Obudowa komputerowa to nie tylko wygląd. Oto trzy rzeczy, na które należy zwracać uwagę przy wyborze!
Rynek obudów komputerowych jest dziś tak nasycony, że taki produkt znaleźć można w dosłownie każdej półce cenowej. Warto jednak zdecydować się na taką, która pochwalić może się nie tylko świetnym wyglądem, ale przede wszystkim funkcjonalnością i uwierzcie – zainstalowane w środku podzespoły Wam podziękują. Tak, obudowa komputerowa powinna przede wszystkim zapewniać optymalne warunki komponentom i to właśnie na tą zmienną powinniśmy zwracać największą uwagę. Tylko dlaczego i ostatecznie na jaki model się zdecydować?
Wspomniana wcześniej zmienna odnosi się do temperatury panującej wewnątrz obudowy. Nic nie stoi na przeszkodzie, by dopiero co zakupione podzespoły wrzucić do zabudowanej kostki z aluminium, ale z oczywistych względów tego po prostu nie robimy. Zapewnienie optymalnych warunków pracy karcie graficznej, procesorowi i innym komponentom jest tutaj kluczowe. Pamiętajmy, że wysoka temperatura może obniżyć wydajność elementów składowych komputera, które automatycznie „bronią się” przed taką sytuacją, obniżając wydajność, pobór prądu i tym samym wydzielanie ciepła, którego nie mogą się pozbyć. W ekstremalnych przypadkach wysoka temperatura może nawet spowodować, że dany komponent będzie pracował 10x wolniej niż w optymalnych warunkach.
Kolejną kwestią jest ogólna funkcjonalność i takowa na szczęście nie jest zarezerwowana tylko dla najdroższych na rynku konstrukcji. Czy obudowa ma rozbudowany system aranżacji okablowania? Czy zmieszczą się w niej wysokie i długie elementy? Ile wejdzie radiatorów i wentylatorów? Czy ma nowoczesne złącza USB i ostatecznie – czy została wykonana z odpowiedniej jakości materiałów? Na te pytanie należy szukać odpowiedzi przy okazji kupna omawianego tutaj elementu.
Trzy rzeczy w jednej obudowie – piękno, funkcjonalność i wysoka jakość wykonania za niewielkie pieniądze
W wydajnych komputerach dla graczy odpada więc w pełni zabudowana, szklana lub stalowa obudowa, w której nie znajdziemy otworów wentylacyjnych i samych wentylatorów. Jasne, cierpi na tym nieco wygląd, ale świetnym dowodem na to, że da się pogodzić te dwie zmienne jest MSI MAG Forge 110R. Za niecałe 300 zł nabyć możemy pudełko, w którym znajdziemy aż 7 miejsc na wentylatory oraz liczne kratki wentylacyjne z filtrami przeciw kurzowi. Taka konfiguracja – po dodaniu odpowiedniej liczby wentylatorów, zapewni optymalne warunki pracy nawet najbardziej prądożernym podzespołom na rynku.
Do MSI MAG Forge 110R zmieści się całkiem sporo. Jest to Midi-Tower i sama obudowa jest kompatybilna z płytami głównymi ATX, Micro-ATX i Mini-ITX oraz kartami graficznymi o długości nawet 330 mm i chłodzeniem procesora o wysokości nawet 160 mm. Do obudowy zmieści się także zasilacz o długości do 200 mm oraz chłodnice systemów AiO – 360/280 mm na froncie i 280/240 mm na górze. Zresztą, boczny panel wykonany z hartowanego szkła i fabrycznie zainstalowane wentylatory z RGB będą świetnie z AiO współgrać, ponieważ tak – wentylatory są kompatybilne z systemem oświetlenia Mystic Light.
Jakie materiały otrzymamy za niecałe 300 zł? Wysokiej jakości stal, plastikowe akcenty i wspomniane wcześniej, hartowane szkło. Na uwagę w tym modelu zasługuje również beznarzędziowy montaż oraz nowoczesne złącza USB 3.2 Gen.1 na przednim panelu. MSI MAG Forge 110R to świetny przykład na to, że obudowa może być zarówno piękna, jak i funkcjonalna.
