Cisza w parze z temperaturą?
Recenzja obudowy Scythe Gekkou Silent

Spis treści
Obudowa przyjechała do nas zapakowana w całkiem ładne, kolorowe pudło na którym znajdziemy zdjęcia obudów z całej serii Gekkou, krótką specyfikację techniczną oraz logo producenta. Scythe podkreśla główne cechy swoich urządzeń poprzez zbliżenia poszczególnych elementów. W serii Gekkou mamy przy zakupie do wyboru wersje w kolorze srebrnym, czarnym oraz z "lustrem" na froncie. Poniżej widzicie te obudowy:
Sama skrzynka została umieszczona w folii i dwóch styropianowych blokach, dzięki czemu transport jest w pełni bezpieczny. W zestawie otrzymujemy komplet akcesoriów tj. wkręty do mocowania płyty głównej, zasilacza, napędów i wentylatora, speaker, dwa samoprzylepne uchwyty na kable, instrukcję obsługi w sześciu językach….
Warto dodać, że na wyposażeniu otrzymujemy również dwa wbudowane wentylatory Scythe Slip Stream 120 mm oraz maty dźwiękochłonne.
Obudowy Scythe Gekkou występują w trzech wersjach, a każda z nich różni się kolorem panelu frontowego oraz wagą. Jak już wspomniałem przy zakupie mamy do wyboru drzwiczki: czarne, srebrne oraz lustrzane. My otrzymaliśmy do testów ten drugi model. Konstrukcja drzwiczek jest bardzo solidna – posiadają one mocne zawiasy oraz silny magnes, który utrzymuje je zamknięte. Nie nastąpi sytuacja, że otworzą się podczas przesuwania obudowy lub będą skrzypieć przy otwieraniu. Można je otwierać zarówno w prawą jak i lewą stronę lub zupełnie zdemontować. Pełen wybór. Pozostała zewnętrzna część obudowy jest w kolorze czarnym. Wymiary obudowy to 196 x 430 x 525 mm (szerokość x wysokość x głębokość), natomiast jej waga wynosi około 7,4 kg. Model ten jest kompatybilny z następującymi płytami głównymi: ATX, Micro ATX, Mini ATX, Mini ITX, Flex ATX oraz zasilaczem ATX, którego oczywiście nie ma w zestawie.
Przyciski Power oraz Reser zostały umieszczone na górze obudowy, natomiast dwa porty USB 2.0, jeden port eSATA, a także porty audio po lewej stronie drzwiczek frontowych.
Boki Gekkou pomalowane są na czarno, wyglądają bardzo elegancko i nie zawierają żadnych otworów na dodatkowe wentylatory. Sama stal jest dosyć gruba i muszę przyznać, że wydaje się solidniejsza od tej, którą spotkaliśmy np. w Gladiusie 800 lub CM HAF 912 Plus.
Po otwarciu drzwiczek zobaczymy pięć wnęk na napędy 5,25 cala. Najniższa z nich może być wykorzystana do montażu urządzenia 3,5 cala np. stacja dyskietek lub czytnik kart pamięci. W dolnej części mamy kratkę za którą kryje się wentylator 120 mm wraz z filtrem przeciwkurzowym.
Patrząc z tyłu trochę przeraża nas fakt, że ta część obudowy nie została pomalowana. Miejsce na zasilacz zgodnie z obecnymi trendami zostało wybrane na dole. Za to na górze znajduje się grill, a za nim drugi z wentylatorów Slip Stream 120 mm. Charakteryzuje się on następującymi parametrami pracy: hałas: 10,70 dBA, tłoczone powietrze: 40,17 CFM = 68 m³/h, ilość obrotów na minutę: 800 RPM. Oprócz slotów na karty rozszerzeń znajdziemy tu także dodatkowe prowadnice dla węży z cieczą. Otwory zostały wyposażone w zabezpieczenia krawędzi, dzięki czemu nie musimy się obawiać jakiegokolwiek uszkodzenia.
Na spodzie znajdziemy cztery gumowe nóżki, które mają za zadanie zredukować ilość wibracji.
Konkursy
Wszystkie konkursy zakończone. Zapraszamy wkrótce.
-
Konkurs świąteczny 2020
Po raz kolejny przygotowaliśmy dla Was Świąteczny Konkurs, w którym możecie wygrać bardzo atrakcyjne nagrody. Aby wziąć udział w...
-
10 urodziny vortalu!
Tak, już dziesięć lat jesteśmy z Wami! Z okazji naszej rocznicy przygotowaliśmy razem z naszymi partnerami dla Was kolejny konkurs z...
Komentarze
Sroka
2010-11-30 10:30:19
Irwander
2010-11-30 10:39:46
Kamirp
2010-12-01 15:31:24
Irwander
2010-12-02 08:23:29
~hmmm
2013-04-07 02:37:26
A poza tym to w czym problem ze tyl niepomalowany? Oglada go ktos zeby to az przerazalo?