Genesis Irid 400 RGB – recenzja obudowy

Polska marka Genesis wprowadziła do swojej oferty nowy model obudowy o nazwie Irid 400 RGB. Urządzenie to ma wyróżniać się nieszablonowym designem, dobrym wykonaniem oraz odpowiednim chłodzeniem. Do tego producent podkreśla obecność szyb hartowanych po bokach czy też podświetlanie za pomocą diod RGB. To ostatnie zostało wzbogacone o pilot zdalnego sterowania, dzięki czemu możemy kontrolować iluminację, a także wentylatory. W takim razie zapewne jesteście ciekawi czym Irid 400 RGB wyróżnia się na tle konkurencji i czy warto za nią zapłacić około 300 złotych. Postanowiliśmy to sprawdzić, a nasze wnioski i obserwacje zapisaliśmy poniżej. Zapraszamy do lektury.
Spis treści
Urządzenie przyjechało do nas w szaro-czerwonym pudle na którym nadrukowano kilka podstawowych informacji o obudowie. W środku całość jest nieźle zabezpieczona, więc nic się nie stanie podczas transportu ze sklepu do domu. W komplecie poza samą skrzynką mamy także sporo akcesoriów do montażu. W ich skład wchodzą śrubki, opaski, dystanse, a także instrukcja obsługi w języku polskim.
Sama obudowa nie należy do największych, bowiem jej wymiary to 469 x 216 x 450 mm. To jednak nie szkodzi, bowiem i tak wyróżnia się na tle konkurencji szybą ze szkła hartowango i przedniemu panelowi z diodami LED. Za przednią ścianką zostały ukryte aż trzy wentylatory, które również mogą iluminować wszystkimi barwami z palety RGB. Tym samym nie znajdziemy tutaj miejsc na napęd optyczny 5,25 cala.
Warto dodać, że panel roboczy jest osadzony na gumowych nasadkach, dzięki czemu szkło nie rysuje się, a dodatkowo pochłaniane są drgania. Z drugiej strony mamy panel w całości wykonany z litej blach, która nie posiada żadnych wytłoczeń czy otworów.
Front został wykonany z plastiku i częściowo szkła hartowanego. Układ jest jednak taki, żeby wentylatory zamontowane tam miały możliwość zasysania powietrza z zewnątrz. Dla otworów z prawej strony przygotowano panel przeciwkurzowy, natomiast dla tych nieco mniejszych z lewej strony już nie.
Z tyłu obudowy Irid 400 RGB spotykamy się ze standardowym układem. Na dole jest miejsce na zasilacz, który możemy zamontować w dwóch konfiguracjach (wentylatorem skierowanym w dół lub w górę). Dalej jest tutaj siedem slotów na karty rozszerzeń, które są zasłonięte wielorazowymi śledziami z otworami wentylacyjnymi. Powyżej jest miejsce na panel I/O płyty głównej i kratka, za którą zamontowano wentylator wyciągowy 120 mm z podświetleniem RGB.
Na górze mamy panel, który oferuje zacny pakiet złączy: 2 × USB 3.0, 2 × USB 2.0 1 × słuchawki, 1 × mikrofon, 1 × przycisk POWER, 1 × przycisk RESET, 1 × przycisk zmieniający tryb podświetlania LED oraz dwie dyskretne diody sygnalizujące pracę komputera i dysku. Poza tym jest tutaj prawie na całej długości kratka wentylacyjna z filtrem magnetycznym, siateczkowym. To miejsce jest idealne dla osób, które planują montaż chłodzenia wodnego lub układu AiO. Zmieścimy tutaj chłodnicę w rozmiarze 120/140/240/280 mm.
Na spodzie obudowy znajdziemy cztery okrągłe nóżki, które na końcu mają miękki materiał antypoślizgowy, dzięki czemu urządzenie nie będzie przesuwało się po powierzchni biurka czy stołu. Pod zasilaczem jest zamontowany filtr przeciwkurzowy. Można go łatwo wyjąć w celu wyczyszczenia.
Czas zajrzeć do środka Genesis Irid 400 RGB, gdzie zauważymy, że zastosowano podział na dwie strefy. Mamy na dole znaną dobrze piwnicę, żeby schować zasilacz i dyski. Ma ona także wycięcie na przednią chłodnicę oraz na przewody. Ogólnie otworów jest tutaj sporo, co bardzo ułatwi aranżację przewodów, ale niestety nie znajdziemy tu gumowych przepustów.
