Rozkładana konstrukcja
Antec Lanboy Air - recenzja obudowy
Spis treści
Obudowa przyjechała do nas w dużym pudełku, na którym znalazły się liczne zdjęcia oraz informacje o produkcie. Na poszczególnych ściankach znajdziemy szczegółowe fotografie prezentujące przede wszystkim modułowość LanBoy Air, jak również najważniejsze jej funkcje. Osoby zainteresowane zakupem będą mogły zapoznać się z krótką specyfikacją techniczną.
W środku LanBoy Air została dobrze zabezpieczona dzięki wkładkom zabezpieczającym oraz przeźroczystej folii. W takim opakowaniu nic nie ma prawa się stać w czasie transportu.
Oczywiście Antec nie zapomniał o dołączeniu do zestawu kompletu akcesoriów w skład, których wchodzi: instrukcja montażu, opaski zaciskowe do łączenia kabli oraz ciekawie wyglądające zaczepy (szyny) do dysków twardych. Producent nie zapomniał o dołączeniu do kompletu śrubek montażowych, jednak ukrył je bardzo podstępnie… w małym pudełku, które jest przykręcone na dole obudowy. Przyznam się, że na początku byłem bardzo zdziwiony ich brakiem i chciałem o tym napomknąć w podsumowaniu, jednak w takim wypadku nie będę musiał :).
Dla zaciekawienia Was konstrukcją Anteca prezentujemy krótki "tour" po funkcjach tego modelu:
Spójrzmy teraz na LanBoy Air ze wszystkich stron, zaczynając od panelu frontowego. Właśnie tutaj znajdują się trzy zewnętrzne zatoki na napędy 5,25 cala. Żeby się do nich dostać musimy odkręcić z dwóch stron śrubkę i wsunąć urządzenie. Poniżej umieszczono dwa wentylatory o średnicy 120 mm, które znajdują się za perforowanymi osłonami. Z zewnętrznej strony mamy dostęp do dwóch mały pokręteł, które pełnią rolę regulatorów prędkości obrotowej.
Co ciekawe możemy zamienić je miejscami z zatokami 5,25 cala, co daje pełną dowolność w rozmieszczeniu tych elementów na panelu frontowym. Dodajmy, że wspomniane śmigła są podświetlane niebieskimi diodami LED.
Na samej górze Antec umieścił panel I/O, który oferuje: 2x port USB 2.0, 1x port USB 3.0, 2x złącze audio (słuchawki i mikrofon), diody sygnalizujące podłączenie zasilania/pracę dysku twardego oraz przyciski power i reset.
Na topie znajdziemy kolejne mniej typowe elementy, których na wyrost szukać w innych konstrukcjach. Przede wszystkim, dwie solidne rączki do przenoszenia peceta, które świetnie się sprawdzą w czasie lanparty czy podczas przeprowadzki. Widzimy także dwa miejsca na wentylatory 120 mm lub chłodnicę.
Na lewym boku LanBoy Air znajdują się dwa oddzielne panele o meshowej powierzchni. Za pierwsza, większą z nich umieszczono dwa czarne, 120 mm wentylatory, również podświetlane niebieskimi diodami LED. Każdy z nich posiada swój indywidualny regulator obrotów z dwoma pozycjami do wyboru (low/high), dzięki czemu możemy sami zdecydować czy interesuje nas cicha praca czy bardzo wydajna (np. w czasie prób overclockingu). Wspomniane śmigła znajdują się mniej więcej na środku panelu, w związku z tym będą chłodził naszą kartę graficzną. Jednak z uwagi na modułowość konstrukcji mamy możliwość umieszczenia ich wyżej lub niżej w zależności od aktualnej potrzeby.
Na mniejszej, prawej części panelu mamy możliwość montażu trzech opcjonalnych wentylatorów 120 mm, które w tym miejscu powinny dobrze sprawdzić się w roli schładzania dysków HDD. Zauważcie, że nie ma tutaj żadnych filtrów przeciwpyłowych, a miejsc, gdzie kurz może się dostać do środka jest nieskończenie wiele. Jest to jednak celowy zabieg Anteca, który promuje taką „otwartą” konstrukcję.
Prawa strona wygląda analogicznie do lewej z małą różnicą, w postaci logotypu producenta w prawym dolnym narożniku. Tutaj niestety Antec nie umieścił fabrycznie wentylatorów, ale zostawił aż siedem wolnych pozycji. Niestety z tej strony montaż jednostek o grubości 25 mm będzie niemożliwy – zbyt mała odległość od tacy płyty głównej. Należy poszukać mniej standardowych rozwiązań, chociaż uważamy, że ich instalacja w tym przypadku nie jest konieczna.
Tył LanBoy Air prezentuje się dosyć standardowo. Na dole mamy miejsce na zasilacz, dalej osiem miejsc na karty rozszerzeń, a obok nich dwa otwory do prowadzenia wężyków od chłodzenia cieczą. Zostały one zabezpieczone gumowymi wkładkami, które nie pozwolą, żeby rurka lub przewód zostały uszkodzone. Powyżej zamontowano wentylator wyciągowy 120 mm z dwustopniową regulacją obrotów i podświetleniem w kolorze niebieskim.
Obudowa Anteca stoi na sześciu nóżkach wykonanych z gumy, które możemy bez problemu odkręcić.
Konkursy
Wszystkie konkursy zakończone. Zapraszamy wkrótce.
-
Konkurs świąteczny 2020
Po raz kolejny przygotowaliśmy dla Was Świąteczny Konkurs, w którym możecie wygrać bardzo atrakcyjne nagrody. Aby wziąć udział w...
-
10 urodziny vortalu!
Tak, już dziesięć lat jesteśmy z Wami! Z okazji naszej rocznicy przygotowaliśmy razem z naszymi partnerami dla Was kolejny konkurs z...
Komentarze
~bitoreks
2011-11-11 19:20:23
Kuba
2011-11-11 19:24:42
~Daniel
2011-11-11 19:46:29
Duath
2011-11-12 01:33:37
Duath
2011-11-12 01:34:24
~grupon
2011-11-12 08:30:47
~Yood
2011-11-12 08:51:33
Onyks
2011-11-12 08:54:17
Francus
2011-11-12 09:23:45
Ani nie idzie wymusić jakiekolwiek sensownego obiegu powietrza, ani uchronić się przed atakiem kurzu.
9