Widżety, 5Mpx i wyciszanie szumów
Recenzja telefonu Motorola VE66
Spis treści
W VE66 zamontowano aparat z 5mpx matrycą, oczywiście nie zabrakło autofocusa i redukcji czerwonych oczu. Obiektyw nie ma mechanicznej osłony. Ma to swoje wady i zalety. Niewątpliwą wadą jest fakt, że prędzej czy później (w praktyce od razu), obiektyw jest zabrudzony i pełen odcisków palców.
Producent chwali się stabilizacją obrazu – jest to jednak pewien chwyt marketingowy. Zastosowana stabilizacja jest elektroniczna, tzn. polega na zwiększaniu czułości matrycy, co owszem skraca czas naświetlania ale bardzo negatywnie wpływa na jakość zdjęcia, poprzez generowanie paskudnych szumów. Sprawę pogarsza jeszcze fakt, że zamiast lampy ksenonowej zastosowano diodę LED. Fajne rozwiązanie na latarkę, natomiast jej skuteczność jako flasha sięga kilkudziesięciu centymetrów. Irytującą sprawą jest umieszczenie na pierwszym miejscu w menu aparatu przełącznika podglądu: zdjęcia-filmy, który myli się z trybem pracy aparat-kamera. Na obejrzenie zdjęć czy filmów zawsze jest czas, natomiast zaskakująca scena trwa zazwyczaj chwilę i szkoda ją stracić na szukanie gdzie aparat przestawia się na kręcenie filmów. Sama jakość filmów, cóż jest to VGA i 15 klatek na sekundę, więc nie ma się co oszukiwać jest słaba.
Kolejnym mankamentem aparatu w VE66 jest brak funkcji makro, ostrość udaję się złapać dopiero od 30-40 cm.
Nie zabrakło trybów tematycznych, mamy do wyboru: Auto, Portret, Krajobraz, Noc, Śnieg. Wybór skromny, ale szczerze mówiąc w takiej konstrukcji tryby te i tak wpływają jedynie minimalnie wspomagają kolorystykę zdjęcia gdyż o manipulowaniu głębią ostrości czy ekspozycją nie ma mowy. Przydatniejsze ustawienia znajdziemy w balansie bieli. Funkcja ta kompensuje barwy zarejestrowane przez matrycę dla zastanej temperatury barwowej światła. Mówiąc po ludzku kolory wyglądają inaczej w świetle dziennym, inaczej przy świetle żarówki a jeszcze inaczej przy świetlówce. Aparat musi taką sytuację zinterpretować by zdjęcie wyglądało naturalnie. Tryb automatyczny szuka najjaśniejszego fragmentu kadru i przyjmuję to za kolor biały. Jeżeli w kadrze nie ma bieli, to mogą powstać przebarwienia. Dlatego często warto skorzystać z predefiniowanych trybów balansu bieli, w tym przypadku oprócz automatu mamy do wyboru: wnętrze (światło żarówki), fluorescencyjne, słonecznie i pochmurnie.
Dla bardziej kreatywnych, którzy jednocześnie nie lubiących bawić się w Photoshopie dostępne są efekty specjalne: czarno-biały, antyk (pod tym obiecującym pojęciem ukryta jest niestety zwykła sepia), negatyw i solaryzacja. Nie mam pojęcia po co komu dwa ostatnie.
Poza wyżej wymienionymi wadami aparat radzi sobie całkiem przyzwoicie pod warunkiem, że dostarczymy mu dużo światła. Cóż światło podstawą fotografii i z jego brakami radzą sobie tylko bardzo zaawansowane konstrukcje, póki co niedostępne niestety w aparatach komórkowych.
Przykładowe zdjęcia zrobione telefonem:
Film nagrany telefonem do pobrania TUTAJ.

