Wiktoria nad ceną?
Recenzja obudowy Tacens Victoria II
Spis treści
Po rozpakowaniu pudła naszym oczom ukazuje się bohater dzisiejszej recenzji. Obudowa jest w rozmiarze midi-tower, a dokładne wymiary to 417 x 90 x 474 mm (wysokość x szerokość x długość), przy których waży 4.5 kg (jest bardzo lekka). Budowa jest prosta, nie ma żadnych nietypowych udziwnień. Spójrzcie poniżej jak obudowa wygląda z każdej strony.
Front obudowy jest bardzo skromny. Błyszczący, czarny materiał z którego jest wykonany prezentuje się całkiem gustownie. Około 1/3 wysokości znajduje się przycisk Reset oraz większy Power. Pod nimi widnieje duże logo producenta, natomiast nad widnieje nazwa omawianego produktu.

Tył Victoria II również nie należy do wymyślnych konstrukcji. Mówi on nam jedynie, że montaż zasilacza odbywa się w dolnej części głównej komory obudowy oraz, że za wyciąganie ciepłego powietrza ze środka odpowiada znajdujący się w zestawie wentylator 120 mm - Tacens Aura Pro. Znajdziemy również wyprowadzenia na węże chłodzenia wodnego, co w tej cenie jest rzadkością.
Patrząc od frontu na lewym boku znajdują się dwa dodatkowe otwory wentylacyjne, dzięki którym możemy doskonale schłodzić sekcję zasilania na płycie głównej oraz kartę graficzną, bądź inne urządzenie znajdujące się w slocie rozszerzeń. Tuż przy samej krawędzi panelu I/O (2x USB 2.0, Audio i Mic). Jego położenie będzie jak zwykle sprawą kontrowersyjną, bowiem inne wymagania ma osoba, która trzyma komputer na biurku, a inne użytkownik, którego PC znajduje się w dziurze pod biurkiem.

Prawa strona „Wiktorii” nie niesie ze sobą żadnych dodatków, nie ma tam możliwości montażu dodatkowego chłodzenia. Boczne ścianki o grubości 0.5 mm (SECC) są przykręcone „szybkośrubkami”, przez co dostanie się do wnętrza obudowy nie będzie problemem. Na spodzie znajdują się gumowe nóżki, które doskonale tłumią wszystkie wibracje oraz podnoszą obudowę na taką wysokość, żeby miała ona możliwość zasysania powietrza od spodu przez PSU. Pozwalają one również zabezpieczyć cały komputer przed przesuwaniem się po blacie biurka.

Front obudowy jest bardzo skromny. Błyszczący, czarny materiał z którego jest wykonany prezentuje się całkiem gustownie. Około 1/3 wysokości znajduje się przycisk Reset oraz większy Power. Pod nimi widnieje duże logo producenta, natomiast nad widnieje nazwa omawianego produktu.


Patrząc od frontu na lewym boku znajdują się dwa dodatkowe otwory wentylacyjne, dzięki którym możemy doskonale schłodzić sekcję zasilania na płycie głównej oraz kartę graficzną, bądź inne urządzenie znajdujące się w slocie rozszerzeń. Tuż przy samej krawędzi panelu I/O (2x USB 2.0, Audio i Mic). Jego położenie będzie jak zwykle sprawą kontrowersyjną, bowiem inne wymagania ma osoba, która trzyma komputer na biurku, a inne użytkownik, którego PC znajduje się w dziurze pod biurkiem.

Prawa strona „Wiktorii” nie niesie ze sobą żadnych dodatków, nie ma tam możliwości montażu dodatkowego chłodzenia. Boczne ścianki o grubości 0.5 mm (SECC) są przykręcone „szybkośrubkami”, przez co dostanie się do wnętrza obudowy nie będzie problemem. Na spodzie znajdują się gumowe nóżki, które doskonale tłumią wszystkie wibracje oraz podnoszą obudowę na taką wysokość, żeby miała ona możliwość zasysania powietrza od spodu przez PSU. Pozwalają one również zabezpieczyć cały komputer przed przesuwaniem się po blacie biurka.




Warto przeczytać:
Do góry
Konkursy
Wszystkie konkursy zakończone. Zapraszamy wkrótce.
-
Konkurs świąteczny 2020
Po raz kolejny przygotowaliśmy dla Was Świąteczny Konkurs, w którym możecie wygrać bardzo atrakcyjne nagrody. Aby wziąć udział w...
-
10 urodziny vortalu!
Tak, już dziesięć lat jesteśmy z Wami! Z okazji naszej rocznicy przygotowaliśmy razem z naszymi partnerami dla Was kolejny konkurs z...
Komentarze
maciek
2010-05-08 21:31:30
Nieprawda, trzecia strona, drugie zdjęcie, są do wyłamania dwie dziury na węże z wc. Chyba, że służa do czego innego, ale w to wątpię
Szkoda, że zabrakło filtrów i malowania w środku, reszta na plus.
Mateusz
2010-05-08 23:02:10