» załóż konto» przypomnij hasło

Genesis Titan 750 – recenzja obudowy

Autor: Rafał Cebulski | Data: 2018-06-12 22:52:00

A A A | Wejść na stronę 27308 | Komentarzy 1

Żeby dostać się do środka wystarczy zdjąć oba panele boczne, które są przykręcone do szkieletu przy pomocy szybkośrubek. Możemy to zrobić za pomocą zaledwie palców, bez korzystania ze śrubokrętu.

Genesis Titan 750

W tacy płyty głównej mamy duże wycięcie na backplate, dzięki czemu montaż coolera procesora powinien być możliwy nawet bez wyjmowania płyty głównej z obudowy Titan 75. Na dole widzimy piwnicę, czyli w całości zabudowane miejsce na zasilacz i dyski twarde. W górnej części znajdujemy dwa otwory, który mają nam pomóc w prowadzeniu okablowania.

Genesis Titan 750

Teoretycznie z przodu na górze mamy miejsce na napędy optyczne, bo tak oznaczono je. Jednak pamiętajmy, że Titan 750 ma na froncie lity panel bez żadnych pozycji na napędy optyczne, przez co nie ma możliwości ich montażu. Trochę to nielogiczne. Poniżej teoretycznego miejsca na urządzenia 5,25 cala mamy dwa miejsca na dyski półprzewodnikowe 2,5 cala, które mocujemy płasko na tacy płyty głównej.

Genesis Titan 750

Genesis Titan 750

W środku przewidziano miejsce na bardzo długie karty graficzne (nawet do 385 mm) oraz wysokie cooler CPU (do 155 mm). Warto tutaj zwrócić uwagę, że wentylator wyciągowy z tyłu jest bardzo blisko coolera CPU, przez co w przypadku większych schładzaczy może nawet kolidować z rurkami termoprzewodzącymi.

Genesis Titan 750

Genesis Titan 750

Genesis Titan 750

Jeżeli już jesteśmy w tym miejscu, to warto zauważyć, że podpięcie kabla EPS 8-pin do płyty głównej nie jest wygodne. Po prostu brakuje tutaj miejsca. Podobnie jest z miejscem na wentylator na górze. Tutaj także brakuje przestrzeni na taką jednostkę, chociaż oczywiście wszystko zależy od zastosowanego chłodzenia na procesorze.

Genesis Titan 750

Genesis Titan 750

Genesis Titan 750

Genesis Titan 750

Z tyłu tacki widzimy na dole miejsce na dwa dyski twarde. Producent przygotował tutaj klatkę, jednak nie załączył do kompletu żadnych sanek, przez co nie mamy za bardzo jak tych nośników zamontować. Klatka jest także bardzo blisko miejsca na zasilacz, przez co w przypadku dłuższych jednostek, możemy mieć problem z np. podłączeniem modułowego okablowania czy nawet zmieszczeniem PSU. Klatki nie mamy możliwości przesunąć.

Blachy w środku obudowy są wysokiej jakości. Są one sztywne i grube – nic się nie wygina i dobrze utrzymuje nasze podzespoły. Obudowa Titan 750 waży 4,5 kilograma.

Warto przeczytać: Do góry

Komentarze

  • ~Aldi

    2018-06-13 00:01:59

    Mega lipa. Wentylatory wyglądają jak podróby bequiet, ale po za tym to jakieś Chińskie tanie dziadostwo - kolejne z dziadowskim logo Genesis.

Komentarz 1


Konkursy

  • Wszystkie konkursy zakończone. Zapraszamy wkrótce.

  • Konkurs świąteczny 2020

    Konkurs świąteczny 2020

    Po raz kolejny przygotowaliśmy dla Was Świąteczny Konkurs, w którym możecie wygrać bardzo atrakcyjne nagrody. Aby wziąć udział w...

  • 10 urodziny vortalu!

    10 urodziny vortalu!

      Tak, już dziesięć lat jesteśmy z Wami! Z okazji naszej rocznicy przygotowaliśmy razem z naszymi partnerami dla Was kolejny konkurs z...