Spire Pininfarina vs Maxcube Amoris 6010

Do obydwu obudów zamontowałem dwa zestawy komponentów, jeden to ten który jest w następnym rozdziale w konfiguracji testowej (na nim przeprowadzałem testy) oraz ten wymieniony poniżej, który zastosowałem na potrzeby zdjęć.

Intel Pentium 4 3,2Ghz, Cooler Zalman 7000B-Cu, Płyta Asus P5B, Sapphire 2600HD, 2x 512MB Pamięci DDR Kingston, Zasilacz Logic 350W, HDD 3,5 SATA, DVD+/- RW IDE.


Spire Pinifarina

Przechodzimy teraz do montażu podzespołów, który powinien w każdej obudowie przebiegać szybko i bez zbędnych problemów. Spire Pinifarina udostępnia nam całkiem ciekawe sposoby montażu, zobaczymy czy rzeczywiście są tak dobre. Oczywiście rozpocząłem montaż klasycznie od zasilacza. Po chwili dopasowywania okazało się, że po umieszczeniu go w odpowiednim miejscu mam tylko jeden otwór, żeby zamontować nasz zasilacz, cóż trzeba było zdemontować panel z tyłu obudowy, po tym już bez przeszkód mogłem umieścić pierwszy komponent w obudowie. Drugą rzeczą, którą należy zrobić to montaż płyty głównej. Nie było żadnych kłopotów, przykręcenie mobo do rozkładanego boku przebiegło błyskawicznie (miałem już założony cooler na płycie). Obawiam się jedynie, że przy montażu coolera typu Tower możemy mieć problem ze zmieszczeniem go w obudowie, obecnie nie miałem takiego pod ręką, ale jakby popatrzeć na odległości to może być spory problem. Montaż kart rozszerzeń oraz napędu optycznego z dyskiem twardym przebiega także normalnie. Musimy je blokować za pomocą wspomnianych wcześniej plastikowych mocowań. Podczas montażu również zabrakło mi do sprawdzenia również jak obudowa przyjmie dłuższą kartę graficzną, ale po sprawdzeniu długości modeli, które testowaliśmy wcześniej okazuje się, że prawdopodobnie montaż dysku w najwyższej zatoczce będzie niemożliwy. Podłączenie kabli znowu przyniosło mi trochę problemów, ponieważ jak już mówiłem brakuje specjalnych otworów, którymi by można je poprowadzić. Zobaczymy teraz jak montaż przebiegł u naszego drugiego bohatera.



Maxcube Amoris 6010

Tutaj podobnie jak poprzednio montaż podzespołu rozpocząłem od zasilacza. Nie było tutaj żadnych kłopotów, ponieważ jest wszystko jak w klasycznych obudowach. Następnie płyta główna, na lewym boku mamy bardzo dużo miejsca dla naszej płyty, przymocowanie jej nie było kłopotliwe, jednak trochę musiałem się zmęczyć dopasowywaniem miejsc gdzie należy wkręcić bolce, żeby później przykręcić do nich samo mobo. Tutaj jak wspomniałem z żadnym coolerem nie będzie problemu ponieważ z każdej strony jest wystarczająco dużo miejsca. Aby zamontować dysk twardy musimy włożyć go w specjalną ramkę (sanki), którą później wsuwamy w stalową konstrukcję. Jest ona wyposażona w gumowe amortyzatory tłumiące drgania wywoływane przez pracujący dysk. Cały montaż oczywiście bez użycia śrubokrętu. Jeszcze parę słów o montażu kart rozszerzeń, w obudowie zmieścimy kartę graficzną o długości do 28,5cm, jednak mam pewne uwagi do ich mocowania. Wszystkie karty, które znajdują się horyzontalnie wydają się być luźno przytwierdzone za pomocą zacisków znajdujących się na brzegu obudowy, jest to o tyle negatywne, iż mogą wystąpić uszkodzenia np. w czasie transportu.