Jeszcze Ci mało?
Test monitora Iiyama ProLite B2712HDS
Do sprawdzenia szybkości wyświetlania obrazu wykorzystałem przeznaczony do tego program Pixel Persistence Analyzer, kilka filmów oraz gier. Czas reakcji tego monitora według producenta wynosi tylko 2 ms (GTG). Oczywiście tak małe opóźnienie występuje pomiędzy przejściami kolorystycznymi Grey to Grey (szary – biały - szary).

W teście Pixel Persistence Analyzer z dobrze znaną wyścigówką, była ona w miarę wyraźna aż do tempa 5. Później trudno już było odczytać napis znajdujący się na fladze. Wynik nie jest zbyt dobry, zwłaszcza gdy przypomnimy sobie czas reakcji podany przez producenta. Zauważalne smużenie jednak nie występuje i nie utrudnia nam pracy. Monitor przetestowałem także w grach i filmach. Ani w dynamicznych grach, ani w filmach nie zauważyłem jakiegoś bardzo widocznego smużenia, obraz był w miarę płynny.


Jakość wyświetlanego obrazu
Tutaj nie można spodziewać się zbyt wiele. Nie jest to monitor, który powala pod tym względem. Przede wszystkim trzeba zwrócić uwagę na różnice w podświetlaniu monitora – środek jest zdecydowanie jaśniejszy niż reszta powierzchni. Matryce TN niestety mają to do siebie, że nie zawsze całość jest równomiernie podświetlona. Zwłaszcza gdy mamy tak duży monitor, tutaj jest to o wiele trudniej zapewnić niż na przykład w modelu 22 calowym. Trzeba o tym pamiętać. Dodatkowym mankamentem są przejścia tonalne z czarnego na biały (szczególnie w poziomie). W tym aspekcie Iiyama się nie popisała.



Gdy mamy do czynienia z obrazem wielobarwnym Iiyama B2712HDS sprawuje się już o wiele lepiej. Tutaj nie zauważyłem żadnych znaczących niedociągnięć. Jakość obrazy w tym wypadku jest na dobrym poziomie. Dla zwykłego, domowego użytkownika taka jakość jest w pełni wystarczająca. Profesjonaliście będą raczej omijać ten monitor szerokim łukiem. Nie można jednak tak do końca ganić sprzętu od Iiyamy. W porównaniu z moim notebookiem HP pavilion, B2712HDS prezentuje się bardzo dobrze. Jeżeli chodzi o odwzorowanie czerni to tutaj też B2712HDS niczym się nie popisuje. Może nie jest to jakiś szarawy odcień, ale do bardzo dobrego wyniku daleko.


Wynik testu z użyciem kolorymetru:

Kąty widzenia
Według producenta kąty widzenia w Iiyamie B2712HDS to poziomo/pionowo: 170°/160°; prawo/lewo: 85°/85°; góra/dół: 80°/80°. Jak się okazało, producent nie zawyżył tej wartości. To jedyny plus, bo wyniki i tak są przeciętnie. Monitor charakteryzuje się szerokim kątem widzenia tylko w poziomie. Nie są to jednak wartości porównywalne z na przykład CRT. Jak na matrycę TN przy dzisiejszej konkurencji to ten model Iiyamy reprezentuje średni poziom.




Pobór mocy
Pobór mocy to również ważny element testów monitora. Mając sprzęt w domu zawsze warto to sprawdzić. Jak się okazało wyniki oscylują wokół tych podanych przez producenta. Otóż przy włączonym urządzeniu pobór jest na poziomie 44-55W (55W przy maksymalnej jasności), a w trybie czuwania około 1,1-1,3 W. Pomiarów dokonałem za pomocą miernika. Nie podaję dokładnych wartości, ponieważ trzeba uwzględnić dwie rzeczy – niedoskonałość przyrządu oraz błędy pomiarowe. Mój miernik nie jest profesjonalnym sprzętem, dlatego też jego wskazania nie są dla mnie w 100% wiarygodne. Błędy pomiarowe mogą wynikać właśnie z niedokładności sprzętu, oporu.
Głośniki
Producent umieścił tutaj dwa małe głośniki po 5 W każdy. Podczas przeprowadzania testów sprawdziłem ich działanie. Na pewno spodziewacie się jakie były moje wrażenia po odsłuchu. Użyje trochę lżejszych słów i określę ten dodatkowy sprzęt jako... zbędny. Ogólnie rzecz biorąc, lepiej gdyby go nie było. Jeżeli ktoś odrobinę szanuje muzykę i jej dobroczynny wpływ, nigdy nie skorzysta z głośników zamontowanych w tym monitorze.

W teście Pixel Persistence Analyzer z dobrze znaną wyścigówką, była ona w miarę wyraźna aż do tempa 5. Później trudno już było odczytać napis znajdujący się na fladze. Wynik nie jest zbyt dobry, zwłaszcza gdy przypomnimy sobie czas reakcji podany przez producenta. Zauważalne smużenie jednak nie występuje i nie utrudnia nam pracy. Monitor przetestowałem także w grach i filmach. Ani w dynamicznych grach, ani w filmach nie zauważyłem jakiegoś bardzo widocznego smużenia, obraz był w miarę płynny.



