» załóż konto» przypomnij hasło

Drugie wcielenie Desmonda Milesa

Recenzja Assassin’s Creed II na PC

Autor: Michał Ciach | Data: 2010-05-13 00:00:53

A A A | Wejść na stronę 82209 | Komentarzy 2


Nadszedł czas, abym napisał coś o tych gorszych stronach produkcji Ubisoftu. Niestety nie jest to gra idealna. Zacznę od tego sterowania, o którym pisałem na początku. Jest z nim tego rodzaju problem, że zostało żywcem wzięte z konsoli, tudzież z XBOXa 360. Podczas rozmów, czasami pokazują się QTE, dzięki którym możemy ingerować w przebieg rozmowy. No i niestety zamiast „Naciśnij L Shift” uświadczymy „Naciśnij (tutaj okrągły niebieski znaczek z ręką)”. No bez przesady. Ja rozumiem, że mamy do czynienia z konwersją z konsoli, ale tak trudno jest dać normalny tekst? Tyle roboty? Jakoś inni producenci potrafią, tylko Ubi niezbyt. Zanim człowiek się skapnie, który przycisk odpowiada za rękę, to już QTE zniknie. Pół biedy, że tutaj QTE trwają parę sekund, bo w Prince of Persia był ten sam mankament, a tam QTE trwały ułamki sekund.
Assassin’s Creed II PC

Assassin’s Creed II PC
Kolejny babol to DLC, które w wersji na PC dodano za darmo i wcielono w grę jakby były jej podstawową częścią. Oficjalnie w wersji konsolowej sekwencji było 12, tutaj mamy ich 14. 12 – „Bitwa o Forli” i 13 – „Stos Próżności”, to dwie „mocno dodatkowe” misje, które są dodane tak bardziej „na odwal się”. O ile Bitwa o Forli jeszcze ma jakąś tam w miarę ciekawą fabułę, to w „Stosie Próżności” Ubisoft mocno przegiął pałę. Jest to najtrudniejszy fragment w całej grze, w którym gołym okiem widać, że producent chciał sztucznie przedłużyć rozgrywkę. Musimy załatwić 9 osób, ale po cichu, tak żeby nikt się nie zorientował. Rzecz jest to iście frustrująca, zważywszy na fakt, że to nie jest Splinter Cell, a gra nastawiona na akcję. Jedną z ofiar próbowałem załatwić z piętnaście razy, aż w końcu zajrzałem na YouTube’a, bo myślałem, że wyjdę z siebie.
Assassin’s Creed II PC

Assassin’s Creed II PC
Następna rzecz, której wprowadzenie woła o pomstę do nieba. Maszyna latająca. Dzieło Leonarda da Vinci, które omal nie zagotowało krwi w moich żyłach. Latamy nad ogniskami unosząc się dzięki ciepłemu powietrzu. Samo latanie nie jest szczególnie trudne, ale w grze mamy jedną misję fabularną, którą musimy przejść za pomocą tej maszyny i owa misja została całkowicie skopana. Zadanie polega na tym, żeby dolecieć do siedziby naszej kolejnej ofiary i wylądować na dachu. Niestety po przylocie na miejsce przeznaczenia nic się nie działo, żadnej sekwencji filmowej, wylądować się nie da, kończyło się to rozbiciem i wczytaniem ostatniego checkpointa. I tak po parę razy. Aż w końcu odkryłem, że trzeba było podlecieć od drugiej strony. Fajnie, tylko czemu znacznik był umieszczony po tej niedziałającej stronie? W dźwięku kryje się następny mankament czysto techniczny. Czasami się zapętla, czasami trzeszczy. Wyszedł patch 1.01 i nadal tego nie poprawiono. Kolejna sprawa czysto techniczna: aspekt ekranu. Nie wiedzieć czemu AC2 tak samo jak i AC1 obsługuje jedynie tryb 16:9. Oznacza to, że użytkownik monitora 4:3 ma spory problem postaci letterboxa, posiadacz monitora 16:10, czyli najpopularniejszej panoramy, ma mniejszy problem w postaci letterboxa, jedynie posiadacz 16:9 nie ma tego problemu, a 16:9 to niezbyt popularny aspekt w monitorach komputerowych. Dopiero teraz staje się popularny, ale i tak wielu woli kupić monitor 22” niż 21,5”.
Assassin’s Creed II PC

Assassin’s Creed II PC
No i ostatnia sprawa, czyli wymagania sprzętowe. Mój komputer to Athlon X2 2,4GHz, 2GB RAM, GeForce 9600GT. W 1440x900, ze wszystkim na maksimum, średnia prędkość gry wynosiła 20fps, mierzona frapsem. Jak dałem na minimum wszystko, 25fps :-) To się Ubi postarało, nie ma co. Nie, żeby nie dało się grać, ale preferowałbym chociaż te 30fps.Pierwszy Assassin’s Creed śmigał mi ładnie, Prince of Persia to już w ogóle zasuwał jak na sterydach, a tutaj ten sam silnik i taka klapa. Ta gra wymaga niestety bardzo szybkiego procesora i to najlepiej intelowskiego. Mój znajomy z Athlonem 6000+ i Radkiem 4850 też nie może w AC2 grać płynnie, natomiast inny znajomy z Core2 Duo 2,66GHz i GeForce 8800GTS nie ma najmniejszych problemów z płynnością. Widać, że Intel porządnie posmarował, żeby taki stan rzeczy się utrzymał.
Assassin’s Creed II PC
Ubisoft dobitnie pokazuje swoimi zabezpieczeniami i naleciałościami konsolowymi w rozgrywce, a zwłaszcza wymaganiami sprzętowymi, że niestety, ale PCtowców ma głęboko tam, gdzie światło nie dochodzi i skupia się przede wszystkim na konsolach. Wątpię, abym kupił w przyszłości w kolejne produkcje tej firmy. Ewentualnie zastanowię się nad Prince of Persia: Zapomniane Piaski, ale najpierw przeczytam tonę recenzji.
Warto przeczytać: Do góry

Komentarze

  • roboss

    2010-05-27 15:42:37

    Nie lubię tej gry... za brutalna jak dla mnie, wolę Simsy i inne takie. Skradanie i zabijanie ble... czym Ci faceci się fascynują...
  • Asirem

    2010-06-09 18:38:20

    Jak dla mnie to gra super chętnie ją przeszedłem dwa razy i przejdę pewnie trzeci. Recka spoko :P

Komentarz 2


Konkursy

  • Wszystkie konkursy zakończone. Zapraszamy wkrótce.

  • Konkurs świąteczny 2020

    Konkurs świąteczny 2020

    Po raz kolejny przygotowaliśmy dla Was Świąteczny Konkurs, w którym możecie wygrać bardzo atrakcyjne nagrody. Aby wziąć udział w...

  • 10 urodziny vortalu!

    10 urodziny vortalu!

      Tak, już dziesięć lat jesteśmy z Wami! Z okazji naszej rocznicy przygotowaliśmy razem z naszymi partnerami dla Was kolejny konkurs z...