» załóż konto» przypomnij hasło

TP-Link EAP620 HD – recenzja punktu dostępowego

Autor: Michał Jankowski | Data: 2021-09-28 14:21:32

A A A | Wejść na stronę 21282 | Komentarzy 0

TP-Link EAP620 HD – recenzja punktu dostępowego

Po raz pierwszy mamy okazję przedstawić Wam sprzęt z serii Omada od TP-Link. Przyjrzymy się bliżej punktowi dostępowemu o oznaczeniu EAP620 HD, który ma zapewnić wysoką stabilność w naszej sieci firmowej, a dodatkowo podnieść jej prędkość. Tytułowe urządzenie zapewnia tak zaawansowane funkcje jak sterowanie pasmem, równoważenie jego obciążenia, jak i technologię Airtime Fairness, która ma poprawić wydajność sieci. Wszystko to brzmi naprawdę bardzo dobrze, więc postanowiliśmy się przekonać, jak sprzęt ten sprawdzi się w praktyce i czy warto wydać na niego około 650 złotych. Jeżeli także jesteście ciekawi to zapraszamy do dalszej lektury.

Spis treści

Urządzenie przyjechało do nas zapakowane w sporej wielkości, czarny karton na którego froncie widnieje logo producenta, oznaczenie technologii Wi-Fi 6 oraz kilka szczegółów technicznych na odwrocie. W środku wszystko jest odpowiednio zabezpieczone na czas transportu. W zestawie otrzymujemy poza samym punktem dostępowym także okrągły uchwyt, który możemy przymocować do ściany lub do sufitu, a do niego właśnie EAP620 HD przez co możemy go umieść dosłownie wszędzie.

 

Sama konstrukcja nie należy do lekkich, bowiem waży nieco więcej niż 800 gramów i ma 24 cm średnicy. Jakość wykonania jest naprawdę dobra – wszystkie elementy są odpowiednio spasowane, nic się nie ugina i jest sztywne. Przyjrzyjmy się jednak jeszcze nieco bliżej designowi tego modelu. Na środku umieszczono logo, które przykryte jest elementem z pleksi. W większość obudowa jest biała i matowa. Wspomniany element na środku nie jest podświetlany, a o pracy urządzenia informuje nas niebieska dioda, która jest położona nieco niżej.

Z tyłu urządzenia widzimy przycisk reset, gniazdo zasilania oraz gniazdo Ethernet. Na spodzie znalazło się miejsc przede wszystkim dla otworów wentylacyjnych, bowiem całość jest chłodzona pasywnie, więc pracuje bezgłośnie. Dostrzegamy także blokadę Kensington Lock, chociaż czy jest ona niezbędna w tego typu urządzeniu to mamy wątpliwości.

W ofercie TP-Link znajdziemy także model EAP660, który nie wiele różni się od testowanego EAP620. Głównymi różnicami jest przepustowość połączenia bezprzewodowego i LAN, a pozostałe funkcje są praktycznie takie same. Punkty dostępowe możemy także mieszać jeżeli pochodzą z rodziny Omada, co daje nam bardzo dużo opcji w projektowaniu rozbudowanych sieci.

Testowany model wspiera szyfrowanie WPA3 (także w wersji Enterprise). Otrzymał on bardzo mocne anteny, które zapewniają zysk nawet do 5 dBi w stosunku do poprzednich modeli dla częstotliwości 5 GHz). Co prawda w wersji EAP620 mamy tylko dwie anteny, a w mocniejszej wersji EAP660 jest ich dwa razy więcej.

Konfiguracja tytułowego sprzętu nie jest niczym skomplikowanym i możemy ją przeprowadzić przy pomocy oprogramowania, które udostępnia nam TP-Link. Mowa tutaj o aplikacji EAP Controller, ale jeżeli ktoś preferuje tradycyjne metody to może po prostu za pomocą przeglądarki www zalogować się do punktu dostępowego. Przyjrzyjmy się teraz poszczególnym zakładkom, które oferuje nam sprzęt TP-Link.

 

W zakładce Wireless, umieszczono wszelkie funkcje związane z siecią bezprzewodową. To co mogłoby zdziwić użytkowników domowych to brak opcji Smart Connect, która pozwalała w sprzętach TP-Link na automatyczny wybór zakresu pracy dla klientów. Znajdujemy tutaj bardzo dużo rozwiązań, które nie są widoczne w rozwiązaniach domowych. EAP620 to sprzęt o przeznaczeniu korporacyjnym dlatego mamy tutaj m.in. możliwość skonfigurowania portalu dostępowego na wybranych SSID. Daje to możliwości, które pewnie niektórzy dobrze znają np. z hoteli. Użytkownik może połączyć z siecią Wi-Fi bez hasła, ale na wstępie otrzymuje pewien regulamin do akceptacji. Następnie wprowadza hasło, które otrzymuje od osoby zarządzającej siecią i jest przenoszony na wybraną przez nas stronę internetową. Innym sposobem uwierzytelniania użytkowników może być konto na portalu Facebook lub potwierdzenie otrzymanego SMSa na numer telefonu komórkowego.