Jakość wyświetlanego obrazu
Tutaj nie można spodziewać się zbyt wiele. Nie jest to monitor, który powala pod tym względem. Przede wszystkim trzeba zwrócić uwagę na różnice w podświetlaniu monitora – środek jest zdecydowanie jaśniejszy niż reszta powierzchni. Matryce TN niestety mają to do siebie, że nie zawsze całość jest równomiernie podświetlona. Zwłaszcza gdy mamy tak duży monitor, tutaj jest to o wiele trudniej zapewnić niż na przykład w modelu 22 calowym. Trzeba o tym pamiętać. Dodatkowym mankamentem są przejścia tonalne z czarnego na biały (szczególnie w poziomie). W tym aspekcie Iiyama się nie popisała.




Gdy mamy do czynienia z obrazem wielobarwnym Iiyama B2712HDS sprawuje się już o wiele lepiej. Tutaj nie zauważyłem żadnych znaczących niedociągnięć. Jakość obrazy w tym wypadku jest na dobrym poziomie. Dla zwykłego, domowego użytkownika taka jakość jest w pełni wystarczająca. Profesjonaliście będą raczej omijać ten monitor szerokim łukiem. Nie można jednak tak do końca ganić sprzętu od Iiyamy. W porównaniu z moim notebookiem HP pavilion, B2712HDS prezentuje się bardzo dobrze. Jeżeli chodzi o odwzorowanie czerni to tutaj też B2712HDS niczym się nie popisuje. Może nie jest to jakiś szarawy odcień, ale do bardzo dobrego wyniku daleko.




Wynik testu z użyciem kolorymetru:

Kąty widzenia
Według producenta kąty widzenia w Iiyamie B2712HDS to poziomo/pionowo: 170°/160°; prawo/lewo: 85°/85°; góra/dół: 80°/80°. Jak się okazało, producent nie zawyżył tej wartości. To jedyny plus, bo wyniki i tak są przeciętnie. Monitor charakteryzuje się szerokim kątem widzenia tylko w poziomie. Nie są to jednak wartości porównywalne z na przykład CRT. Jak na matrycę TN przy dzisiejszej konkurencji to ten model Iiyamy reprezentuje średni poziom.





Pobór mocy
Pobór mocy to również ważny element testów monitora. Mając sprzęt w domu zawsze warto to sprawdzić. Jak się okazało wyniki oscylują wokół tych podanych przez producenta. Otóż przy włączonym urządzeniu pobór jest na poziomie 44-55W (55W przy maksymalnej jasności), a w trybie czuwania około 1,1-1,3 W. Pomiarów dokonałem za pomocą miernika. Nie podaję dokładnych wartości, ponieważ trzeba uwzględnić dwie rzeczy – niedoskonałość przyrządu oraz błędy pomiarowe. Mój miernik nie jest profesjonalnym sprzętem, dlatego też jego wskazania nie są dla mnie w 100% wiarygodne. Błędy pomiarowe mogą wynikać właśnie z niedokładności sprzętu, oporu.
Głośniki
Producent umieścił tutaj dwa małe głośniki po 5 W każdy. Podczas przeprowadzania testów sprawdziłem ich działanie. Na pewno spodziewacie się jakie były moje wrażenia po odsłuchu. Użyje trochę lżejszych słów i określę ten dodatkowy sprzęt jako... zbędny. Ogólnie rzecz biorąc, lepiej gdyby go nie było. Jeżeli ktoś odrobinę szanuje muzykę i jej dobroczynny wpływ, nigdy nie skorzysta z głośników zamontowanych w tym monitorze.
Warto przeczytać:
Do góry
Konkursy
Wszystkie konkursy zakończone. Zapraszamy wkrótce.
-
Konkurs świąteczny 2020
Po raz kolejny przygotowaliśmy dla Was Świąteczny Konkurs, w którym możecie wygrać bardzo atrakcyjne nagrody. Aby wziąć udział w...
-
10 urodziny vortalu!
Tak, już dziesięć lat jesteśmy z Wami! Z okazji naszej rocznicy przygotowaliśmy razem z naszymi partnerami dla Was kolejny konkurs z...
Komentarze
maciek
2010-06-09 11:14:41
Duath
2010-06-09 12:42:08
Maaario
2010-06-11 19:11:28
~1nter
2013-09-01 00:53:34
http://www.digitalversus.com/lcd-monitor/iiyama-prolite-b2712hds-p7112/test.html#full-review
Dla mnie monitor super, tyle że przy rozdzielczości FullHD bez AA widać dobrze schodkowanie krawędzi ( ja mam go 70 cm od oczu więc ... ). I nie to nie jest telewizor. Telewizory mają ogromne lagi na wejściu ( input lag ) ten monitor ma właśnie strasznie małe opóźnienia, nie do dopatrzenia i dzięki temu można świetnie grać w gry bez obawy o bycie gorszym z marszu. Kolory również mi się podobają. Ja polecam monitor. Nie widzę tego co autor czyli nierównego podświetlenia matrycy, monitor mam już prawie 2 lata.
~damian
2013-12-01 20:12:02
~pcmaniak
2017-06-11 21:55:32
baja.
Super monitor.
Kupiłem używany za 400 zł - mega strzal.
Polecam
Chodzą po 750 teraz (2017 rok)
~futermama
2017-10-11 23:50:16