Technologia BlueTrack nadal opłacalna?
Test Microsoft Explorer Mouse oraz Explorer Mini Mouse

Obydwa produkty przyjechały zapakowane w blister, który jak już się przyzwyczaiłem trzeba zniszczyć, żeby otworzyć pudełko. Przed zakupem możemy jednak przymierzyć swoją dłoń do jednego i drugiego gryzonia, żeby wybrać odpowiedni model. Na opakowaniu nie zabrakło kilku słów w języku polskim. W opakowaniu oprócz myszki znajdziemy instrukcję obsługi, szybkiego startu, baterię AA, płytkę ze sterownikami, ładowarkę oraz nadajnik. Od razu powiem o tym ostatnim kilka słów. Niestety jest on stosunkowo duży, ponieważ zgodnie z ostatnimi trendami producenci coraz częściej oferują nam możliwie jak najmniejsze, tak aby były bardziej odpowiednie do komputerów przenośnych. Ten pracuje oczywiście z częstotliwością 2,4 GHz, a jego zasięg w praktyce wynosi ponad 6 metrów (teoria mówi nam o 9 m). W wersji Explorer Mini znajduje się dodatkowo futerał, w którym możemy bezpiecznie przewozić myszkę.
Większy model o wymiarach 80.7 x 116 mm jest w trzech kolorach: szarym, srebrnym oraz czarnym. Można powiedzieć, że ten podział jest uzależniony od materiału, gdyż czarna strefa jest matowa, natomiast pozostałe śliskie i przyjemne w dotyku. Na obwodzie znajdują się chromowe wykończenia, które niestety możemy podziwiać tylko po podniesieniu urządzenia. Kiedy pracujemy są one niewidoczne. Urządzenie jest bardzo solidnie wykonane, nie ma mowy o niespasowanych elementach czy braku stabilności. Niebieskie podświetlenie jest bardzo przyjemne dla oka, zarówno to wokół myszki, jak i samego loga technologii BlueTrack, które znajduje się na grzbiecie gryzonia. Zapala się ono w momencie wzbudzenia urządzenia ze stanu wstrzymania (kilka minut). Myszka przeznaczona jest dla osób praworęcznych. Dla mojej dłoni okazała się praktycznie idealna. Rzeczywiście jest całkiem sporych rozmiarów, jednak wszystkie moje palce spoczywały w odpowiednich miejscach, a ręka odpoczywała. Jedynym mankamentem mogą być wspomniane dosyć śliskie, a zarazem nieuchwytne materiały. Spocona dłoń będzie miała problem z utrzymaniem stabilnej pozycji, a kciuk czy mały palec mogą obsuwać się na blat biurka. Myszka bez wątpienia należy do grupy ciężkich, żeby wykonać nią jakikolwiek ruch musimy użyć pewnej siły. Tutaj znowu trudno ocenić czy to plus czy minus, dla mnie jak najbardziej komfortowy jest taki sposób nawigacji. Producent mógł oczywiście pomyśleć o zastosowaniu ciężarków jak np. w modelu Logitech G9.
Myszka została wyposażona w pięć programowalnych przycisków oraz rolkę z technologią Tilt Wheel, która pozwala na przewijanie obrazu w czterech kierunkach. Wszystkie są dobrze wyczuwalne, a klik jest całkiem mocno zaakcentowany. Warto dodać, że na przedłużeniu granicy przycisku prawego i lewego znajduje się dioda informująca o niskim poziomie baterii. Przyciski boczne, które najczęściej używamy w przeglądarkach internetowych (wstecz/dalej) lub w grach np. do wyrzutu granatu są bardzo długie, moim zdaniem aż za. Nie potrafiłem przyzwyczaić się do korzystania z nich tak szybko, jak do zdecydowanie mniejszych, które spotykamy w produktach konkurencji. Wspomniana rolka posiada mikro nacięcia na swojej powierzchni dzięki czemu jest lepiej wyczuwalna przez palec środkowy. Jej praca jest bezstopniowa, co zapewnia pełną płynność podczas przewijania. Jak wszystko posiada to plusy i minusy – podczas rozgrywki zmiana broni jest delikatnie utrudniona, jednak przewijanie stron internetowych czy dokumentów tekstowych odbywa się dużo sprawniej. Rolka oczywiście jest wykorzystywana jako dodatkowy przycisk.
