Budżetowo, ale solidnie i bardzo cicho
be quiet! Pure Power L8 600 W – test zasilacza
Spis treści
Zasilacz be quiet! Pure Power L8 600 W oferuje w pełni stałe okablowanie w którego skład wchodzą następujące wiązki:
- ATX 20+4 pin o długości 500 mm
- 4+4 pin EPS 12 V o długości 565 mm
- 4 sztuki 6+ 2 pin PCIe o długości 500 mm
- 3 sztuki SATA o długości 450 + 150 +150 mm
- 2 sztuki SATA 450 + 150 mm
- SATA 450 + 150 mm i 4 pin Molex + 150 mm
- SATA 450 + 150 mm + FDD + 150 mm
- 3 sztuki 4 pin Molex 450 + 150 + 150 mm
Wszystkie kable posiadają elegancki oplot, a złącze PCIe zostało pomalowane na niebiesko, dzięki czemu wyróżnia się na tle reszty wtyczek.
Dostępna ilość poszczególnych złącz wygląda na w pełni zadowalającą. Jedynie przydałoby się o jedną lub dwie wtyczki SATA więcej. Kabel ATX wydaje się być dosyć wystarczający, bowiem 500 mm powinno wystarczyć dla większości obudów big tower. Inaczej sytuacja ma się z EPS długości poniżej 600 mm. Do pozostałych wtyczek i ich odległości między sobą nie mamy żadnych zastrzeżeń.
Dystrybucja energii nie wydaje się optymalna, bowiem EPS i druga wtyczka PCIe są zasilane ze słabszej szyny +!2 V, a przecież złącza EPS raczej nie miesza się z zasilaniem kart graficznych. Naszym zdaniem szyna +12 V2 powinna obsłużyć dwie wtyczki PCIe, a +12V1 zostawić ATX, EPS i peryferia.
Wnętrze zostało w całości zaprojektowane przez firmę HEC/Compucase, która przygotowała platformę dla wszystkich jednostek serii L8 (modułowych i niemodułowych). Przypomnijmy, że poczyniła ona ostatnio bardzo duże postępy, osiągając zdecydowanie większą wydajność i usuwając problemy tłumienia, które występowały w starszych modelach.
Przejściowy etap filtrowania rozpoczyna się na małej płytce drukowanej, tuż za złączem zasilania. Znajduje się tam jeden kondensator X, dwa Y oraz cewka. Drugi etap zachodzi już na głównej płytce PCB, gdzie znajdziemy dwa dławiki, dwa kondensatory Y, jedne X oraz warystor MOV, który zapewnia zabezpieczenie przed przepięciami pochodzącymi z sieci zasilającej.
Dalej widzimy jeden mostek prostowniczy GBU10J, który obsługuje prąd o natężeniu do 10 A i jest przykręcony do radiatora. W sekcji APFC umieszczono dwa MOSFETy MDF18N50 i diodę BYC8-600, która służy do kształtowania prądu wejściowego na kształt sinusoidalny. Tutaj mamy również główny kondensator Teapo (400 V, 270 uF i 85 st. C). Naszym zdaniem w tym przypadku przydałby się model co najmniej 420 V lub 450 V. Szkoda, że większość producentów z uwagi na spore koszty rezygnuje z takich rozwiązań, a w tym be quiet!.
Najistotniejszymi przełącznikami są MDF18N50 FET i układ combo PFC/PWM Champion CM6800TX IC. Po stronie wtórnej wszystkie kondensatory są marki Teapo i pozwalają na pracę w temperaturze 105 stopni Celsjusza. To najlepszy wybór, jeżeli chodzi o budżetowe rozwiązanie. Za zabezpieczenie OCP odpowiada układ Weltrend WT7527 IC.
Jakość lutowań na rewersie płytki PCB jest dobra i trudno mieć tutaj większe zastrzeżenia.
Zastosowany tutaj wentylator 120 mm otrzymał specjalne łopatki, które pozwalają na zwiększenie przepływu powietrza i obniżenie poziomu hałasu. Oznaczony, jako T12025-MS-16 oferuje pracę z maksymalną prędkością 1600 RPM i przy szumie do 25,1 dBA. W praktyce pracuje on naprawę cicho nawet przy dużych szybkich obrotach.
Konkursy
Wszystkie konkursy zakończone. Zapraszamy wkrótce.
-
Konkurs świąteczny 2020
Po raz kolejny przygotowaliśmy dla Was Świąteczny Konkurs, w którym możecie wygrać bardzo atrakcyjne nagrody. Aby wziąć udział w...
-
10 urodziny vortalu!
Tak, już dziesięć lat jesteśmy z Wami! Z okazji naszej rocznicy przygotowaliśmy razem z naszymi partnerami dla Was kolejny konkurs z...
Komentarze
AndiMara
2013-07-30 14:25:47
Warwyko76
2013-07-30 22:45:45
Quler
2013-08-09 15:41:41
~Nick
2013-11-01 14:02:08
Powstanie jego wersja CM - odpinane kabelki ?
4