» załóż konto» przypomnij hasło

W poszukiwaniu precyzji

Microsoft SideWinder X5 vs QPAD 5K

Autor: Michał Jankowski | Data: 2010-12-07 20:47:34

A A A | Wejść na stronę 40222 | Komentarzy 5

Microsoft SideWinder X5 vs QPAD 5K Przechodzimy do drugiej części naszego porównania myszek dla graczy. W poprzedniej części sprawdziliśmy gryzonie dla osób, których budżet jest w pewnym sensie ograniczony. Nie znalazł się tam żaden model w cenie powyżej 130zł. Tym razem będzie zupełnie inaczej. Poddamy ocenie kolejne dwie konstrukcje, które bardzo często można spotkać podczas najróżniejszych turniejów gamingowych na całym świecie. Będzie to ponownie produkt Microsoftu, jednak tym razem bezkompromisowy X5 oraz niesamowicie ciekawy gryzoń 5K od mało popularnej w naszym kraju firmy Qpad. Sprawdźmy, która myszka tym razem okaże się najlepsza. Zapraszam do lektury.

Produkt firmy z Redmond przyjechał ponownie w czerwonym pudełku – trochę większym jak to miało miejsce w przypadku modelu SideWinder X3. Myszka jeszcze przed zakupem jest widoczna dla potencjalnego klienta dzięki plastikowemu blisterowi. Po bokach umieszczono dane techniczne urządzenia, wymieniono najważniejsze funkcje oraz wymagania sprzętowe. Nie zabrakło informacji w języku polskim.

Microsot SideWinder X5

Po rozpakowaniu całości (nie obyło się bez zniszczenia pudełka) w środku oprócz modelu X5 znalazłem: płytkę ze sterownikami IntelliPoint, instrukcję obsługi w 11 językach (także po polsku) oraz dodatkowe informacje na temat szybkiej instalacji.

Microsot SideWinder X5

Myszka już na pierwszy rzut oka posiada kilka podobieństw z modelem X3. Widać, że produkty te pochodzą z tej samej serii SideWinder. Gryzoń jest jednak cały czarny i został wykonany głównie z plastiku, który możemy spotkać na całym grzbiecie urządzenia oraz przyciskach głównych. Po bokach mamy gumową, antypoślizgową powierzchnię, która zapobiega wyślizgiwaniu się myszki nawet wtedy, gdy nasze dłonie są już spocone. Spód SideWindera X5 został wykonany z błyszczącego plastiku o kolorze fortepianowej czerni. Wymiary gryzonia to 128×77,7×40,9 (dł. x szer. x wys.) mm, natomiast waga wynosi 105 gram. Urządzenie podłączamy za pomocą kabla o średniej grubości zakończonego wtyczką USB. Jego długość wynosi 190 cm. Całość prezentuje się bardzo atrakcyjnie.

Microsot SideWinder X5

Urządzenie przeznaczone jest wyłącznie dla osób praworęcznych – myszka jest profilowana.

Microsot SideWinder X5

Przyjrzyjmy się teraz bardziej szczegółowo całej konstrukcji. Na prawym i lewym przycisku widzimy wgłębienia na palce, które ciągną się przez całą długość gryzonia – pozwala to na wygodne trzymanie dłoni. Skok klawiszy powinniśmy zaliczyć raczej do małych, a opór do średnich. Głośność samego kliku jest niestety znacząca, co może momentami być deprymujące. Pomiędzy przyciskami głównymi mamy gumową rolkę na powierzchni której producent „wykonał” ciekawy wzór, który jest trudno wyczuwalny przez środkowy palec podczas przewijania. Kółko jest bardzo szerokie, a jego opór odpowiedni co powoduje, że podczas zmiany broni nie powinniśmy wybrać noża zamiast snajperki, jednak o tym wspomnę na kolejnych stronach. Ponad rolką mamy trzy przyciski, które służą do szybkiej zmiany rozdzielczości gryzonia (tak samo mieliśmy w SideWinder X3). Po wybraniu danej czułości zaświeci się odpowiednia dioda sygnalizująca aktywny tryb pracy. Jeszcze wyżej Microsoft umieścił dodatkowy przycisk z logiem serii SideWinder, który powoduje otwarcie folderu z grami w systemie Windows.

Microsot SideWinder X5

Microsot SideWinder X5

Z lewej strony mamy niewielkie zagłębienie na kciuk oraz dwa przyciski boczne. Zostały one umieszczone jeden pod drugim, a ich opór jest znaczący. Można to wytłumaczyć tym, że w innym wypadku bardzo prawdopodobne byłoby przypadkowe wciśnięcie jednego z tych guzików. Na plus zdecydowanie możemy zaliczyć ich klik – jest cichy.

Microsot SideWinder X5

Microsot SideWinder X5

Z prawej strony widzimy wygrawerowane logo Microsoftu.

Na spodzie możemy znaleźć pięć okrągłych ślizgaczy, które otacza błyszczący plastik. Wygląda wszystko ładnie, jednak tylko do czasu, ponieważ powierzchnia ta łatwo się brudzi i palcuje. Myszka podczas pracy oświetla powierzchnię na czerwono, a to wszystko dzięki diodom LED, których światło pada na półprzeźroczysty plastik. Sensor laserowy nie znajduje się na środku, lecz został przesunięty minimalnie ku przodowi. Przypomnijmy, że maksymalna jego rozdzielczość to 2000 dpi, a w ciągu sekundy przetwarza on 7080 klatek. Opóźnienie tego modelu wynosi 2 ms, czyli 500 Hz. Sprawdzimy to podczas testów.

Warto przeczytać: Do góry

Komentarze

  • Fulout

    2010-12-08 00:39:10

    Fajne myszki, ale za drogo jak dla zwykłego przeglądacza netu jak ja ;)
  • Irwander

    2010-12-08 01:00:54

    X5 wygląda prawie na ideał ;) Ale Qpad ładniejsza :)
  • spookie

    2010-12-08 10:25:57

    Mi bardziej z wyglądu podoba się SideWinder :-) Fajna sprawa jest też z wymiennymi ciężarkami - można dopasować sobie wagę gryzonia do swoim potrzeb.
  • Inhikeciarere

    2010-12-08 13:22:06

    Aktualnie używam sidewinder`a. Co do brudzenia się myszki nie zauważyłem, żeby jakoś bardzo się brudziła.BTW jak ty to robisz, że palcujesz spód myszki? A co do głośnego klikania to po kilku godzinach można się przyzwyczaić, a podczas gry nie powinno to przeszkadzać bo zazwyczaj mamy na uszach słuchawki.
  • Kamirp

    2010-12-10 23:55:00

    Tak, SideWinder wypadł moim zdaniem lepiej. Róznica 50zł to sporo, biore X5 :)

Komentarz 5


Konkursy

  • Wszystkie konkursy zakończone. Zapraszamy wkrótce.

  • Konkurs świąteczny 2020

    Konkurs świąteczny 2020

    Po raz kolejny przygotowaliśmy dla Was Świąteczny Konkurs, w którym możecie wygrać bardzo atrakcyjne nagrody. Aby wziąć udział w...

  • 10 urodziny vortalu!

    10 urodziny vortalu!

      Tak, już dziesięć lat jesteśmy z Wami! Z okazji naszej rocznicy przygotowaliśmy razem z naszymi partnerami dla Was kolejny konkurs z...


Ostatnio na forum