Gdy zajrzymy na spód myszki to zauważymy dwa teflonowe ślizgacze, klapkę od baterii (jeden paluszek AA), specjalną lukę na nadajnik (przydatne podczas podróży) oraz dwa bolce, które służą do podłączania ładowarki sieciowej. O stanie naładowania jesteśmy informowani za pomocą diody, która zmieni swój kolor na zielony, gdy gryzoń będzie w „pełni mocy”.


Większy model o wymiarach 80.7 x 116 mm jest w trzech kolorach: szarym, srebrnym oraz czarnym. Można powiedzieć, że ten podział jest uzależniony od materiału, gdyż czarna strefa jest matowa, natomiast pozostałe śliskie i przyjemne w dotyku. Na obwodzie znajdują się chromowe wykończenia, które niestety możemy podziwiać tylko po podniesieniu urządzenia. Kiedy pracujemy są one niewidoczne. Urządzenie jest bardzo solidnie wykonane, nie ma mowy o niespasowanych elementach czy braku stabilności. Niebieskie podświetlenie jest bardzo przyjemne dla oka, zarówno to wokół myszki, jak i samego loga technologii BlueTrack, które znajduje się na grzbiecie gryzonia. Zapala się ono w momencie wzbudzenia urządzenia ze stanu wstrzymania (kilka minut). Myszka przeznaczona jest dla osób praworęcznych. Dla mojej dłoni okazała się praktycznie idealna. Rzeczywiście jest całkiem sporych rozmiarów, jednak wszystkie moje palce spoczywały w odpowiednich miejscach, a ręka odpoczywała. Jedynym mankamentem mogą być wspomniane dosyć śliskie, a zarazem nieuchwytne materiały. Spocona dłoń będzie miała problem z utrzymaniem stabilnej pozycji, a kciuk czy mały palec mogą obsuwać się na blat biurka. Myszka bez wątpienia należy do grupy ciężkich, żeby wykonać nią jakikolwiek ruch musimy użyć pewnej siły. Tutaj znowu trudno ocenić czy to plus czy minus, dla mnie jak najbardziej komfortowy jest taki sposób nawigacji. Producent mógł oczywiście pomyśleć o zastosowaniu ciężarków jak np. w modelu Logitech G9.
Myszka została wyposażona w pięć programowalnych przycisków oraz rolkę z technologią Tilt Wheel, która pozwala na przewijanie obrazu w czterech kierunkach. Wszystkie są dobrze wyczuwalne, a klik jest całkiem mocno zaakcentowany. Warto dodać, że na przedłużeniu granicy przycisku prawego i lewego znajduje się dioda informująca o niskim poziomie baterii. Przyciski boczne, które najczęściej używamy w przeglądarkach internetowych (wstecz/dalej) lub w grach np. do wyrzutu granatu są bardzo długie, moim zdaniem aż za. Nie potrafiłem przyzwyczaić się do korzystania z nich tak szybko, jak do zdecydowanie mniejszych, które spotykamy w produktach konkurencji. Wspomniana rolka posiada mikro nacięcia na swojej powierzchni dzięki czemu jest lepiej wyczuwalna przez palec środkowy. Jej praca jest bezstopniowa, co zapewnia pełną płynność podczas przewijania. Jak wszystko posiada to plusy i minusy – podczas rozgrywki zmiana broni jest delikatnie utrudniona, jednak przewijanie stron internetowych czy dokumentów tekstowych odbywa się dużo sprawniej. Rolka oczywiście jest wykorzystywana jako dodatkowy przycisk.
Gdy zajrzymy na spód myszki to zauważymy dwa teflonowe ślizgacze, klapkę od baterii (jeden paluszek AA), specjalną lukę na nadajnik (przydatne podczas podróży) oraz dwa bolce, które służą do podłączania ładowarki sieciowej. O stanie naładowania jesteśmy informowani za pomocą diody, która zmieni swój kolor na zielony, gdy gryzoń będzie w „pełni mocy”.
Warto przeczytać:
Do góry
Konkursy
Wszystkie konkursy zakończone. Zapraszamy wkrótce.
-
Konkurs świąteczny 2020
Po raz kolejny przygotowaliśmy dla Was Świąteczny Konkurs, w którym możecie wygrać bardzo atrakcyjne nagrody. Aby wziąć udział w...
-
10 urodziny vortalu!
Tak, już dziesięć lat jesteśmy z Wami! Z okazji naszej rocznicy przygotowaliśmy razem z naszymi partnerami dla Was kolejny konkurs z...
Komentarze
spookie
2010-03-10 11:13:25
Teejays
2010-03-10 15:12:17
Co do recenzji, bardzo dobra.