» załóż konto» przypomnij hasło

Ultrabook w pełnej krasie

Toshiba Satelite U840W - test laptopa

Autor: Tomasz Wiechuła | Data: 2013-02-27 14:39:43

A A A | Wejść na stronę 56464 | Komentarzy 3


Toshiba Satelite U840W należy zaklasyfikować w kategorii ultrabooków. Przynależność do tej kategorii jednak zobowiązuje. Wymagania dotyczą nie tylko podzespołów, ale również budowy i po części jakości wykonania. Klienci szukający modeli spośród ultrabooków poza parametrami technicznymi dużą wagę przywiązują do jakości wykonania i zastosowanych materiałów. W końcu cena, jaką się płaci jest dużo wyższa niż za konstrukcję klasyczną z podobnymi parametrami. Na tym polu nowość Toshiby nie ma się, czego wstydzić. Już pierwszy kontakt z ultrabookiem potwierdza wysoką jakość użytych materiałów. Pokrywa ekranu wykonana została w części ze szczotkowanego aluminium, pozostały fragment pokryty jest materiałem w dotyku przypominającym gumę, bądź gumowane tworzywo, w czarnym kolorze, o fakturze piłeczki golfowej. Materiał ten jest przyjemny w dotyku i posiada dosyć (jak na tworzywo) szlachetny wygląd. Spód laptopa wykonany jest z chropowatego, czarnego tworzywa. Całość nie dość że doskonale wygląda, jest bardzo praktyczna. Pokrywa w ogóle się nie palcuje, zastosowane tworzywo ma przyjemną w dotyku fakturę, można laptopa złapać jedną dłonią, bez obaw, że się wyślizgnie. Kształty są proste, bez zbędnych udziwnień, rogi zaokrąglone. Toshiba jak na ultrabooka przystało jest dosyć „smukła”, ma ok. 20mm grubości.

Toshiba U840W

Toshiba U840W

Toshiba U840W

Na frontowej krawędzi mamy dyskretne i nieźle prezentujące się kontrolki informujące o stanie pracy poszczególnych komponentów, poniżej znajdziemy gniazdo kart SD, MMC, Memory Stick. Po lewej stronie od przodu umieszczone zostały kolejno dwa złącza USB 3.0, złącze Ethernet oraz gniazdo blokady Kensington. Po prawej stronie znajdują się kolejno wyjście słuchawkowe, wejście mikrofonowe, złącze USB 3.0 z funkcją Sleep-and-Charge, wyjście HDMI oraz gniazdo zasilania. Na tylnej krawędzi nie umieszczono żadnych złącz, są tam tylko wlot i wylot powietrza chłodzącego podzespoły ultrabooka. Na spodzie nie znajdziemy ani pokrywy umożliwiającej wymianę podstawowych podzespołów ani zatrzasków akumulatora. Toshiba posiada wbudowany akumulator i na spodzie znajdziemy jedynie solidne 4 gumowe nóżki i mały, nieopisany otworek, który okazał się być resetem.

Toshiba U840W

Toshiba U840W

Toshiba U840W

Toshiba U840W

Toshiba U840W

Toshiba U840W

Pokrywa ekranu się nie ugina, otwiera się z odpowiednim oporem. Dał się jednak zauważyć dosyć denerwujący szczegół dotyczący zawiasów. Lewy zawias miał ok. 1mm luzu, powodując delikatne chybotanie się pokrywy, prawy zawias jeszcze tego luzu nie wykazywał. Dostarczony sprzęt nie był modelem z oficjalnego kanału sprzedaży, tylko przeznaczony do testów, przeszedł prawdopodobnie kilka – kilkanaście redakcyjnych testów. Jednak takie wyrobienie się zawiasu w tej klasie sprzętu po kilku miesiącach użytkowania jest niedopuszczalne.

 

Toshiba U840W

Wewnątrz zastosowano te same materiały co na pokrywie, podpórka nadgarstków jest pokryta owym „gumowanym” materiałem, przestrzeń pomiędzy klawiszami pokryta chropowatym tworzywem, po lewej i prawej stronie klawiatury umieszczono głośniczki za aluminiowymi maskownicami. Nic tutaj się nie palcuje, częste polerowanie nie będzie potrzebne. Powierzchnia robocza w ogóle się nie nagrzewa w czasie pracy. Producent zrezygnował z umieszczenia osobnego bloku numerycznego (przy tych proporcjach ekranu było by to możliwe), nie oszczędzając na miejscu przeznaczonym na głośniczki, tym samym stawiając na lepszą jakość dźwięku (zastosowano głośniczki Harman/Kardon). Zastosowano matrycę o błyszczącej powierzchni, również ramka wokół ekranu wykonana została z błyszczącego tworzywa, które nie dość że sumiennie zbiera wszystkie nasze odciski to nie jest idealnie płaska, ale delikatnie pofalowana.

Toshiba U840W

Toshiba U840W

Widać to po odbijających się w tej ramce kształtach. Zastosowany materiał zdaje się być zbyt cienki, stąd jego nierówna powierzchnia. Niby szczegół, mało widoczny patrząc na wprost, ale można by oczekiwać dużo większej staranności w doborze i wykonaniu tego elementu, wszak płacimy również i za jakość. Ultrabook jest przyjemnie lekki, waży jedynie 1,68kg. Zewnętrzne wymiary i stosunkowo niewielki ciężar spowodują, że Toshiba może stać się częstym towarzyszem naszych podróży.

Warto przeczytać: Do góry

Komentarze

  • ~19arek93

    2013-03-03 18:18:13

    Nie rozumiem koncepcji takich laptopów. Mają Samsunga 530U4C płaczę za moim R61i ze względu na proporcje ekranu (16:9 vs 16:10). Jak dla mnie 16:10 to idealne proporcje dla laptopa do pracy, kompromis do wszystkiego.
  • ~Krzychu

    2013-03-05 21:39:59

    Yyy, 21:9 nie ma racji bytu w laptopie, a zwłaszcza tak małym, po to to komu? Gdzieś widziałem jak wciskają kit że 16:9 lepsze od 16:10, bo można m.in. oglądać filmy bez pasów u góry i dołu i inne głupoty... WHAT THE HELL?!?!, takie tłumaczenie nie ma większego sensu - taka ot wymówka, błyszczące 16:9 są chyba tańsze w produkcji, bo jak nie wiadomo o co chodzi to chodzi o pieniądze.
    Ja osobiście bym chciał powrotu matowych ekranów 4:3 i 16:10 w laptopach.
  • ~Krzychu

    2013-03-05 23:06:42

    Jeszcze głupsze wytłumaczenie znalazłem, z jakiego powodu 16:9 jest lepsze od 16:10 - bo "zużywa mniej energii" Ile? 1 Watt? A może 2? to już jest przegięcie.

Komentarz 3


Konkursy

  • Wszystkie konkursy zakończone. Zapraszamy wkrótce.

  • Konkurs świąteczny 2020

    Konkurs świąteczny 2020

    Po raz kolejny przygotowaliśmy dla Was Świąteczny Konkurs, w którym możecie wygrać bardzo atrakcyjne nagrody. Aby wziąć udział w...

  • 10 urodziny vortalu!

    10 urodziny vortalu!

      Tak, już dziesięć lat jesteśmy z Wami! Z okazji naszej rocznicy przygotowaliśmy razem z naszymi partnerami dla Was kolejny konkurs z...


Ostatnio na forum