Z68 - test płyt głównych

Płyta Asusa to klasyczna konstrukcja w formacie ATX. Do dyspozycji użytkownika są 4 gniazda pamięci DDR3.

Rozłożenie elementów nie wzbudza zastrzeżeń. Zastosowana kolorystyka jest przyjemna dla oka i może stanowić niezła podstawę dla „wystawowego „ komputera ;-). Oczywiście znajdą się fani innych zestawów kolorystycznych jednak trzeba Asusowi oddać, iż jego produkt wygląda dobrze i solidnie. Z pewnych niedogodności należałoby jedynie nadmienić, iż montaż niektórych układów chłodzenia CPU może być lekko utrudniony ze względu na radiatory wokół gniazda procesora. Jak to mówią: nie ma róży bez kolców.

Odległość gniazd pamięci RAM od układu chłodzenia CPU jest wystarczająca i spokojnie zmieszczą się tam moduły wyposażone w większy niż standardowy radiator. Jest to cecha, której brakuje konkurentowi spod znaku Gigabyte'a, ale o tym na kolejnych stronach.

Fabryczne chłodzenie chipsetu nie imponuje rozmiarami, ani gęstością ożebrowania. Co ciekawe jednak w czasie testów konstrukcja ta w zupełności wystarczała do skutecznego odprowadzenia ciepła. Jeśli skorzystamy z zewnętrznej karty graficznej w pierwszym slocie PCI-Express wówczas karta przysłoni nieco radiator. Z punktu widzenia schładzania chipsetu nie stanowi to jednak żadnego problemu.

Na płycie poza trzema slotami PCI-Express x16 (elektrycznie x16/x0/x4 lub x8/x8/x4) znajdziemy również dwa sloty PCI-Express x1 (użyteczność drugiego jest wysoce utrudniona ze względu na popularne dwuslotowe systemy chłodzenia kart graficznych) oraz dwa porty PCI. Choć te ostatnie są reliktem przeszłości to do dziś spora grupa użytkowników wykorzystuje je poprzez obsadzanie w nich kart dźwiękowych lub nawet graficznych (nie jednemu maniakowi moddingu i OC takowa karta uratowała komputer ;) ).

Do podłączenia dysków twardych/SSD i optycznych służą nam 4 porty SATA III (2 obsługiwane przez zewnętrzny kontroler) oraz 4 porty SATA II. Zostały one wyprowadzone równolegle do laminatu płyty, co jest sporym ułatwieniem dla osób starających się ukrywać wszelkie kabelki w obudowie. Szkoda, iż producent nie pokusił się o podobne rozwiązanie z wtyczką zasilania 24 pin.

Na koniec warto wspomnieć o tzw. „ficzerach”, które producent umieścił w swoim produkcie. Pierwszym z nich są przyciski POWER oraz RESET. Ich funkcjonalności nie muszę chyba wyjaśniać ;)... Nadmienię, iż w czasie zakupów swojej nowej płyty na starcie eliminowałem konstrukcje pozbawione tego dodatku. Kolejnym przyciskiem jest MemOK. Poza „guziczkiem” kryje się technologia Asua, która pozwala (w teorii) wybrnąć z ew. ciężkich sytuacji, gdy okaże się, iż nasze pamięci RAM nie są kompatybilne ze świeżo zakupioną płytą. Z naszych testów wynikało, iż funkcja ta sprawuje się całkiem dobrze. Docenić ją również powinni fani overclockingu, gdyż w przypadku zabawy z parametrami RAM'u może on być bardzo przydatny. Zamiast resetować wszystko – wyzerujemy jedynie ustawienia pamięci. Prawda, że proste? Na koniec zostawiłem dyskusyjny w moim odczucie „bajer”. Większość płyt dedykowanych dla Overclockerów ma wyświetlacz POST Code w celu łatwiejszej identyfikacji źródła ew. problemów. Asus zdecydował się podejść do sprawy odrobinę inaczej. Przy każdym ważnym elemencie (m. in. CPU, RAM, GPU, Boot Device) zostały wstawione diody. Gdy w czasie startu płyta napotka jakiś problem sygnalizuje zapaleniem się odpowiedniej diody o miejscu usterki. Czy sprawdza się to lepiej niż wyświetlacz kodów POST? W moim odczuciu nie, ale co kraj, to obyczaj, a co persona, to zdanie.

Na zakończenie jeszcze temperatury i wynik z Windows 7:

Przejdźmy zatem do BIOS'u... tzn UEFI.