Antec EarthWatts Platinum 650 W – recenzja zasilacza

Pierwszą rzeczą, która rzuca nam się w oczy są zaledwie dwa złącza PCIe, co jest zbyt małą liczbą, jak na jednostkę o takiej wydajności. Przez to jej użyteczność jest zdecydowanie mniejsza, niż modeli, które oferują cztery takie złącza. Drugą rzeczą do której mamy zastrzeżenia jest liczba złącz SATA. Tych też przydałoby się co najmniej o dwa więcej, żeby osiągnąć w sumie osiem. Jeżeli chodzi o długość kabli to minimalnie za krótki wydaje się ten z wtyczką ATX 24-pin. Naszym zdaniem powinien mieć długość minimum 600 mm. Również dodatkowe 60 mm nie zaszkodziło by wiązce z wtyczkami PCIe. Odległości pomiędzy złączami są odpowiednie, oplot jest solidny, a zastosowane przewody 18 AWG są jak najbardziej zalecane.

Dystrybucja energii jest w pełni optymalna, ponieważ złącza EPS i PCIe są zasilane przez inne szyny. Również inne dotyczą gniazda 24-pin ATX i złączy peryferyjnych.

Platformę dla tego zasilacza wykonała firma FSP, która jest jedną z największych tego typu korporacji na świecie. Główna płytka drukowana posiada bardzo gęsto ułożone elementy, a radiatory chłodzące po stronie pierwotnej i wtórnej są niewielkich rozmiarów. Do uzyskania wydajności na poziomie Platinum wykorzystano topologię ACRF, która to jest stosowana w zasilaczach FSP Aurum.

Przejściowy etap filtrowania rozpoczyna się już przy gnieździe zasilania, gdzie umieszczono dwa kondensatory typu Y. Kolejne znajdują się już na głównej PCB. Tam znajdujemy dwie pary kondensatorów X, Y, dwa dławiki i warystor MOV. W przeciwieństwie do oryginalnych platform FSP tutaj warystor został zainstalowany.

Dalej z kolei widzimy termistor odpowiedzialny za ochronę przed zbyt dużymi prądami oraz mostek prostowniczy GBU15L06, do którego przykręcono dedykowany radiator. Może on obsługiwać do 15 A prądu, co pokrywa wymagania tego zasilacza. W APFC widzimy parę IPA60R125CP wraz z diodą podwyższającą, która ma za zadanie kształtowanie przebiegu prądu, który powinien być proporcjonalny do przebiegu napięcia sieciowego. Za produkcję kondensatorów odpowiada chińska firma CapXon, która dostarcza modele o parametrach 85 C, 420 V i 390 uF. Szkoda, że nie zdecydowano się na wprowadzenie jednostek japońskich o większej pojemności.

Po stronie wtórnej widzimy kondensatory Nippon Chemi-Con oraz jeden Rubycon i jeden CapXon. Wszystkie nich mogą pracować w temperaturze maksymalnej 105 stopni Celsjusza. Kiedy spojrzymy na rewers płytki PCB to zauważymy, że jakość lutowania jest bardzo dobra, pomimo gęsto upakowanych elementów.

Wentylator chłodzący firmy Yate Loon Electronics o oznaczeniu D12BH-12 jest całkiem cichy i wykorzystuje do regulacji swoich obrotów układ PWM.