Prostota i elegancja
SilverStone Kublai KL07 – recenzja obudowy
Spis treści
Żeby otworzyć obudowę wystarczy odkręcić palcami dwie szybko śrubki z tyłu i zdjąć boczny panel. Pierwszą rzeczą, która rzuci nam się w oczy jest podział KL07 na dwie komory. Górna przeznaczona jest do montażu płyty głównej i kart rozszerzeń, a druga na zasilacz i dyski twarde.
Zacznijmy opis od tzw. piwnicy, czyli miejsca, gdzie będzie umieszczone PSU. Jego montaż jest bardzo prosty. Wystarczy włożyć jednostkę z drugiej strony, przełożyć kable przez odpowiednie otwory i przykręcić go za pomocą czterech śrubek.
Obok zasilacza mamy miejsce do umieszczenia trzech dysków twardych w rozmiarze 3,5 cala. Przygotowano do tego celu wysuwane, plastikowe sanki. Dodatkowo mamy miejsce na trzy nośniki SSD 2,5 cala, które zmieścimy na odwrocie tacy płyty głównej. Tutaj przygotowano bardzo wygodne, odchylane uchwyty, do których tylko wsuwamy taki dysk i podłączamy przewody. W sumie zmieścimy tutaj sześć dysków, co powinno w przypadku większości użytkowników okazać się w zupełności wystarczające.
W górnej komorze mamy miejsce na zamontowanie płyty głównej w formacie ATX lub micro ATX. Wcześniej musimy przykręcić dystanse do tacki. Nie jest to możliwe bez użycia dodatkowych narzędzi, bowiem siła dłoni okaże się niewystarczająca. Dobrze, że producent dał w komplecie specjalną nakładkę, którą zakładamy na kołek, a z drugiej strony mamy miejsce na śrubokręt krzyżakowy.
Wolnej przestrzeni jest tutaj bardzo dużo, przez co mamy łatwy dostęp do płyty głównej i zmieścimy tutaj nawet najdłuższe kart graficzne. Według naszych pomiarów w środku zamontujemy karty graficzne o długości do 385 milimetrów oraz chłodzenia CPU do 163 milimetrów (172 milimetrów bez panelu wygłuszającego).
Aranżacja okablowania w obudowie jest bardzo przemyślana. Mamy do dyspozycji dwie opaski na rzepy, które pozwalają spiąć przewody. Poza tym mamy bardzo dużo wolnej przestrzeni pomiędzy tacką płyty głównej, a panelem z tyłu, dzięki czemu nie ma problemów z wygodnym prowadzeniem kabli. Mały problem może występować przy złączach od SSD, bowiem tutaj musimy ułożyć kable bardzo płasko, żeby zmieściły się. W tacy oczywiście nie zabrakło kilku przepustów, które są przykryte gumowymi zaślepkami w celu zabezpieczenia przewodów przed uszkodzeniem.
Bardzo łatwo jest podłączyć wtyczkę ATX i EPS do płyty głównej, nawet z zamontowanymi już komponentami. Miejsce wokół nich jest wystarczająco dużo.
Przypomnijmy jeszcze kwestie chłodzenia. Z przodu mamy miejsce na zainstalowanie trzech wentylatorów 140 lub 120 mm (dwa są już w komplecie). Z tyłu mamy preinstalowane śmigło 140 mm. Dodatkowo możemy pokusić się o dołożenie dwóch wentylatorów na górze obudowy (120 lub 140 mm), które będą jednak skutecznie zakryte i z zewnątrz nie będzie ich widać. Oczywiście fani chłodzenia wodnego z powodzeniem mogą zainstalować chłodnicę o długości do 360 milimetrów.
Konkursy
Wszystkie konkursy zakończone. Zapraszamy wkrótce.
-
Konkurs świąteczny 2020
Po raz kolejny przygotowaliśmy dla Was Świąteczny Konkurs, w którym możecie wygrać bardzo atrakcyjne nagrody. Aby wziąć udział w...
-
10 urodziny vortalu!
Tak, już dziesięć lat jesteśmy z Wami! Z okazji naszej rocznicy przygotowaliśmy razem z naszymi partnerami dla Was kolejny konkurs z...
Komentarze
~Manieks
2017-02-08 06:39:19
~hojrak
2017-02-08 15:27:27
Mikellle
2017-02-09 14:46:38
Miriam83
2017-02-16 23:19:11
4