FSP CMT210 – test obudowy
Spis treści
W przypadku model CMT210 nie mamy najmniejszego problemu, żeby szybko dostać się do środka obudowy. Boczne panele zostały przykręcone za pomocą czterech szybkośrubek, które odkręcimy bez użycia narzędzi. Pierwszą rzeczą, która rzuca nam się w oczy jest odejście producenta od zewnętrznych zatok 5,25 cala dla napędów optycznych. To rozwiązanie wydaje się rozsądne, ponieważ coraz mniej osób z nich korzysta. Poza tym pozwala to na zapewnienie wydajniejszego przepływu powietrza od frontu oraz ogólnie lepszą prezencję wnętrza.
Środek urządzenia został w całości pomalowany na czarno i zaprojektowany w bardzo przestronny i logiczny sposób. W tacy płyty głównej widzimy duże wycięcie na backplate chłodzenia procesora, które pozwala na wymianę coolera bez wyjmowania innych podzespołów, w tym płyty głównej.
Bardzo do gustu przypadł nam beznarzędziowy system montażu dysków SSD 2,5 cala. Poza tym nośniki HDD przykręcamy standardowymi śrubkami, a wszelkie kable możemy pozapinać przy pomocy opasek zaciskowych, które znajdziemy wśród akcesoriów w przeźroczystym woreczku. Dla osób, które pierwszy raz będą montowały sprzęt w swoim komputerze przygotowano także przejrzystą instrukcję obsługi.
Wróćmy jednak do tacki płyty głównej, która posiada odpowiednią liczbę wycięć do prowadzenia kabli w obudowie. Jest to warte docenienia, ponieważ dzięki temu nasz system może prezentować się bardzo czysto i schludnie przez boczne okno. Zabrakło nam jednak gumowych przelotek, które chroniłyby przewody przed ewentualnym uszkodzeniem.
Na dole CMT210 znalazło się miejsce na zasilacz komputerowy. Mamy tutaj wystarczająco dużo miejsce do zamontowania jednostki wraz ze stałym okablowaniem. Obok mamy klatkę na dyski twarde, która została umieszczono w odpowiedniej odległości od PSU oraz od frontu, dzięki czemu nie będzie kolidowała, ani z zasilaczem, ani z ewentualną chłodnicą 360 mm z przodu. Po zamontowaniu zasilacza o długości nawet 170 mm okazuje się, że mamy jeszcze ponad 40 mm wolnej przestrzeni z prawej strony. To na tyle dużo, żeby z pewnością stwierdzić, że w CMT210 zmieścimy praktycznie każdy zasilacz high-end.
Wspomnieliśmy już o klatce na dyski, która przeznaczona jest dla trzech nośników HDD o wielkości 3,5 cala. Pozwala to nam na przygotowanie sporego magazynu danych – nawet 30 TB przestrzeni na pliki. W komplecie otrzymujemy sześć specjalnych śrubek montażowych, które przykręcamy tylko z lewej strony dysku. To powala nam wsunąć go po szynie i zapiąć z drugiej strony. Jeszcze lepiej wygląda kwestia montażu SSD, dla których przeznaczono także trzy miejsca na froncie obudowy. CMT210 pozwala na ich beznarzędziowy montaż, z czego dwa w pozycji wertykalnej na tacy płyty głównej, a trzeci na górze klatki na dyski HDD. To sprawia, że nasze SSD będą dobrze widoczne przez okno w panelu bocznym. Sam proces montażu jest banalnie prosty.
Powiedzmy sobie jeszcze kilka słów o wentylatorach, które dołączane są do zestawu. Mamy tutaj dwa modele 120 mm (FSP CF12S11 DC 12V 0.15A). Nie są to typowe, budżetowe konstrukcie, ale całkiem wydajne śmigła, które oferują niezły przepływ powietrza i nie najgłośniejszą pracę pomimo braku wtyczki 4 pin PWM. Podłączamy je do płyty głównej za pomocą kabla z wtyczką 3-pin, który posiada oplot. Jeżeli śmigła te okażą się dla Was zbyt głośne można zawsze dokupić dodatkowy adapter obniżający napięcie. Wydaje się to jednak niepotrzebne, bowiem modele te obracają się z prędkością 1000 RPM (+/- 15%) i generują przy tym szum na poziomie 20 dBA. Ich żywotność oceniono na 30000 godzin.
Konkursy
Wszystkie konkursy zakończone. Zapraszamy wkrótce.
-
Konkurs świąteczny 2020
Po raz kolejny przygotowaliśmy dla Was Świąteczny Konkurs, w którym możecie wygrać bardzo atrakcyjne nagrody. Aby wziąć udział w...
-
10 urodziny vortalu!
Tak, już dziesięć lat jesteśmy z Wami! Z okazji naszej rocznicy przygotowaliśmy razem z naszymi partnerami dla Was kolejny konkurs z...
Komentarze