Asustor AS1002T – test NASa

Testowany przez nas NAS jest napędzany przez dwurdzeniowy procesor Marvell ARMADA-385 o taktowaniu 1,0 GHz i posiada 512 MB pamięci RAM. Ta druga liczba może nie robić wrażenia, ale dla obsługi plików i streamingu powinno to wystarczyć. Procesor jest energooszczędny i pobiera według producenta 13,2 W mocy w trakcie obciążenia, a 6,6 W podczas hibernacji. Na jego pokładzie mamy do testów dwa dyski twarde WD Red. Te mogą działać w systemie RAID: pojedynczego dysku, RAID 0, RAID 1 i JBOD. Model ten jest w stanie zapewnić odczyt na poziomie 110 MB/s i zapis do 95 MB/s.

Drugą ikoną widoczną na pulpicie jest monitor aktywności, co pozwala nam mieć podgląd aktywności na żywo. Mamy tutaj ogólne informacje odnośnie procesora, pamięci czy sieci. Szkoda, że nie pomyślano o możliwości dokładniejszej analizy.

Przejdźmy teraz do menu Usługi, gdzie jako użytkownicy znajdziemy obsługę usługi Active Directory i NTLMv2. Jest tutaj także odpowiednia zakładka dla użytkowników komputerów Mac OS X. Dalej widzimy, że mamy zakładkę do obsługi serwera FTP, gdzie możemy wykorzystać FXP i SSL.

Ponieważ na pokładzie AS1002T mamy tylko dwurdzeniowy procesor 1 GHz to nie powinniśmy uruchamiać zbyt wymagających serwerów Web. Jest jednak taka opcja, ponieważ mamy tutaj wbudowany serwer WWW z wirtualnym hostem i wsparciem dla MySQL.

W menu dotyczący kopii zapasowych znajdziemy wsparcie dla funkcji Remote Sync (rsync). Jedną z głównych zalet dublowania danych jest możliwość zapewnienia dostępu do danych w przypadku awarii lub utraty danych na serwerze NAS. W takiej sytuacji natychmiast zostaje nawiązane połączenie z lokacją zdalną zawierającą te same dane. Rozwiązanie to umożliwia stały dostęp do pełnej kopii zapasowej danych, a także gwarantuje ciągłość działania systemu i minimalizuje przestoje. W tym miejscu jest także możliwość przywrócenia danych z kopii zapasowej.

Jeszcze łatwiejszą opcją jest backup FTP, który wymaga w zasadzie tylko posiada serwera FTP. Możemy także tworzyć kopię bezpieczeństwa na urządzeniu zewnętrznym jak np. pendrive USB. Innym rozwiązaniem jest skorzystanie z chmury Amazon S3.

Wspominaliśmy już na poprzednich stronach o dodatkowych programach. Znajdziemy je w menu Centrum Aplikacji. To właśnie w tym miejscu możemy wyszukać najróżniejsze dodatki jak np. centrum pobierania plików, CouchPotato, systemy CMS (np. Joomla i Wordpress), Google Drive, galerie zdjęć czy nawet gry.

W zakładce „Zrządzenie przechowywaniem” możemy zmienić opcje, które ustawiliśmy na samym początku, a dokładniej w jakim trybie (Single, JBOD, RAID 0 i RAID 1) będą działały nasze dyski. Ogólnie AS1002T nie uruchomimy bez nośników danych, a po wyjęciu jednego z dysków niezbędne jest przeprowadzenie tej konfiguracji ponownie.

Nie zabrakło także możliwości podłączenia dodatkowych urządzeń zewnętrznych za pomocą dwóch portów USB 3.0. Większość osób wykorzysta je podpięcia pamięci flash lub innych przenośnych magazynów danych. Ale przecież można także podłączyć np. drukarkę, żeby ta pracowała w sieci. AS1002T obsługuje zarówno sieci bezprzewodowe, jak i Bluetooth, ale wymaga w obu przypadkach podpięcia opcjonalnego klucza USB. Warto przed zakupem takiego dongle’a sprawdzić czy na pewno będzie on kompatybilny z produktem Asustora.

Ostatnia ikona pulpitu zawiera informacje o systemie, gdzie znajdziemy kilka istotnych informacji o posiadanym przez nas urządzeniu. W tym miejscu dowiemy się także co dzieje się w naszej sieci i co robią użytkownicy podłączeni do niej. Można także sprawdzić co działo się podczas naszej nieobecności. W zakładce DR. ASUSTOR znajdziemy wszelkie diagnozy występujących problemów, co pomoże nam zażegnać ewentualne błędy.

Dokonaliśmy testów poboru mocy i wynika z nich, że przy maksymalnym obciążeniu NAS AS1002T pobiera prawie 40 W energii, natomiast przy normalnym użytkowaniu jest to trochę poniżej 20 W. W trybie idle wynik wahał się w okolicach 16 W, a w trybie uśpienia o połowę mniej.

W testach wydajności kopiowania plików uzyskaliśmy następujące wyniki. Dla jednego pliku 1,5 GB wyniki w przypadku kopiowanie na NAS przebiegało ze średnią prędkością 122 MB/s, natomiast działanie w drugą stronę było możliwe z prędkością ok. 91 MB/s. Dużo wolniej przebiega kopiowanie folderu z małymi plikami. Tutaj wydajność wynosiła ok. 15 MB/s w przypadku transferu na NAS oraz ok. 26 MB/s w drugą stronę.

Na koniec prezentujemy Wam zrzuty ekranu z ustawień urządzenia: