Hanjung Tron 300EX i 310 - test obudów

Czas zajrzeć do środka obudowy, żeby sprawdzić, jakie komponenty będziemy mogli zamontować. Aby dostać się do jej wnętrza nie potrzebujemy żadnych narzędzi, ponieważ producent zastosował szybkośrubki, które wygodnie odkręcimy palcami.

W tacy płyty głównej znajduje się otwór na backplate, a także 6 całkiem sporych otworów do prowadzenia okablowania z tyłu, tak, aby było niewidoczne przez wspomniane okno oraz nie kolidowało w prawidłowej wentylacji.

Z przodu mamy do wykorzystania sześć wewnętrznych zatok, w których mamy możliwość montażu dysków twardych i napędów SSD. Nad nimi wspomniane już cztery pozycje na napędy 5,25 cala, z czego jedna jest również przeznaczona dla urządzenia zewnętrznego 3,5 cala.

Na górze zamontowano wentylator o średnicy 200 mm. Niestety nad nim nie ma po raz kolejny żadnego filtru, przez co kurz może łatwo przedostawać się do środka.

Z tyłu znajduje się na dole miejsce przeznaczone na zasilacz. Widzimy tutaj niewielkie podkładki antywibracyjne, które będą zapobiegały przenoszeniu drgań. Wyżej mamy do dyspozycji siedem slotów na karty rozszerzeń, które montujemy beznarzędziowo za pomocą plastikowych zatrzasków. Niestety producent zdecydował się na tańsze, wyłamywane zaślepki. Warto dodać, że zmieścimy tutaj kartę graficzną o maksymalnej długości 300 mm. Powyżej mamy wentylator wyciągowy o średnicy 120 mm i otwory na wężyki chłodzenia cieczą.

Spójrzmy teraz czym od opisanego modelu różni się wersja Hanjung Tron 310.

Wersja Tron 310 posiada trzy wentylatory (jeden mniej niż 300EX): 120mm LED w panelu przednim dba o właściwą temperaturę pracy dysków twardych, dwa wentylatory 120mm (po jednym w tylnej ściance i górnym panelu) odprowadzają ciepłe powietrze na zewnątrz obudowy. Dodajmy jednak, że w panelu bocznym można zamontować opcjonalne śmigło o rozmiarze 80 do 140 mm, które będzie owiewało kartę graficzną oraz w panelu górnym dodatkowy wentylator 120 mm.

W środku identycznie jak poprzednio mamy miejsce na 4 napędy 5,25 cala oraz 6 slotów na dyski SSD lub HDD. Wszystkie montujemy beznarzędziowo za pomocą plastikowych zacisków. Z tyłu mamy również siedem slotów na karty rozszerzeń, na dole wyznaczone miejsce na PSU oraz otwory do prowadzenia wężyków od chłodnicy.