Test Shuttle Barebone XS35GT

Dlaczego zaczynamy tym razem od tych pomiarów?

Uważamy, że właśnie te dwa czynniki są często decydującym bodźcem, który decyduje o decyzji zakupu nettopa. Urządzenia te z reguły są bardzo energooszczędne, co jest konsekwencją wykorzystanych podzespołów. Dodatkowo Shuttle podaje w zaletach swojego urządzenia zupełnie pasywny system chłodzenia, co oznacza totalną ciszę podczas pracy (pod warunkiem korzystania jeszcze z dysku SSD). Dlatego musimy sprawdzić jakie temperatury osiągnie Barebone XS35GT podczas pracy i czy będą to wartości bezpieczne.

Wszyscy jesteśmy ciekawi jak na osiągi całej konfiguracji wpłynie zastosowanie dodatkowego układu graficznego. Według oficjalnych informacji oblicza się TDP układu Nvidia G218 na 15W. Co jest taką samą wartością jak w przypadku Intel Atom D510 wraz z chipsetem Intel NM10. Dlatego słowo energooszczędność tutaj może być nie do końca właściwe.

W celu sprawdzenia czy nasze obawy są uzasadnione postanowiliśmy monitorować wydajność chłodzenia naszego nettopa. Przeprowadziliśmy testy w programie Prime95 25.11 w trybie Blend. W jego czasie temperatura procesora przekroczyła wartość 70 stopni Celsjusza. Na jednym rdzeniu była on momentami nawet o 10 stopni wyższa.

Podczas kolejnego testu obciążyliśmy produkt Shuttle programem FurMark 1.8.2, który spowodował wzrost tych wartości jeszcze o około 10-15%. W najgorszym przypadku temperatura procesora i rdzenia graficznego sięgała 100C. Warto jednak dodać, że komputer cały czas pracował stabilnie. Jak widzimy chłodzenie pasywne nie do końca okazuje się gwarantować nam bezpieczeństwo, pomimo, że nie zaliczyliśmy żadnego zawieszenia lub restartu to takie wartości mogą trochę odstraszać.

Inną kwestią którą trochę nas zaniepokoiła był wzrost temperatury dysku SSD do 70 stopni Celsjusza. Dopuszczalna wartość podczas pracy dla tych modeli wynosi o 10 stopni mniej. Obudowa jest bardzo mała i trudno o odpowiedni obieg powietrza w jej wnętrzu, dlatego uzyskaliśmy takie, a nie inne wyniki. Jednak nie możemy narzekać, ponieważ obyło się bez jakiejkolwiek awarii.

Spójrzcie teraz na wykresy poboru mocy podczas różnych trybów pracy. Porównujemy platformę ION z ION2:
Zaskoczeni? My bardzo. Okazuje się, że nowa platforma ION2 zużywa tylko nieznacznie więcej energii niż poprzedniczka. Okazuje się, że Nvidia wypuściła na rynek bardzo energooszczędny układ, który powinien odnieść sukces.

Dodatkowo zwróćmy uwagę, że zewnętrzny układ grafiki ma wpływ na zużycie energii nawet, gdy jest produkowany w 40nm procesie technologicznym. W spoczynku nowość bierze mniej prądu niż poprzednia generacja.

Inżynierowie Nvidia wiedzą jak zdobywać rynek, dlatego stworzyli specjalną technologię o nazwie Optimus (powinniście kojarzyć z naszej recenzji laptopa Asus U30Jc), która to pozwala na obniżenie zużycia energii poprzez wyłaczenie chipu GT218, kiedy on nie jest wykorzystywany. Idea tego rozwiązania jest szalenie prosta: procesor graficzny pracuje tylko wtedy, kiedy wysoka wydajność 3D jest potrzebna. We wszystkich innych przypadkach obraz wyświetlany jest na ekranie za pomocą kontrolera wideo zintegrowanego z procesorem Intel Atom.

Niestety technologia ta znalazł się tylko w niektórych netbookach z ION2 o ekranie z przekątną 10 cali. Nettopy zaprojektowane do pracy z większymi wyświetlaczami nie mają wsparcia ze strony Optimus. Jest to spowodowane tym, że rdzeń graficzny zintegrowany z procesorem Intel Atom jest w stanie obsłużyć maksymalną rozdzielczość 1366x768 pikseli, gdy monitor podłączymy pod cyfrowe złącze.

Sprawdziliśmy na życzenie czytelników czas uruchamiania systemu Windows 7. Wynik to równe 59 sekund. Pozostawia on trochę do życzenia...