Wiele GPU, dwa CPU? Tak!
be quiet! Dark Power Pro 11 850 W – test zasilacza
Spis treści
Pokaż specyfikację
be quiet Dark Power PRO 11 850W | |
---|---|
Moc | 850 W |
Standard | ATX |
Odpinane przewody | Tak |
Głośność maksymalna | 20,1 dB |
Głośność minimalna | 10,4 dB |
Układ PFC | Aktywny |
Waga | 2,39 kg |
Średnica wentylatora | 135 mm |
Podświetlenie | Nie |
Certyfikat sprawności | 80Plus Platinum |
Pasywna praca | Nie |
Ilość wentylatorów | 1 |
Wymiary | 193 x 150 x 86 mm |
Podsumowanie | |||
---|---|---|---|
Dark Power Pro 11 został wykonany praktycznie tak samo jak seria P10, czyli wręcz idealnie. W komplecie otrzymujemy kable w standardowych oplotach, które są na tyle długie, że wystarczą nawet do podłączenia w największych obudowach. Model ten poradzi sobie nawet z konfiguracjami z dwoma procesorami i dwoma kartami graficznymi. Ciekawostką jest opcja OCK, która pozwala na łączenie linii 12 V. Pierwsza liniami odpowiada za zasilenie napędów, druga za procesory, a trzecia i czwarta za karty graficzne. Budowa wewnętrzna to przede wszystkim bardzo cichy wentylator SilentWings 3, wysokiej jakości układy, najlepsze kondensatory i liczne karty rozszerzeń, które zapewniają skrócone ścieżki i bardzo duży porządek w środku. Nowość be quiet! zapewnia nam bardzo stabilne napięcia, wysoką sprawność (certyfikat 80Plus Platinum) oraz świetną kulturę pracy. Niestety Dark Power Pro 11 850 W nie należy do tanich urządzeń. Obecnie jego cena wynosi 850 złotych, co jest dosyć wygórowaną stawką. Producent udziela na całą swoją serię pięć lat gwarancji. | |||
Dostępność i cena: | |||
Cena w sklepach na dzień 06.08.2015 r.: 850 PLN | |||
Zalety i wady: | |||
|
|
||
Przyznane wyróżnienia: | |||
Sprzęt do testów dostarczyła firma: | |||
|
Warto przeczytać:
Do góry
Konkursy
Wszystkie konkursy zakończone. Zapraszamy wkrótce.
-
Konkurs świąteczny 2020
Po raz kolejny przygotowaliśmy dla Was Świąteczny Konkurs, w którym możecie wygrać bardzo atrakcyjne nagrody. Aby wziąć udział w...
-
10 urodziny vortalu!
Tak, już dziesięć lat jesteśmy z Wami! Z okazji naszej rocznicy przygotowaliśmy razem z naszymi partnerami dla Was kolejny konkurs z...
Komentarze
~kubeks
2015-08-07 14:19:11
~witek
2015-08-07 14:28:56
~mike
2015-08-07 14:32:49
~gabriel
2015-08-07 14:33:20
SĹawekpl
2015-08-14 12:20:07
wszyscy odeszli kilka lat temu od kilku linii oferując jedną mocną co pozwala lepiej rozłożyć obciążenia, wręcz się uważa że kilka linii jest przeżytkiem a tutaj właśnie mamy taką "starą" konstrukcję, wypadałoby podać jakieś plusy, ja takich nie widzę, w platformach do ekstremalnego podkręcania na których bito rekordy były używane zasiłki z jedną linią a nie kilkoma, marketingowy argument o podkręcaniu widać do podkręcaczy nie dotarł :P
niewątpliwym minusem są wtyczki w zasilaczu - nie standardowe, EPS 10PIN, PEG 12PIN a dla napędów płaskie wtyczki 5PIN które bardzo trudno kupić, nie rozumiem tych udziwnień, zastosowano je chyba tylko po to aby utrudnić wymianę przewodów na lepiej wykonane, te tutaj zważywszy na cenę PSU są okropne, jak w podstawowych modelach za 100-150 zł, niskiej jakości oploty na wiązkach (w tych porządnych nic nie prześwituje), każdy przewód w innym kolorze, oplot zaciśnięty trytytką i na niej termokurcz zamiast termokurczu z klejem, zero estetyki, przewody do śledzia z przełącznikiem żadnym oplotem nie zostały zabezpieczone ich kolory będą się paskudnie wyróżniać w estetycznie zrobionej budzie
jak rozumiem piny we wtyczkach są niklowane, choć inne firmy w tańszych PSU potrafią zastosować pozłacane...
"oferują nam możliwość pracy w temperaturze 105 stopni Celsjusza" do 105 stopni ...
wreszcie się doczekałem poprawnie podliczonych napięć :), dziękuję
zupełnie nie opłacalna inwestycja zważywszy że można kupić zasilacz lepiej wykonany za tą kwotę
w tej cenie zasilacz powinien mieć indywidualne oploty na każdym przewodzie i pozłacane piny, jedną mocną linię jak również wentyl uruchamiany dopiero od pewnego obciążenia aby zapewnić ciszę, np. podczas oglądania filmu
~Michał1
2015-08-31 12:59:45
6