Cougar 550M – test myszki dla graczy

Cougar 550M została zapakowana w niewielkie, czarne pudełko na którym możemy zobaczyć zdjęcie myszki, dokładny jej opis i dane techniczne. W środku umieszczono cztery nalepki z logiem producenta, instrukcję obsługi urządzenia oraz samą myszkę. W komplecie nie ma sterowników, ale producent informuje nas, żebyśmy pobrali je ze strony producenta.

Couagr 550M został wykonany w wysokiej jakości materiałów. Waży on 120 gramów przy wymiarach 135 x 70 x 45 mm. Swoim kształtem przypomina trochę „Batmobila”. Po obu bokach mamy powierzchnię o chropowatej strukturze (plaster miodu), co ma zapewnić, że nasze palce nie będą się ślizgały. Wygląd myszki wskazuje, że nie jest ona wyprofilowana, to mimo wszystko raczej przeznaczona jest dla osób praworęcznych. Na lewym boku mamy dwa przyciski pod kciuk, czyli popularne „w przód” i „w tył”. Obok nich umieszczono trzy diody, które wskazują poziom DPI. Te są położone w idealnym miejscu, bowiem cały czas widzimy, które ustawienie obecnie mamy aktywne.

Na samym środku grzbietu umieszczono przełącznik DPI, a przed nim rolkę. Ten pierwszy musimy nacisnąć „do siebie”, żeby zadziałał. Nie jest to naszym zdaniem zbyt wygodne rozwiązanie. Producent chciał w ten sposób zdynamizować przełączanie czułości w locie. Niestety nie możemy zmieniać jej w dwie strony, ponieważ trzystopniowy przycisk DPI działa tylko w jednym kierunku. Innymi słowy nie można przełączać się pomiędzy dwoma wartościami DPI. W dolnej części grzbietu mamy duże logo Cougara, a pod nim podświetlaną krawędź (oczywiście kolor ten można regulować). Tę będziemy jednak zasłaniali praktycznie całą naszą dłonią. Ta część została wykonana z gładkiej powierzchni, ale nie czujemy, żeby była ona śliska.

Myszka Cougara dosyć mocno wyróżni się z przodu. Widzimy tutaj takie jakby dwa kły, co zapewne związane jest z nazwą firmy. Z drugiej strony ma to wpływ na mocowanie rolki. Ta pracuje bardzo lekko, ale skok jest wyczuwalny. Została wykonana z gumy i jest dodatkowo prążkowana (nacięcia w kształcie litery V).

Na spodzie mamy trzy teflonowe ślizgacze. Dwa w przedniej części myszki i jeden, większy w kształcie litery „U” z tyłu. Zapewniają one bardzo płynne działanie gryzonia na różnych powierzchniach. Ich jedynym minusem jest to, że są za cienkie.

Sprzęt podłączamy do komputera przy pomocy pozłacanej wtyczki USB, która znajduje się na końcu 1,8 metrowego kabla. Ten jest pleciony i dosyć ciężki. W trakcie testów nie zauważyliśmy, żeby oplot kiedykolwiek się zsuwał czy odpadał.

Cougar wyposaż swoją myszkę w sensor optyczny o oznaczeniu SDNS-3988. Powinien on zadowolić użytkowników, którzy nie przepadają za sensorami laserowymi. Zapewnia on rozdzielczość 50-6400 DPI, polling rate na poziomie 1000 MHz / 1ms oraz przyspieszenie 50g. Na pokładzie 550M zastosowano 512 KB pamięci, która pozwala na zapisanie do trzech profili. To oznacza, że można myszkę podłączyć do dowolnego komputera i od razu korzystać z zapisanych wcześniej ustawień.

Bardzo istotną kwestią jest zastosowanie przez producenta przełączników Omron, które zapewniają minimum 5 milionów kliknięć. W sumie mamy tutaj sześć programowalnych przycisków (dwa główne, w przód i w tył, przełącznik DPI oraz rolkę).