Nokia Lumia 720 - test smartfonu

W przypadku zainstalowanego systemu – Windows Phone 8 ciężko wypowiadać się tak rozwiąźle, jak w przypadku Androida. Z reguły jest tak, że smartfony z okienkowym OS’em działają płynnie i Lumia 720 nie jest tu wyjątkiem.

Producent zainstalował dwurdzeniowy procesor, który do pomocy ma 512 MB pamięci RAM. Ten RAM, jest w pewnych momentach problemem. Sprawia, że oczom użytkownika ukazuje się ekran Wznawiania lub Ładowanie. Na szczęście jest to rzadki widok i trwa dosłownie chwilę, sekundę lub dwie. Najczęściej problem można zauważyć w przypadku aplikacji …Nokii, tak Nokii. Jeśli nie uraczy nas ekran Wznawianie, lub Ładowanie to przez chwilę będzie widoczne duże logo aplikacji z nazwą poniżej. W moim odczuciu Nokia mogła opracować nieco mniej zasobożerne wersje swoich programów dla Lumii 720. Inne Lumie, posiadające więcej pamięci RAM radzą sobie bardzo dobrze, testowanemu egzemplarzowi zajmuje to kilka sekund.

Innym problemem związanym z małą ilością pamięci operacyjnej są bardziej wymagające programy czy gry. Trzeba porzucić myśl o uruchomieniu ich na siedemset dwudziestce.

Windows Phone w fińskich słuchawkach ma takiego samego Windowsa, co HTC czy Samsung. Wyróżnia się jednak na tle konkurencji dodatkami Nokii. Programów stworzonych dla WP8 przez Finów jest naprawdę mnóstwo i są one przydane w codziennym użytku.

Dla przykładu, jak powszechnie wiadomo w systemie Windows Phone ciężko jest ustawić którykolwiek plik muzyczny, jako dzwonek. Tutaj z pomocą przychodzi Nokia i aplikacja Zrób dzwonek. W bardzo prosty i szybki sposób możliwe jest dodanie do systemu stworzonego dzwonka.

Zaletą systemu Windows Phone dopieszczonego przez Nokię jest darmowa nawigacja i mapy działające bez Internetu. Wszystko działa naprawdę sprawnie i szybko. Wyszukiwanie sygnału trwa naprawdę chwilę.

Na skarcenie zasługuje jakość dźwięku na słuchawkach. O ile dźwięki płynące z głośnika „na pleckach” są głośne i wyraźne o tyle standardowe słuchawki nie powalają. Natomiast podłączenie lepszych słuchawek sprawia, że grają one należycie, ale trochę cicho.

Akumulator, a dokładniej czas pracy na jednym ładowaniu to jedna z atrakcyjniejszych stron Lumii 720. Dzięki zastosowaniu komponentów o mniejszym apetycie na energię, jak w Lumii 820 ładowanie 720 musi mieć miejsce nawet co 2 dni. W przypadku intensywniejszego użytkowania, np. ponad godzina słuchania muzyki, cały czas włączone WiFi, 5+ rozmów dziennie i kilkanaście smsów sprawia, że telefon domaga się podłączenia do ładowarki dopiero następnego dnia, nad ranem. I pomyśleć, że to dzięki takiej samej pojemności baterii co w Lumii 820 – 2000 mAh. Bateria w Lumii 720 z poziomu 6 % została naładowana do 45 % w godzinę. Do pełnych 100 % potrzeba już około 2,5 h.

* * *