Recenzujemy i odpowiadamy
Jak wybrać zasilacz? - test PSU OCZ
Spis treści
Na początku czas obalić kilka mitów, które krążą po sieci i nie mają żadnego uzasadnienia. Moc zasilacza nie wpływa w wyraźny na pobór prądu z sieci. Dlatego jeżeli do tego samego komputera podłączymy przykładowo jednostkę o mocy 500 W i 750 W to pobór prądu z sieci będzie prawie taki sam. Moc zasilacza, która jest najistotniejszym parametrem, który występuje najczęściej również w samej nazwie urządzenia, oznacza jakie maksymalnie obciążenie może on wytrzymać, a nie jaką ilość mocy dostarcza przez cały czas swojej pracy. Wcześniej użyliśmy słowa „prawie”, dlaczego? Bowiem optymalne zagospodarowanie mocą uzyskamy przy około 40 do 60 procentach obciążenia. Dlatego nie powinniśmy kupić jednostki o mocy 600 W, kiedy nasz komputer pobiera zaledwie 100 W, ponieważ wtedy około 15 W będzie pobierane zupełnie niepotrzebnie, a rachunek za prądu wyniesie więcej, niż powinien.
Producent ciągle pisze coś o sprawności i certyfikatach, ale nie wiesz po co? Tutaj chodzi o pieniądze, a dokładnie o wysokość Twoich rachunków za prąd. Sprawność, którą wyrażamy w procentach, pozwala określić nam jaka ilość energii elektrycznej pobranej z gniazdka jest przekształcane w energię, która pobiera nasz komputer, a tym samym ile energii jest tracone (energii cieplnej). Warto tutaj podkreślić również fakt, że PSU o wysokiej sprawności wydziela mniej ciepła, a tym samym wentylator chłodzący nie musi obracać się z maksymalną prędkością, co zapewnia cichszą pracę urządzenia. W perspektywie długofalowej niższa temperatura we wnętrzu zasilacza oznacza dłuższą i bezawaryjną pracę.
Kolejną istotną kwestią jest podział energii na podzespoły naszego zestawu. Przy wydajnych konfiguracjach sam procesor potrzebuje nawet 100 W, karty graficzne często 2-3x tyle, a przecież musimy dostarczyć moc jeszcze do pozostałych komponentów. Warto w związku z tym przy zakupie spojrzeć na tabliczkę znamionową i sprawdzić, jaki prąd maksymalny jest dostarczany przez każdą z linii. Uznajmy, że 18 A to minimum, jeżeli chcemy korzystać z nowszych GPU.
Dalej warto przestudiować liczbę kabli i wtyczek. Przy obecnych konfiguracjach warto mieć przynajmniej sześć złączy SATA, natomiast starszy ATA nie będzie już przydatny. Bardzo istotna będzie ilość wtyczek zasilania karty graficznej 6-pin lub zdecydowanie lepiej 8-pin (6+2 pin). Dużo osób przykłada również wagę do odpinanych kabli. Pozwala to zachować porządek w obudowie i uzyskać lepsze przepływy powietrza. Nie zapominajmy również o długości kabli, która powinna być wystarczająca przy obudowach midi tower, ale zarazem bez zbytniej nawiązki, żeby zajmować jak najmniej miejsca.
Jak w takim razie dobrać optymalny zasilacza do naszego komputera?
W pierwszej kolejności należy obliczyć sumę poboru energii jego poszczególnych podzespołów. Do tego warto dodać około 20 procent zapasu na wypadek przyszłej rozbudowy naszego peceta o nowy dysk czy pamięci RAM. Jeżeli jednak postanowimy dołożyć drugą kartę graficzną, to powinniśmy dodać nawet 50 procent zapasu mocy. Z pomocą w obliczeniu, jak mocnego PSU potrzebujemy pomogą nam ogólnodostępne kalkulatory mocy, które znajdziemy w sieci. Pamiętajcie, że jest to minimalna moc, o jakiej zasilacz powinniście kupić.
Nie ma jednostki, która nie traciłaby chociaż minimalnej ilości mocy na swoich układach. Straty zależą przede wszystkim od obciążenia. Najmniejsze będą w okolicach połowy mocy znamionowej zasilacza. Dlatego warto dobrać zasilacz tak, aby jego typowe zużycie energii wynosiło około połowy nominalnej mocy. W związku z tym najlepiej, jakby maksymalna sprawność przypadała na prąd pobierany w trybie jałowym, czyli wtedy, gdy przeglądamy strony www czy edytujemy dokumenty, a w przypadku zestawów dla graczy, kiedy prowadzą ci rozgrywkę.
Pamiętając, że te do poprawnej pracy wymagają stabilnego napięcia oraz prądu. Wszelkie wahania poza pewien margines mogą powodować zawieszanie się czy nawet resetowanie się komputera.
Czy warto, więc zwracać uwagę na moc jednostki? Oczywiście, jednak oprócz tego trzeba skupić się na marce, porównaniu linii +12 V oraz efektywności energetycznej.
Linie, liniami, ale liczy się +12 V
Warto zwrócić uwagę na to jaką moc jest w stanie dostarczyć linia +12 V. To ona odpowiada właśnie za zasilenie procesora czy karty graficznej. Przecież dwuprocesorowy akcelerator sam potrafi wykorzystać ponad 300 W, a wydajny procesor tylko połowę mniej. Tańszy zasilacz o mocy 600 W nie będzie równy temu droższemu, bowiem jego szyna +12 V będzie mogła dostarczyć przykładowo 420 W, a pozostałe 180 W jest przeniesione na mało użyteczne linie +3,3 V i 5 V. Natomiast zasilacz markowy może udostępnić na jednej lub kilku liniach +12V np. 500 W, czyli w praktyce jest zdecydowanie mocniejszy.
Wspomnijmy jeszcze kilka słów na temat okablowania, bowiem to jest zupełnie różne w przypadku trzech przedstawionych dalej zasilaczy. Powinniśmy kupić taki model, który będzie miał wystarczającą liczbę kabli i wtyczek w przypadku późniejszej rozbudowy komputera, bowiem szkoda, żeby za rok okazało się, że nie możemy kupić nowego dysku czy karty graficznej bez wymiany PSU. W skrócie objaśnijmy do czego służą które wtyczki:
- SATA (15-pin, zasilanie dysków i napędów optycznych)
- PCIe (6+2 pin, zasilanie kart graficznych)
- P4/P8 (4+4 lub 8-pin, zasilanie procesora)
- Molex (4-pin, zasilanie napędów optycznych, wentylatorów).
Oprócz tego w zależności od zasilacza, jaki wybierzemy otrzymamy kable o różnej długości i różnej konfiguracji wtyczek. O ile w małych obudowach nie ma to znaczenia, to w dużych może okazać się, że przewody są po prostu za krótki, żeby zasilić wszystkie komponenty. W związku z tym polecamy dokonać pomiarów w swojej obudowie przed zakupem PSU.
Inne, również ważne aspekty
Zabezpieczenia zasilacza to w obecnych czasach bardzo ważna, ale często zaniedbywana przez użytkowników kwestia. Najczęściej wymiania się:
- OCP (Over Current Protection) - zabezpieczenie przed zbyt dużym prądem;
- OLP (Over Load Protection) / OPP (Over Power Protection) – zabezpieczenie przed przeciążeniem
- OTP (Over Temperature Protection) - zabezpieczenie przed przegrzaniem
- OVP (Over Voltage Protection) - zabezpieczenie przed zbyt wysokim napięciem
- UVP (Under Voltage Protection) - zabezpieczenie przed zbyt niskim napięciem
- SCP (Short Circuit Protection) - zabezpieczenie przeciwzwarciowe
Co tu dużo mówić. Im więcej tych skrótów w specyfikacji tym lepiej.
Kwestią, którą poruszę na koniec jest układ PFC. W przypadku testowanych dalej jednostek jest to PFC aktywne. Odpowiada ono za korekcję współczynnika mocy. Jego zadaniem jest minimalizowanie strat energii na szynach przesyłowych. Chodzi o to, aby iloraz mocy biernej i czynnej był bliski jedności. Aktywne PFC pozwala na uzyskanie wyniku powyżej 0,95, co staje się obecnie normą.
Pamiętajcie zasilacz kupujecie na długie lata, więc warto dwa razy się dobrze zastanowić przed podjęciem wyboru.
Konkursy
Wszystkie konkursy zakończone. Zapraszamy wkrótce.
-
Konkurs świąteczny 2020
Po raz kolejny przygotowaliśmy dla Was Świąteczny Konkurs, w którym możecie wygrać bardzo atrakcyjne nagrody. Aby wziąć udział w...
-
10 urodziny vortalu!
Tak, już dziesięć lat jesteśmy z Wami! Z okazji naszej rocznicy przygotowaliśmy razem z naszymi partnerami dla Was kolejny konkurs z...
Komentarze
t.luk
2013-06-13 13:26:39
Sroka
2013-06-13 18:14:34
~luk
2014-10-04 18:33:54
~Tomek
2015-01-14 02:28:19
~AGT
2015-01-14 02:30:37
~Arek
2015-08-20 01:31:47
6