Samsung Galaxy K Zoom - test smartfona

Samsung Galaxy K Zoom został wyposażony w 20.7-megapikselowy aparat z optyczną stabilizacją obrazu oraz szerokokątny obiektyw z 10-krotnym przybliżeniem optycznym. Zastosowano matrycę BSI CMOS o przekątnej 1/2.3 cala. W zależności od przybliżenia długość ogniskowej zmienia się w zakresie od 4.4 do 44 mm (24 - 240 mm w przeliczeniu na mały obrazek), a przesłona w zakresie od f/3.1 do f/6.3. Obiektyw wysuwa się z obudowy w zakresie od 20 do 32 mm. Bardzo pożądanym dodatkiem jest ksenonowa lampa błyskowa z pomarańczowym światłem pomocniczym autofocusu. Obsługa Galaxy K Zoom jest dużo poręczniejsza niż poprzedniego Galaxy S4 Zoom za sprawą rezygnacji z obrotowego pierścienia. Aplikacja aparatu jest rozbudowana i prosta w obsłudze. Uruchomienie aparatu nie jest możliwe, jeżeli w akumulatorze będzie mniej niż 5% energii. Aplikacja włącza się w trybie zatwierdzonym przez użytkownika w ustawieniach.

Po lewej stronie znajduje się przełącznik aparatów pomiędzy aparatem głównym a 2-megapiselową kamerą połączeń wideo, programowalne pole na 3 skróty dla wybranych ustawień i ikona ustawień zaawansowanych. Po prawej stronie umieszczono dotykowy przycisk rejestracji filmów, przycisk robienia zdjęć, ikonę zmiany trybu fotograficznego i odnośnik do galerii.

W telefonie zaprogramowano kilkadziesiąt ustawień dla inteligentnych trybów, rozległe panoramy, tryb HDR, zdjęcia seryjne oraz interesujący tryb zdjęć sferycznych - kilkadziesiąt ujęć, których efekt końcowy zawija się w telefonie w kształt kuli. Wiele z tych trybów jest niedostępnych na innych modelach Samsunga. W trybie ręcznym można regulować czas otwarcia migawki (1/2000 s - 16 s), przesłonę (f/3.1 lub f/9 dla jednokrotnego przybliżenia, maksymalnie do f/18.4), EV (w zakresie -2.0 do 2.0 z krokiem co 0.3), czułość ISO (100 - 3200) oraz regulację obrazu (odcień, nasycenie, ostrość, kontrast).

Aplikacja aparatu jest kompletna, posiada wszystkie ustawienia potrzebne mobilnemu fotografowi, jedyną zauważalną wadą jest pominięcie trybu redukcji czerwonych oczu przez lampę błyskową. Maksymalna rozdzielczość wykonywanych zdjęć to 5184 x 3888 pikseli, wykonanie takiego ujęcia zabiera przeciętnie 9 MB z pamięci urządzenia. Zdjęcia z Galaxy K Zoom charakteryzują się dużą szczegółowością i dobrym odwzorowaniem detali w środku kadru, sporym poziomem szumu oraz nieostrymi rogami kadru. Smartfonowa hybryda bardzo dobrze nadaje się zdjęć makro, również przy zdjęciach wykonywanych w bardzo dobrych warunkach przewaga sprzętowa nad konwencjonalnymi smartfonami jest granicą nie do przeskoczenia. Gdy robi się ciemniej zaczyna przeszkadzać ciemny obiektyw, wzrastające zaszumienie zdjęć oraz widoczny spadek ostrości zdjęć. Jest to irytujące, ale może być jeszcze gorzej. Ksenonowa lampa błyskowa teoretycznie ma kolosalną przewagę nad zwykłymi diodami doświetlającymi, ale jej funkcjonowanie w Galaxy K Zoom to jakieś nieporozumienie. Nie ma tutaj czujnika określającego intensywność światła – moc błysku jest dobierana programowo i najczęściej jest za słaba. Pochyła obudowa lampy rozmywa błysk nierównomiernie podświetlając kadr. Zdjęcia wykonywane z lampą błyskową są nieostre i niedoświetlone, dokładnie ujawniając jedną z największych wad tego sprzętu – fatalną matrycę, która tak jak zastosowana tutaj lampa błyskowa sugeruje bardzo bliskie spokrewnienie tej hybrydy z budżetowymi aparatami cyfrowymi. Matryca cechuje się niską światłoczułością, podświetlone obiekty mają nieostre kontury i są pokryte mocnym szumem. Być może jest to wina egzemplarza udostępnionego do testów, ale jakość zdjęć w słabych warunkach oświetleniowych jest po prostu nie do przyjęcia.

Filmy mogą być rejestrowane z prędkością 30 lub 60 klatek na sekundę w maksymalnej rozdzielczości 1080p. Można pauzować rejestrację wideo i podczas nagrywania zapisać maksymalnie 6 wykadrowanych zdjęć. Minuta nagrania w maksymalnej rozdzielczości dla filmów 30 FPS i 60 FPS zajmuje odpowiednio 125 i 200 MB. Przydaną funkcją jest usuwanie szumu wiatru z nagrań. Do trybu wideo można mieć tylko dwa zastrzeżenia – filmy nie mogą być podświetlane ze względu na brak białej diody doświetlającej oraz do wolnej pracy zoomu podczas nagrywania. Do jakości nagrań nie można mieć większych zastrzeżeń – jakość nagrań jest dobra i w zupełności wystarczająca.