.
Hałas
Co do poziomu hałasu generowanego przez SeaSonic 650W jest naprawdę dobrze – stojąc od niego dalej niż 0,6 m okazuje się być praktycznie niesłyszalny (przy maksymalnym obciążeniu jakie uzyskaliśmy).
Podczas normalnej pracy zasilacz w ogóle nie uruchamia wentylatora, dlatego generowany przez niego hałas to 0 dB. Podczas dużego obciążenia uruchamia się kilka razy w ciągu godziny pracując około 1 minuty, po czym znowu mamy totalną ciszę. Dodajmy, że nawet podczas chłodzenia aktywnego nasz zasilacz jest ledwo słyszalny.
Konkursy
Wszystkie konkursy zakończone. Zapraszamy wkrótce.
-
Konkurs świąteczny 2020
Po raz kolejny przygotowaliśmy dla Was Świąteczny Konkurs, w którym możecie wygrać bardzo atrakcyjne nagrody. Aby wziąć udział w...
-
10 urodziny vortalu!
Tak, już dziesięć lat jesteśmy z Wami! Z okazji naszej rocznicy przygotowaliśmy razem z naszymi partnerami dla Was kolejny konkurs z...
Komentarze
Irwander
2010-09-02 11:00:06
Kamirp
2010-09-02 14:12:35
Sroka
2010-09-02 16:33:33
Silvisellalowa
2010-09-02 23:52:23
Uwagi techniczne:
- zdjęcia opakowań słabo wyglądają (chyba warto przygotować sobie jakieś stanowisko z dobrym oświetleniem nadające się do tego typu fotografii);
- zdjęcie zawierające szczegóły zasilacza nie powinno być obrócone;
- w zakładce "wnętrze" to samo zdjęcie występuje 2 razy.
Mateusz
2010-09-03 08:51:28
Mesmerize napisał:
Bardzo fajny zasilacz:D
- w zakładce "wnętrze" to samo zdjęcie występuje 2 razy.
Poprawione.
bibi moto
2010-09-03 11:09:21
iight
2010-09-03 12:37:37
bibi moto
2010-09-06 10:06:42