Kolejną istotną funkcjonalnością jest możliwość tworzenia profili pracy i harmonogramów. Warto też mieć na uwadze, że oprogramowanie daje nam możliwość wykrywania obcych punktów dostępowych w naszej sieci, co może mieć znaczenie dla bezpieczeństwa naszych danych. TP-Link pozwala nam na tworzenie listy AP które są zaufane, a jeżeli ich ilość jest znacząca to możemy je po prostu pobrać ze wcześniej przygotowanego pliku.

Wspomnieliśmy, że nie uświadczymy tutaj znanego Smart Connect, ale mamy funkcję o nazwie Band Steering, która jest dosyć podobna. Jej idea polega na automatycznym przełączaniu się klientów na mniej obciążone zakresy WiFi. Żeby to jednak było możliwe musi być spełniony pewien warunek – muszą one mieć takie same nazwy SSID i posiadać te same zabezpieczenia.

Oczywiście nie zabrakło tutaj możliwości filtrowania po adresach MAC czy też całkiem rozbudowanej funkcji QoS.

W trzeciej zakładce o nazwie Management mamy możliwość zarządzania urządzeniem TP-Link. Znajdziemy tutaj dostęp do logów systemowych, dla których możemy włączyć opcję wysyłania ich automatycznie na podany adres email, a także zmienić ustawienia sieci lokalnej. Jest także opcja ustawień dostępu przez trzecią warstwę sieci, co można ustawić niezależenie poprzez interfejs www lub SSH (blokując określone adresy MAC czy sieci wirtualne).

Ostatnia zakładka to nic innego jak System, gdzie mamy ustawienia systemowe typu zmiana daty czy aktualizacja oprogramowania. Również tutaj możemy przeprowadzić reset urządzenia czy skonfigurować dostęp przez chmurę, co jest bardzo przydatną opcją, którą charakteryzuje się rodzina Omada.

Testy przeprowadziliśmy w naszym biurze, które składa się z kilku pomieszczeń. Możemy śmiało stwierdzić, że EAP620 HD radził sobie bez najmniejszych problemów z każdą lokalizacją, z którą nasz standardowy router nie dawał sobie rady.

Sprawdziliśmy jakie prędkości pracy oferuje punkt dostępowy podczas kopiowania plików. Wyniki były bardzo zadowalające, ponieważ zmierzyliśmy około 155 Mbps podczas kopiowania pliku wideo o wielkości 30 GB pomiędzy siecią LAN, a AP Wi-Fi, a pomiędzy Wi-Fi, a AP Wi-FI mieliśmy już świetny wynik ponad 500 Mbps.

Oczywiście znacznie mniejsze liczby uzyskaliśmy w czasie kopiowania małych plików o wielkości maksymalnej 1 MB. W tym wypadku prędkość między siecią LAN, a AP Wi-Fi wynosiła około 28 Mbps, a pomiędzy Wi-Fi, a AP Wi-Fi mieliśmy wynik około 45 Mbps. Wyniki na mniejszych danych nie są doskonałe, ponieważ bardzo podobne wartości uzyskiwaliśmy z modelem Archer AX73, który jest przecież znacząco tańszy.

Istotną kwestią jest także pobór mocy przez EAP620 HD. Okazuje się, że urządzenie w spoczynku pobiera zaledwie 5,5 W, natomiast podczas obciążenia około 7-8 W w zależności czy pracuje na jednym czy na obu zakresach. Według nas wyniki te są świetne i przy wydajności jaką zapewnia urządzenie TP-Link to pobiera naprawdę bardzo mało energii.

Podsumowanie

TP-Link EAP620 HD to produkt na swój sposób rewolucyjny, ponieważ oferuje nam nowy standard sieci bezprzewodowej. Dzięki połączeniu MU-MIMO z OFDMA sprzęt ten pokazuje prawdziwe możliwości punktu dostępowego w każdych warunkach, a nawet w sieci pełnej innych urządzeń nie odczujemy znaczących opóźnień. Obecnie testowany model kosztuje w polskich sklepach około 650 złotych. To bardzo dobra propozycja biorąc pod uwagę obecność Wi-Fi 6, chociaż pamiętajmy że ten potencjał można wykorzystać tylko w przypadku kiedy urządzenia odbiorcze także pracują w tym samym standardzie. Co oczywiście nie zmienia faktu, że jest to inwestycja bardzo przyszłościowa. Podkreślmy jeszcze raz bardzo szeroką funkcjonalność urządzenia i dużo możliwości konfiguracji, a także możliwość zarządzenia lokalnie, jak i przez chmurę. Do tego nie ma problemów z montażem na ścianie bądź suficie. Na plus zaliczamy także bardzo niski pobór mocy oraz dobrą jakość wykonania.

rekomendacja

  •  
  • 1

  •  
Warto przeczytać: Do góry

Komentarze


Konkursy

  • Wszystkie konkursy zakończone. Zapraszamy wkrótce.

  • Konkurs świąteczny 2020

    Konkurs świąteczny 2020

    Po raz kolejny przygotowaliśmy dla Was Świąteczny Konkurs, w którym możecie wygrać bardzo atrakcyjne nagrody. Aby wziąć udział w...

  • 10 urodziny vortalu!

    10 urodziny vortalu!

      Tak, już dziesięć lat jesteśmy z Wami! Z okazji naszej rocznicy przygotowaliśmy razem z naszymi partnerami dla Was kolejny konkurs z...