Big Tower głównie dla graczy
Akasa Venom Toxic – recenzja obudowy

Spis treści
Obudowa Akasa Venom Toxic przyjechała do nas w dużym, pokaźnym pudełku. Na jego ściankach znalazły się zdjęcia produktu, z dokładnym przedstawieniem najważniejszych funkcji. Oprócz tego nie zabrakło logotypu producenta, specyfikacji (po bokach) oraz wyszczególnionych cech obudowy.
Całość znajduje się w folii ochronnej oraz grubych, styropianowych otulinach, dzięki czemu nie ma obawy przed uszkodzeniem w czasie transportu. W zestawie oprócz samej Akasa Venom Toxic znajdziemy również torebkę ze wszystkimi niezbędnymi śrubkami, wkrętami i kołkami dystansowymi oraz opaskami zaciskowymi w czarnym kolorze. Oprócz tego producent załącza instrukcję montażu z bardzo szczegółowym opisem.
Akasa Venom Toxic na pierwszy rzut oka sprawia wrażenie bardzo nowoczesnej, eleganckiej i dobrze wykonanej obudowy. Kolory czarny i żółty świetnie ze sobą kontrastują i dodają całej konstrukcji bardziej dynamicznego wyrazu. Urządzenie ma wymiary 232 x 620 x 555 mm i waży 12,6 kilograma.
Na froncie obudowy znajduje się od góry sześć miejsc na urządzenia o wielkości 5,25 cala, z czego jedno zawiera adapter do napędu 3,5 cala. Pozwoli nam to na zamontowanie np. czytnika kart pamięci czy stacji dyskietek. Poniżej umieszczono logo serii „Venom” oraz producenta „Akasa”. Cały przód został wykonany z meshowej powierzchni, która pozwala na wymianę powietrza.
Na górze Akasa Venom Toxic zainstalowano rozbudowany panel I/O, który oferuje dwa pokrętła do regulacji obrotów wentylatorów (każdy może obsłużyć po trzy śmigła). Pomiędzy nimi znajdują się trzy porty USB 2.0, złącze eSATA, jeden USB 3.0, dioda sygnalizująca pracę dysku oraz wejście i wyjście audio. Na środku znajduje się duży przycisk Power. Trochę dalej producent zastosował niewielką wnękę z antypoślizgową powierzchnią, na której możemy trzymać drobne przedmioty np. pendrivy. Jeszcze bardziej z tyłu mamy kolejną siatkowaną powierzchnię, za którą zainstalowano wentylator 230 mm.
Z tyłu producent przygotował dla nas miłą niespodziankę, nad miejscem na zasilacz znalazło się aż dziesięć miejsc na karty rozszerzeń, co jest rzadko spotykanym rozwiązaniem (głównie w modelach HPTX), ale jakże mile widzianym. Powyżej mamy miejsce na panel płyty głównej oraz wentylator wyciągowy z żółtymi łopatkami. Na samej górze umieszczono cztery otwory z gumowymi przelotami do prowadzenia wężyków chłodzenia wodnego.
Lewa strona Akasa Venom Toxic zawiera dużą powierzchnię wykonaną z metalowej siatki, gdzie mamy możliwość zamontowania wentylatora o wielkości 180-230 mm lub cztery 120 mm. Powyżej znajdują się kolejne trzy, zdecydowanie mniejsze, w kształcie równoległoboków miejsca z czarną siatką.
Na prawym boku Akasa zdecydowała się na zastosowanie litej blachy, bez żadnych otworów. Mamy tylko sporej wielkości logo Venom z groźnie wyglądającym wężem w roli głównej.
Spód obudowy jest wykonany ze stali. W czterech narożnikach umieszczono nóżki z gumowymi podkładkami, aby zapobiec przypadkowemu przesuwaniu się konstrukcji po powierzchni biurka czy stołu. Widzimy tutaj także filtr przeciwpyłowy pod miejscem na PSU, a także wolne miejsce na zamontowanie wentylatora 120 lub 130 mm.
Konkursy
Wszystkie konkursy zakończone. Zapraszamy wkrótce.
-
Konkurs świąteczny 2020
Po raz kolejny przygotowaliśmy dla Was Świąteczny Konkurs, w którym możecie wygrać bardzo atrakcyjne nagrody. Aby wziąć udział w...
-
10 urodziny vortalu!
Tak, już dziesięć lat jesteśmy z Wami! Z okazji naszej rocznicy przygotowaliśmy razem z naszymi partnerami dla Was kolejny konkurs z...
Komentarze
~dumb
2012-03-14 16:08:55
JegoMosc
2012-03-14 17:30:58
t.luk
2012-03-15 11:35:15
Francus
2012-03-15 20:24:38
t.luk
2012-03-16 12:00:05