W tacy płyty głównej przygotowano duży otwór na backplate chłodzenia procesora. Wszystkie otwory mają zaokrąglone krawędzie, dzięki czemu nie musimy martwić się o uszkodzenie kabli. Bliżej frontu mamy pionowy kanał, gdzie można schować nadmiarowe przewody. Na górze mamy kontroler wentylatorów (ich podświetlenia i prędkości obrotowej). Na dole mamy piwnicę, w której zamontujemy zasilacz, a także dwa dyski twarde w demontowalnym koszyku.
W środku widzimy wspomniane cztery wentylatory, które otrzymujmy w zestawie. Wszystkie są w rozmiarze 120 mm i podświetlane są za pomocą diod LED ARGB. Jeżeli to nam nie wystarczy to możemy dołoży dwa śmigła na górze 120/140 mm lub chłodnicę. Na procesorze zmieścimy cooler o wysokości do 180 mm. Wentylatorami możemy sterować za pomocą pilota, który jest w komplecie.
Obudowa pomimo, że nie jest największych rozmiarów to jest dosyć solidna (8,6 kilograma) i przestronna, dzięki czemu montaż podzespołów przebiega wzorowo. Oczywiście wpierw zalecamy zamontować zasilacz i przełożyć kabel z wtyczką EPS, ponieważ po przykręceniu płyty głównej będzie to znacząco utrudnione. Prowadzenie kabli jest jednak bardzo komfortowe, głównie dzięki przetłoczeniu, które tworzy kanał przy froncie. Odległość pomiędzy coolerem CPU, a górną ścianką jest na tyle duża, że ewentualny radiator z wentylatorami zamontowany na topie nie będzie kolidował z płytą główną czy modułami pamięci RAM na niej.
W środku mamy przygotowane miejsce na maksymalnie cztery dyski (2x 2,5 cala i 2x 3,5 cala). To w pełni wystarczające. Nośniki SSD przykręcimy na froncie tacki płyty głównej w orientacji pionowej. HDD możemy umieścić w klatce z tyłu obudowy. Nie ma problemu z doprowadzeniem tam kabli, ponieważ producent przewidział sporo przestrzeni z tyłu tacki. W tym modelu mamy prawie 30 mm w niektórych miejscach, co jest więcej niż wystarczające.
Do tego dochodzi wsparcie dla naprawdę długich kart graficznych, bowiem w środku zmieścimy GPU o wielkości nawet 395 mm. Nie sposób nie wspomnieć o tym, jak Irid 400 RGB prezentuje się po uruchomieniu komputera. A robi wrażenie, ponieważ mamy tutaj podświetlane wentylatory, przeszklony panel na froncie i z boku oraz wiele trybów pracy do wyboru.
Podsumowanie
Irid 400 RGB to bardzo udana, a przede wszystkim nowoczesna konstrukcja, która dostarcza nam kilka wygodnych i przydatnych rozwiązań. Warto podkreślić w tym miejscu przede wszystkim obecność licznych przepustów do ułożenia kabli, możliwość przełożenia klatki na dyski czy też filtry przeciwkurzowe. Do tego mamy na pokładzie aż cztery wentylatory RGB, którymi możemy wygodnie sterować za pomocą pilota. Model ten kosztuje obecnie w Polsce niecałe 300 złotych, co powinno być bardzo dobrym wyborem, biorąc pod uwagę przemyślane wnętrze, niezłą jakość wykonania i prostotę montażu. Należy jednak pamiętać, że nie jest to sprzęt stworzony dla podkręconych, bardzo wydajnych podzespołów. Warunki termiczne panujące w środku są nieco gorsze niż u konkurencji, a tym samym temperatury podzespołów wyższe. Mimo wszystko uważamy, że w tej cenie to bardzo dobry wybór i warto wziąć Irid 400 RGB pod uwagę wybierając nową obudowę dla swojego komputera.
Konkursy
Wszystkie konkursy zakończone. Zapraszamy wkrótce.
-
Konkurs świąteczny 2020
Po raz kolejny przygotowaliśmy dla Was Świąteczny Konkurs, w którym możecie wygrać bardzo atrakcyjne nagrody. Aby wziąć udział w...
-
10 urodziny vortalu!
Tak, już dziesięć lat jesteśmy z Wami! Z okazji naszej rocznicy przygotowaliśmy razem z naszymi partnerami dla Was kolejny konkurs z...
Komentarze