Intel Z97 – nowa jakość czy tylko facelifting?

Asus Maximus VII Ranger kontynuuje tradycje swoich poprzedników i stanowi esencję jakości, nowoczesności i tego „pazura”, którego niektórym płytom brakuje. Jest to konstrukcja w formacie ATX w czarnej tonacji z czerwonymi elementami i dosyć wyraźnym logotypem Republic of Gamers. Do dyspozycji Użytkownika oddano solidną i dobrze chłodzoną sekcję zasilania procesora, a także to, co Tygryski lubią najbardziej – całą masę opcji do podkręcania sprzętu :) .Na płycie znajdziemy sporych rozmiarów przycisk Start (skojarzenie z przyciskami Start z nowoczesnych samochodów – jak najbardziej na miejscu), mniejszy Reset, Mem OK, Clear CMOS i Sound Stage. Moduły pamięci RAM możemy osadzać w czterech gniazdach wspierających prędkości do DDR3 3200MHz.Tuż obok znajduje się złącze frontowych dwóch portów USB 3.0, a przy górnej krawędzi (prawy górny róg) – wyświetlacz kodów POST.

O zbudowanie wydajnego systemu graficznego zadbają aż trzy porty PCI-Express x16. Co ciekawe trzy porty PCI-Express x1 posiadają otwartą formę, co pozwala montować karty rozszerzeń dłuższe niż przewidziano dla standardu połączenia PCI-Express x1. „Kopacze” już zacierają ręce? Nie sądzę, gdyż linie są współdzielone z trzecim slotem x16 oraz złączem M.2.

A skoro mowa o złączu M.2 – zostało ono zlokalizowane w centralnej części płyty pomiędzy procesorem a pierwszym slotem PCI-Express x16. Obsługiwane są dwa typy (długości) kart: 2280 i 2260. Niestety zabrakło portów SATA-Express, co jednak jest zrozumiałe – pomimo odświeżenia chipsetu – nie nastąpiło dodanie kolejnych linii PCI-Express, zatem nadal mamy do dyspozycji szesnaście wychodzących z procesora i cztery z Z97. To mało jeśli popatrzymy na rosnące potrzeby. Rozwiązaniem mogą być dodatkowe układy montowane przez producentów płyt głównych oddające brakujące linie, jednak to nie rozwiąże problemu brakującej przepustowości, którą nadchodzące standardy tylko pogłębią.

Sekcja karty dźwiękowej została zlokalizowana przy lewej dolnej krawędzi płyty i jak zapewnia producent – specjalnie odizolowana a także zasilana bezpośrednio, co ma wpływać na jakość generowanego dźwięku. Ostatnio to popularne rozwiązanie – czy skuteczne? Osobiście preferuje inne, bardziej profesjonalne rozwiązania :) .

Tylni panel został bogato obsypany złączami i gniazdami. Znajdziemy wśród nich dwa porty USB 2.0, cztery porty USB 3.0, wyjście HDMI, DVI, D-Sub oraz analogowe złącza karty dźwiękowej. Ponad to znajdziemy tam gniazdo gigabitowej karty sieciowej Intela. Asus podkreśla jej zalety nad konkurencyjnymi rozwiązaniami spod znaku Qualcomm'a (układy Killer). Wisienką na torcie jest wyjście optyczne.

Całość sprawia wrażenie solidnego wykonania i ma swój urok, którego konstrukcjom z serii ROG trudno odmówić od kilku „pokoleń”. Co ciekawe - widać coraz bardziej trend wśród producentów komponentów do ujednolicania stosowanej kolorystyki w swoich produktach. Dzięki temu łatwiej nam złożyć „ładny” komputer – przyjemny dla oka i wydajny jednocześnie.

I kilka screenów z UEFI: