Ozone Onda Pro – test słuchawek

Aby rozpocząć korzystanie ze słuchawek Ozone Onda Pro wystarczy je podłączyć do portu USB w komputerze. Zobaczymy w tym samym momencie podświetlone logo na obydwu nausznikach w niebieskim kolorze. W wersji czarnej słuchawek mamy logo w kolorze czerwonym. Taki szczegół dodaje zdecydowaną poprawę ogólnego wyglądu.

Sprzęt nie wymaga instalowania żadnych sterowników i oprogramowania, dlatego możemy rozpocząć korzystanie z niego od razu po podłączeniu.

Również regulator umieszczony na kablu wyróżnia się za sprawą podświetlanego logotypu Ozone na środku w kolorze niebieskim i przycisku wyciszania mikrofonu i słuchawek (niebieski – włączony, czerwony – wyłączony).
Słuchawki firmy Ozone postanowiliśmy sprawdzić na kilku płaszczyznach. Przede wszystkim byliśmy ciekawi co mają one do zaoferowania w grach, filmach i podczas odsłuchu muzyki. Zanim jednak do tego przejdziemy musimy wspomnieć o ich ergonomii, która w naszym odczuciu jest wręcz doskonała. Onda Pro bardzo wygodnie spoczywają na głowie i idealnie przykrywają całe uszy, bez nadmiernego nacisku na nie i na górną część naszej głowy. Zastosowany tutaj pałąk z miękką wyściółką pozwala na długie sesje gamingowe w bardzo komfortowych warunkach.

Izolacja przed dźwiękami z zewnątrz również nas nie zawiodła. Nie słyszeliśmy żadnych rozmów prowadzonych w odległości kilku metrów od nas. Pomimo, że model ten należy do grupy otwartych, to dźwięk nie ucieka na zewnątrz, co mogłoby być irytujące do osób znajdujących się w pobliżu nas.

Dużym atutem tego modelu jest jego głośność, która powinna zadowolić nawet najbardziej wybrednych graczy. Mniej ukontentowani będą melomani, bowiem przy dużej głośności zdecydowanie spada nasycenie dźwięku i jego szczegółowość. Jednak do wartości około ¾ maksymalnej wartości otrzymujemy bardzo przyjemny i wyraźny dźwięk.

Należy odnotować, że jakość dźwięku jest w ogólności bardzo dobra we wszystkich pasmach częstotliwości. Pozycjonowanie również nas nie zawiodło, chociaż trudno tutaj mówić o zasłudze X-Surround, bowiem nie zauważyliśmy specjalnej różnicy w stosunku do innych produktów tej klasy w tej kwestii.

Podczas rozgrywki w takie tytuły, jak Call of Duty słuchawki Onda Pro pokazują na co je rzeczywiście stać. Możemy usłyszeć wiele szczegółowych dźwięków z pola walki, wystrzały oraz eksplozje, a przede wszystkim prawidłowo ocenić ich kierunek i odległość. Podczas odsłuchu muzyki (przede wszystkim popu w postaci najróżniejszych przebojów radiowych) trudno było stwierdzić jakikolwiek bas, co nas mocno rozczarowało. Dobrze, że wysokie tony okazały się zdecydowanie wyraźne i w pełni nas zadowoliły.

Umieszczony na kablu pilot jest umieszczony w trochę chybionym miejscu. W naszym przypadku uderzał on często o blat biurka, a znajdująca się na nim dioda migała, co w ciemności było irytujące.