Producent chwali się stabilizacją obrazu – jest to jednak pewien chwyt marketingowy. Zastosowana stabilizacja jest elektroniczna, tzn. polega na zwiększaniu czułości matrycy, co owszem skraca czas naświetlania ale bardzo negatywnie wpływa na jakość zdjęcia, poprzez generowanie paskudnych szumów. Sprawę pogarsza jeszcze fakt, że zamiast lampy ksenonowej zastosowano diodę LED. Fajne rozwiązanie na latarkę, natomiast jej skuteczność jako flasha sięga kilkudziesięciu centymetrów. Irytującą sprawą jest umieszczenie na pierwszym miejscu w menu aparatu przełącznika podglądu: zdjęcia-filmy, który myli się z trybem pracy aparat-kamera. Na obejrzenie zdjęć czy filmów zawsze jest czas, natomiast zaskakująca scena trwa zazwyczaj chwilę i szkoda ją stracić na szukanie gdzie aparat przestawia się na kręcenie filmów. Sama jakość filmów, cóż jest to VGA i 15 klatek na sekundę, więc nie ma się co oszukiwać jest słaba.

Kolejnym mankamentem aparatu w VE66 jest brak funkcji makro, ostrość udaję się złapać dopiero od 30-40 cm.
Nie zabrakło trybów tematycznych, mamy do wyboru: Auto, Portret, Krajobraz, Noc, Śnieg. Wybór skromny, ale szczerze mówiąc w takiej konstrukcji tryby te i tak wpływają jedynie minimalnie wspomagają kolorystykę zdjęcia gdyż o manipulowaniu głębią ostrości czy ekspozycją nie ma mowy. Przydatniejsze ustawienia znajdziemy w balansie bieli. Funkcja ta kompensuje barwy zarejestrowane przez matrycę dla zastanej temperatury barwowej światła. Mówiąc po ludzku kolory wyglądają inaczej w świetle dziennym, inaczej przy świetle żarówki a jeszcze inaczej przy świetlówce. Aparat musi taką sytuację zinterpretować by zdjęcie wyglądało naturalnie. Tryb automatyczny szuka najjaśniejszego fragmentu kadru i przyjmuję to za kolor biały. Jeżeli w kadrze nie ma bieli, to mogą powstać przebarwienia. Dlatego często warto skorzystać z predefiniowanych trybów balansu bieli, w tym przypadku oprócz automatu mamy do wyboru: wnętrze (światło żarówki), fluorescencyjne, słonecznie i pochmurnie.
Dla bardziej kreatywnych, którzy jednocześnie nie lubiących bawić się w Photoshopie dostępne są efekty specjalne: czarno-biały, antyk (pod tym obiecującym pojęciem ukryta jest niestety zwykła sepia), negatyw i solaryzacja. Nie mam pojęcia po co komu dwa ostatnie.

Poza wyżej wymienionymi wadami aparat radzi sobie całkiem przyzwoicie pod warunkiem, że dostarczymy mu dużo światła. Cóż światło podstawą fotografii i z jego brakami radzą sobie tylko bardzo zaawansowane konstrukcje, póki co niedostępne niestety w aparatach komórkowych.
Przykładowe zdjęcia zrobione telefonem:






Film nagrany telefonem do pobrania TUTAJ.
Warto przeczytać:
Do góry
Konkursy
Wszystkie konkursy zakończone. Zapraszamy wkrótce.
-
Konkurs świąteczny 2020
Po raz kolejny przygotowaliśmy dla Was Świąteczny Konkurs, w którym możecie wygrać bardzo atrakcyjne nagrody. Aby wziąć udział w...
-
10 urodziny vortalu!
Tak, już dziesięć lat jesteśmy z Wami! Z okazji naszej rocznicy przygotowaliśmy razem z naszymi partnerami dla Was kolejny konkurs z...
Komentarze
Mateusz
2009-11-01 09:15:06
Dobrze, że jest wi-fi i crystal talk, do tego aparat robi niezłe fotki. Ale to nadal za drogo...
Dreamer
2009-11-03 22:28:12
gekon
2009-11-04 00:45:28
Kamil_K
2010-01-18 10:13:33
~Pliszka
2011-07-06 12:57:31
~karena
2011-08-07 15:41:02
~MrRadar
2011-12-13 22:03:00