Cooltek znowu nie zawodzi
Jonsbo RM1 – test obudowy
Spis treści
W przypadku tego modelu Coolteka możemy zdjąć tylko lewy panel boczny. W środku widzimy tackę, która pozwala nam na przykręcenie płyty głównej w formacie ATX, mini ITX i micro ATX. Niestety nie ma tutaj otworu na backplate, przez co cooler na procesorze będziemy zawsze musieli zamontować przez umieszczeniem płyty w środku RM1.
W środku zmieścimy karty graficzne o długości maksymalnej do 300 mm. Chłodzenie na procesorze nie może być wyższe niż 105 mm. Całe wnętrze zostało pomalowane na czarno. Tylko wspornik dla wentylatora 120 mm jest niepokryty farbą. Wszystkie elementy tutaj są skręcane, a nie nitowane.
Z przodu umieszczono wentylator 120 mm na srebrnym uchwycie. Nad nim jest zatoka 5,25 cala, ale w jej miejsce można umieścić dwa dyski 2,5 cala. Miejsca na karty rozszerzeń i zatoka na zasilacz są z tyłu. Jak przyjrzymy się dokładniej to zauważymy małą płytkę drukowaną w kolorze czarnym, która odpowiada za wentylator.
Na spodzie RM1 mamy dwa zestawy otworów dla dodatkowych dwóch dysków twardych. Jeden z nich może mieć rozmiar 3,5 cala, a drugi 2,5 cala. Wszystkie przewody w obudowie posiadają czarny rękaw. Każda wtyczka jest odpowiednio oznacza, dzięki czemu nie powinniśmy mieć żadnych problemów z odpowiednim podłączeniem ich do płyty głównej.
Montaż płyty głównej, dzięki dużej przestrzeni w środku nie sprawia problemów. Osoby, które posiadają modele ATX będą musiały wpierw zdjąć wspornik od napędu optycznego (za pomocą śrubokrętu krzyżowego). Nie będzie żadnych kłopotów z długą kartą graficzną, ale cooler na procesorze powinien być niski, bowiem będzie kolidował z PSU. Instalując dyski twarde na spodzie musimy wpierw założyć pierścienie gumowe, które będą absorbowały drgania. Instalację zasilacza zaleca się pozostawić na sam koniec. Musimy umieścić go wentylatorem do płyty głównej, ponieważ w panelu bocznym nie ma otworu, który zapewniłby odpowiedni przepływ powietrza.
Wentylacja w środku obudowy RM1 nie jest idealna. Producent postawił tylko na minimum otworów wentylacyjnych, a w komplecie dołączył zaledwie jedno śmigło.
Konkursy
Wszystkie konkursy zakończone. Zapraszamy wkrótce.
-
Konkurs świąteczny 2020
Po raz kolejny przygotowaliśmy dla Was Świąteczny Konkurs, w którym możecie wygrać bardzo atrakcyjne nagrody. Aby wziąć udział w...
-
10 urodziny vortalu!
Tak, już dziesięć lat jesteśmy z Wami! Z okazji naszej rocznicy przygotowaliśmy razem z naszymi partnerami dla Was kolejny konkurs z...
Komentarze
SĹawekpl
2015-08-21 21:03:04
gdyby to był typowy mały ITX to jeszcze, gdzie się pakuje APU czy procka z IGP z TDP 10-35W, ale w tej budzie w teorii można zmieścić bardzo wydajne podzespoły
wentylacja jest praktycznie zerowa, bo opierać się na tym co wentyl z zasilacza wyciągnie niezbyt można, tego zamontowanego nie liczę, bo on tylko z jednej ścianki może zasysać powietrze i to jeszcze nie bezpośrednio a tak to mieli kurz w środku
w budzie brak jakichkolwiek filtrów czy innych zabezpieczeń aby kurz się nie gromadził, a przecież można nalepić nawet siatkę od środka na bocznej szczelinie i tak samo na dolnych
brak wyprowadzeń czy możliwości zamontowania nawet małej chłodnicy WC
z zewnątrz ascetyczny wygląd ale wnętrze już dla masochisty, który chce ugotować podzespoły
do autora na przodzie jest również włącznik oraz buda jest tylko częściowo skręcana, sporo jest nitów również
JegoMosc
2015-08-24 16:46:40
miejsce na zasilacz tragiczne....
~Wojtek
2015-08-31 20:07:43
3