Synology DiskStation DS115j – test serwera NAS

Synology celuje swoim produktem w grupę osób, która nie potrzebuje serwera z dostępem do 4-6 zatok, a nawet dwie zatoki są dla nich zbędne. Takich osób może być coraz więcej, ponieważ pojemności dysków twardych cały czas rosną, przez co jedna jednostka staje się wystarczająca. To sprawia, że popyt na sprzęt typu DiskStation DS115j cały czas rośnie. Nie powinniśmy dzisiaj mieć problemu ze znalezieniem dysku 6 TB w cenie poniżej 900 zł, co sprawia, że za cały serwer NAS 6 TB wydamy mniej niż 1300 złotych.

Poza tym producent zapewnia, że DiskStation DS115j pobiera w trybie hibernacji mniej niż 4 W mocy, a przy pełnym obciążeniu nie przekracza 13 W. Dodatkowo sprzęt ma być bardzo cichy, ponieważ pod obciążeniem generuje zaledwie 18,1 dB (A).

Całość została zapakowana w biało-zielone pudełko na którym znajduje się spora dawka informacji o funkcjach urządzenia. Całkiem pomocna okazuje się czarna rączka do transportu. W komplecie otrzymujemy poza samym DS115j, także śrubki montażowe do dysków twardych, zasilacz sieciowy, kabel Ethernet oraz skróconą instrukcję instalacji.

Urządzenie waży 0,71 kilograma i ma wymiary 166 x 71 x 224 mm (wysokość x szerokość x długość).

Synology już od ponad dwóch lat nie wprowadzało na rynek serwera NAS z jedną zatoką. Wcześniej pamiętam DS112J, który był zbudowany w oparciu o układ SoC Marvell Kirkwood mv6281 z zegarem 1,00 GHz ARM i posiadał tylko 128 MB pamięci RAM. Za to model DS114 otrzymał Marvell Armada 370 z zegarem 1,2 GHz i 512 GB pamięci operacyjnej DDR3.

Żeby zainstalować dysk twardy musimy usunąć całą pokrywę urządzenia, co oznacza, że najlepiej zamontować raz nośnik danych w środku i już go nie zmieniać bez konkretnej potrzeby.

Z przodu widzimy pionowy, szary pasek po prawej stronie na którym znajduje się przycisk power oraz liczne diody LED, które informują o stanie systemu, aktywności sieciowej i pracy dysku twardego. Na froncie zabrakło jakichkolwiek dodatkowych portów, co świadczy o budżetowej konstrukcji DS115j.

Z tyłu Synology zdecydowało się udostępnić parę portów USB 2.0, port Gigabit Ethernet, wejście zasilania, gniazdo blokady Kensington oraz przycisk reset. Niestety nie ma wsparcia dla standardu USB 3.0, co ogranicza możliwość wymiany lików z urządzeniem zewnętrznym. Z tyłu zamontowano także wentylator wyciągowy 60 mm.

Na spodzie widzimy cztery gumowe nóżki oraz liczne otwory wentylacyjne, które pozwalają na utrzymanie odpowiedniej temperatury w środku obudowy.

Zaglądając do środka obudowy zobaczymy wspomniany SoC Marcel Armada 370, który może być taktowany zegarem 800 – 1200 MHz. W przeszłości Synology wykorzystywało układ ten z częstotliwością 800 MHz (w DS214se) oraz 1066 MHz w wersji DS214. Okazało się, że jednak najistotniejsza jest pamięć, która dodawała dużo większą elastyczność w pracy w DiskStation Manager 5.0. Model DS112J miał jej tylko 128 MB, natomiast droższy DS114 aż 512 MB.

Nowość DS115j otrzymała 256 MB pamięci, pomimo, że jest modelem budżetowym. Całość umieszczono na jednej kości od Samsunga o oznaczeniu K4B2G1646Q. Jest to model DDR3-1600 z opóźnieniami CL11-11-11. Za obsługę sieci odpowiada za to układ Marvell Alaska 88E1318. Brak USB 3.0 to także spora oszczędność dla producenta, który zastosował ten standard w modelu DS114, który jest przecież zdecydowanie droższy. Oczywiście nie zabrakło małego wentylatora chłodzącego, którego pracę będziemy mogli usłyszeć w czasie testów.