Nanoxia Deep Silence 6 Rev. B – recenzja obudowy

Żeby dostać się do środka obudowy Deep Silence 6 Rev. B musimy zdjąć boczne panele, które od wewnętrznej strony zostały pokryte izolującym dźwięki materiałem. Od razu widzimy, że w środku mamy bardzo dużo wolnej przestrzeni.

Na dole widzimy, że przygotowano miejsce na zasilacz, pod którym znajdują się gumowe podstawki antywibracyjne. Po prawej stronie mamy klatki na dyski twarde oraz miejsca na napędy optyczne 5,25 cala na górze. Warto podkreślić, że Deep Silence 6 Rev. B może zmieścić w sumie trzynaście dysków 3,5 cala oraz dodatkowo 6 nośników SSD. To jej możliwości w środku, a na zewnątrz możemy także dołożyć dwa dyski 2,5 cala do których przygotowano specjalne tacki montażowe.

Obudowa sprawdzi się zapewne jako domowy serwer, dzięki wsparciu płyt głównych HPTX. Warto jednak pamiętać, że mamy tutaj otwory przystosowane także do płyt E-ATX, ATX, M-ATX oraz ITX. Nie zabrakło miejsca na chłodnice, jednak nie zmieścimy tutaj większych niż 360 mm, co jest lekkim rozczarowaniem przy obudowie o tak pokaźnych gabarytach. Z drugiej strony miejsc na radiatory od 120 do 360 mm mamy sporo.

Jak już wspomnieliśmy cztery napędy optyczne montujemy beznarzędziowo na górze. Poniżej mamy zatoki na dyski twarde, które posiadają metalowe tacki, które sprawiają wrażenie bardzo solidnych i pozwalają na zamontowanie w sumie 16 dysków, co sprawia, że Deep Silence 6 Rev. B może być idealnym wyborem przy budowie domowego serwera. Na klatce na dyski możemy zamontować opcjonalną chłodnicę lub dodatkowe wentylatory, co może pozwolić nam na przygotowanie konfiguracji push/pull razem z preinstalowanym śmigłami z przodu.

Oprócz tych wentylatorów Nanoxia daje nam także dwie kolejne jednostki na górze oraz jedną z tyłu. Wszystkie mają średnicę 140 mm. Trzeba przyznać, że w sumie pięć wysokiej jakości wentylatorów robi bardzo dobre wrażenie. Dodajmy, że na górze mamy tyle wolnej przestrzeni, że spokojnie zamontujemy tutaj radiator 360 mm, który będzie mógł wykorzystywać zimne powietrze zasysane z topu obudowy poprzez otwierane kominy. Z tyłu oczywiście nie zabrakło otworów na wężyki chłodzenia cieczą.

Deep Silence 6 Rev. B wspiera oczywiście zasilacze typu ATX. Producent przygotował dodatkową ramkę antywibracyjną na tylnym panelu, która ma pomagać w tłumieniu drgań. Oczywiście oprócz tego mamy cztery gumowe nóżki.

W tacy płyty głównej przygotowano dwa otwory na backplate, ponieważ to z którego z nich będziemy mogli skorzystać zależy od wielkości zamontowanej płyty, ale także należy pamiętać, że model HTPX może wykorzystywać dwa procesory. To zapewni nam możliwość zmiany coolera bez wyjmowania sprzętu z obudowy.