Bez kompromisów, czyli jakość wykonania ponad wszystko
Przeglądając dostępne w sklepach oferty spotkamy się w końcu z obudowami, które potrafią już kosztować ponad 500-600 zł i sięga po nie coraz więcej użytkowników. Chodzi przede wszystkim o bezkompromisową jakość wykonania i choć pierwszym takim znaczkiem może być waga, nie należy zapominać o całokształcie i spasowaniu elementów. Zastanawialiście się kiedyś, dlaczego obudowa za 150 zł „brzęczy” nawet w momencie, w którym obroty wszystkich wentylatorów zainstalowanych w środku nie przekraczają 500 RPM? To już nie musicie. Wątpliwej jakości stal i mierne spasowanie elementów powoduje nieprzyjemny dla ucha rezonans, którego nie można się w żaden sposób pozbyć. Odrzucamy w tym wypadku wyłączenie wszystkich wentylatorów.
Z tego też powodu ludzie zaczynają sięgać po wysokiej jakości produkty. Takowym może być MSI MAG Gungnir 110R, w którym zmieścimy płyty główne ATX, Micro-ATX i Mini-ITX oraz karty graficzne o długości do 340 mm, chłodzenie procesora o wysokości do 170 mm i zasilacz o długości do 250 mm. Mało tego, obudowa aż się prosi o to, by zainstalować w niej wszelkiego rodzaju komponenty z podświetleniem RGB. Nic więc dziwnego, że obudowa oferuje tak duże możliwości konfiguracyjne dla chłodzenia wodnego. Na przednim panelu znalazło się miejsce dla radiatora 360/280, a na górę 240 mm. Wszędzie zainstalowano filtry przeciw kurzowi. Dopełnieniem nowoczesnego stylu są funkcjonalne złącza na przednim panelu – dwa porty USB 3.2 Gen. 1 oraz jeden USB 3.2 Gen. 2 typu C.
Średnia półka, czyli nie mam do wydania 600 zł
Nie wszyscy mogą sobie pozwolić na obudowę za 600 zł. Zdecydowana większość z Was pieniądze te z chęcią zainwestuje w lepszą kartę graficzną, procesor czy zasilacz i wcale się nie dziwimy – to bardzo rozsądny plan. W końcu obudowa ze średniej półki nadal prezentuje bardzo wysoki współczynnik jakości do ceny. Takowymi są niewątpliwie MAG Forge 100R, Forge 100M, Forge 101M i Forge 111R. Wszystkie te obudowy można wykorzystać przy kompletowaniu bardzo wydajnych podzespołów do gier i różnią się od siebie jedynie detalami. Na przykład w MAG Forge 100R znajdziemy ARGB (adresowalne) i takowa funkcja w innych obudowach z tej rodziny jest niedostępna.
We wszystkich natomiast znajdziemy wysoką jakość wykonania, możliwość zainstalowania nawet siedmiu wentylatorów, montażu GPU o długości do 330 mm i szerokiej konfiguracji radiatorów przy chłodzeniu wodnym AiO. MAG Forge 100R kupimy już za ok. 380 zł, a więc jest to typowa, średnia półka.
Kartonowe pudło? Naprawdę nie warto
Nie warto oszczędzać na obudowie i nie chodzi już tylko o sam wygląd, którym się w większości przypadków kierujemy. Chodzi o jakość wykonania i funkcjonalność, a więc wnętrze (charakter). O to, ile w środku zmieścimy. O to, czy zainstalowane wentylatory nie będą wprowadzać całej konstrukcji w nieprzyjemny dla ucha rezonans. O to, czy zapewnimy podzespołom w środku odpowiedni przepływ powietrza. O to, czy posłuży na lata. Nikt oczywiście nie mówi, żeby na obudowę przeznaczać 600 zł lub więcej, bo podczas kompletowania elementów budżetowego komputera liczy się każdy grosz. Warto jednak zarezerwować w tym wypadku ok. 300 zł na dobrej jakości konstrukcję. Wasze uszy i kupione wcześniej podzespoły komputerowe wam podziękują.
-
Poprzedni
Hikvision prezentuje gamingową pamięć RAM DDR4 z serii U10 oraz U100 z podświetleniem RGB
-
Następny
Nowy Huawei MateBook X Pro trafia do sprzedaży w Polsce
Konkursy
Wszystkie konkursy zakończone. Zapraszamy wkrótce.
-
Konkurs świąteczny 2020
Po raz kolejny przygotowaliśmy dla Was Świąteczny Konkurs, w którym możecie wygrać bardzo atrakcyjne nagrody. Aby wziąć udział w...
-
10 urodziny vortalu!
Tak, już dziesięć lat jesteśmy z Wami! Z okazji naszej rocznicy przygotowaliśmy razem z naszymi partnerami dla Was kolejny konkurs z...
Komentarze