» załóż konto» przypomnij hasło

Zaskakuje wydajnością

Raijintek Morpheus – test coolera GPU

Autor: Michał Jankowski | Data: 2014-09-18 17:43:56

A A A | Wejść na stronę 37685 | Komentarzy 4


Instalacja Morpheusa jest stosunkowo prosta. Została ona bardzo dokładnie zilustrowana w instrukcji, która została wydana w kilku językach i bardzo się przyda mniej doświadczonym użytkownikom.

Naszym pierwszym krokiem powinno być zainstalowanie przy podstawce radiatora dwóch ramion, które posiadają po trzy różne otwory na każdym końcu. Wybieramy te, które są odpowiednie dla naszej karty graficznej. Najłatwiej po prostu przyłożyć radiator do płytki PCB i sprawdzić rozstaw otworów.

Następnie przy pomocy dołączonych pasków termicznych możemy przymocować dołączone do kompletu radiatorki na kości pamięci i w okolicach regulacji napięć. Klej trzyma bardzo dobrze, dzięki czemu możemy być spokojni, że nie odpadną one po pewnym czasie pod wpływem temperatury. Poza tym warto wspomnieć o specjalnym radiatorze na VRM, który jest wciskany za pomocą plastikowych zatrzasków. To lepsze rozwiązanie przede wszystkim w perspektywie późniejszego demontażu, chociaż do tego trzeba użyć kleszczy, które powodują ryzyko uszkodzenia laminatu płytki PCB.

W przypadku referencyjnej karty R9 290X na znajdziemy na płytce drukowanej elementy, który jest chłodzony w wersji podstawowej, ale po zastosowaniu Morpheusa staje się problematyczny, ponieważ nie ma na tyle małych radiatorów, które zmieściłyby się pomiędzy widocznymi kondensatorami (te są wyższe od problematycznego elementu). U nas taki kłopot nie występuje.

raijintek morpheus

raijintek morpheus

raijintek morpheus

raijintek morpheus

Po zainstalowaniu i przykręceniu radiatora bardzo dobrze widać, jakich pokaźnych jest on rozmiarów. Teraz wymagany jest już dostęp w obudowie do trzech gniazd kart rozszerzeń (bez zainstalowanych wentylatorów). Niestety tym samym trzeba sobie uświadomić, że korzystanie z SLI lub CrossFire będzie niemożliwe.

raijintek morpheus

raijintek morpheus

raijintek morpheus

raijintek morpheus

Na samym końcu montujemy dwa śmigieł, które możemy przymocować za pomocą mechanizmu clip-on (za pomocą metalowych zapinek), co jest naszym zdaniem niepotrzebną komplikacją. My wykorzystaliśmy do testów dwa wentylatory BitFenix Spectre.

raijintek morpheus

raijintek morpheus

raijintek morpheus

raijintek morpheus

Po zainstalowaniu wentylatorów widzimy, że karta jest jeszcze potężniejsza. W tym momencie wymagany jest dostęp aż do czterech slotów kart rozszerzeń. Poza tym potrzebujemy wolny piąty slot, żeby Morfeusz miał skąd zasysać zimne powietrze.
 

Warto przeczytać: Do góry

Komentarze

  • Mikellle

    2014-09-18 21:47:46

    Warto zainwestować w rozwiązanie autorskie. Sam tak zrobiłem i cisza niezastapiona!
  • czytelnik18

    2014-09-19 19:40:38

    Uklady chlodzenia firm trzecich do GPU maja jeden powazny problem - nie zawieraja listwy usztywniajacej laminat. Tutaj ten problem wystepuje również. Miałem już przez to uszkodzoną kartę
  • ~wireks

    2014-09-21 22:07:30

    Testy pokazały że chłodzenie super, szkoda tylko że 4 sloty zajmuje
  • ~dolores

    2014-09-21 22:07:51

    Wygląda przeciętnie. Radiatorki na sekcje zasilania i pamieci mogą nie dorównywać temu chłodzeniu. Jak zrobią coś o długości 330mm to będzie ok.

Komentarz 4


Konkursy

  • Wszystkie konkursy zakończone. Zapraszamy wkrótce.

  • Konkurs świąteczny 2020

    Konkurs świąteczny 2020

    Po raz kolejny przygotowaliśmy dla Was Świąteczny Konkurs, w którym możecie wygrać bardzo atrakcyjne nagrody. Aby wziąć udział w...

  • 10 urodziny vortalu!

    10 urodziny vortalu!

      Tak, już dziesięć lat jesteśmy z Wami! Z okazji naszej rocznicy przygotowaliśmy razem z naszymi partnerami dla Was kolejny konkurs z...


Ostatnio na forum