24 cale dla każdego
IIyama ProLite E2407HDSV
Spis treści
Monitor ten dostępny jest w czarnym, błyszczącym kolorze obudowy. Sama obudowa wykonana została z czarnego plastiku ABS, który prezentuje się wzorowo. Nie ma mowy o jakichkolwiek odstających i źle spasowanych elementach. Wszystko jest na właściwym miejscu. Wygląd tego wyświetlacza bardzo przypadł mi do gustu. Jak już wiecie, lubię prostotę, bez zbędnych „wygibasów”. Cienka czarna ramka doskonale pasuje do monitora. Rogi obudowy zostały lekko zaokrąglone. Na dole mamy tylko cienki srebrny pasek. W prawym dolnym rogu, od spodu umieszczono 5 przycisków sterujących menu OSD. Przycisk służący do włączania i wyłączania urządzenia wyposażony jest dodatkowo w diodę sygnalizującą stan monitora.


Od spodu ukryto kilka złącz. Są to: AC-IN (kabel zasilający), analogowe D-SUB I AUDIO INPUT ( kabel od głośników). Jak dla mnie jest to dziwna sprawa. Monitor FullHD powinien być wyposażony jeszcze co najmniej w złącze HDMI , nie mówiąc już o powszechnie stosowanym cyfrowym DVI-D. Tutaj niestety minus z mojej strony.

Monitor stoi na prostej, solidnej nóżce, która jest osobno montowana . Pozwala ona tyko na odchylenie ekranu w tył i lekko w przód, w sumie zakres wynosi 20 stopni. Nie mamy niestety większej możliwości regulacji wyświetlacza. Brak funkcji pivot, obrotowej podstawki, czy regulacji wysokości. Warto wspomnieć, że system montażu ekranu jest zgodny ze standardem VESA 100 x 100mm, dzięki czemu będzie do niego pasowała większość uchwytów.


Urządzenie naprawdę wygląda ładnie i sprawią wrażenie profesjonalnego sprzętu. Muszę zaznaczyć, że wcześniejsze monitory, z którymi miałem przyjemność pracować to najwyższa półka cenowa i jakościowa. Testowane poprzednio NECi były prawie doskonałe, dlatego przy tym monitorze miałem już punkt odniesienia. Po włączeniu od razu zauważyłem różnicę. Obraz nie jest idealny, o czym dalej. Jednak dzięki menu OSD można się trochę pobawić i ustawić obraz według własnych życzeń.
Dodatkowe 3W głośniki stereo nie powalają z nóg, jednak nie raz mogą się nam przydać. Nie jestem zwolennikiem tego typu rozwiązań, jednak jeśli nie mamy miejsca na biurku, wbudowane głośniki mogą nam pomóc.

W samym menu mamy te same ustawienia co w większości monitorów. Możemy wybrać odpowiednie tryby obrazu – standard, game, ciemna, scenery, czy tekst. Możemy również pobawić się kolorami, regulować głośniki, regulować kontrast, jasność itp. Oczywiście jak wszędzie, tu również znajdziemy automatyczną konfigurację. Niestety, nie jest ona idealna. Kilkakrotnie mnie zawiodła i to w taki banalny sposób, otóż cały obraz został wysunięty o jakieś 5cm w lewo, przez co nie mogłem np. kliknąć na Start w Windowsie. Natomiast 5cm z prawej strony zostało czarne, niezapełnione.







Od spodu ukryto kilka złącz. Są to: AC-IN (kabel zasilający), analogowe D-SUB I AUDIO INPUT ( kabel od głośników). Jak dla mnie jest to dziwna sprawa. Monitor FullHD powinien być wyposażony jeszcze co najmniej w złącze HDMI , nie mówiąc już o powszechnie stosowanym cyfrowym DVI-D. Tutaj niestety minus z mojej strony.
Monitor stoi na prostej, solidnej nóżce, która jest osobno montowana . Pozwala ona tyko na odchylenie ekranu w tył i lekko w przód, w sumie zakres wynosi 20 stopni. Nie mamy niestety większej możliwości regulacji wyświetlacza. Brak funkcji pivot, obrotowej podstawki, czy regulacji wysokości. Warto wspomnieć, że system montażu ekranu jest zgodny ze standardem VESA 100 x 100mm, dzięki czemu będzie do niego pasowała większość uchwytów.
Urządzenie naprawdę wygląda ładnie i sprawią wrażenie profesjonalnego sprzętu. Muszę zaznaczyć, że wcześniejsze monitory, z którymi miałem przyjemność pracować to najwyższa półka cenowa i jakościowa. Testowane poprzednio NECi były prawie doskonałe, dlatego przy tym monitorze miałem już punkt odniesienia. Po włączeniu od razu zauważyłem różnicę. Obraz nie jest idealny, o czym dalej. Jednak dzięki menu OSD można się trochę pobawić i ustawić obraz według własnych życzeń.
Dodatkowe 3W głośniki stereo nie powalają z nóg, jednak nie raz mogą się nam przydać. Nie jestem zwolennikiem tego typu rozwiązań, jednak jeśli nie mamy miejsca na biurku, wbudowane głośniki mogą nam pomóc.
W samym menu mamy te same ustawienia co w większości monitorów. Możemy wybrać odpowiednie tryby obrazu – standard, game, ciemna, scenery, czy tekst. Możemy również pobawić się kolorami, regulować głośniki, regulować kontrast, jasność itp. Oczywiście jak wszędzie, tu również znajdziemy automatyczną konfigurację. Niestety, nie jest ona idealna. Kilkakrotnie mnie zawiodła i to w taki banalny sposób, otóż cały obraz został wysunięty o jakieś 5cm w lewo, przez co nie mogłem np. kliknąć na Start w Windowsie. Natomiast 5cm z prawej strony zostało czarne, niezapełnione.
Warto przeczytać:
Do góry
Konkursy
Wszystkie konkursy zakończone. Zapraszamy wkrótce.
-
Konkurs świąteczny 2020
Po raz kolejny przygotowaliśmy dla Was Świąteczny Konkurs, w którym możecie wygrać bardzo atrakcyjne nagrody. Aby wziąć udział w...
-
10 urodziny vortalu!
Tak, już dziesięć lat jesteśmy z Wami! Z okazji naszej rocznicy przygotowaliśmy razem z naszymi partnerami dla Was kolejny konkurs z...
Komentarze
Badoo145
2009-10-02 22:42:34
Macie jakiś kolorymetr albo inne cudo tego typu?
Szyjamon
2009-10-03 01:16:12
W tym celu wykorzystany został kalibrator GretagMacbeth eye-one display 2.