Motorola Defy+ - test smartfonu

Motorola Defy+ ma zainstalowany system operacyjny Android 2.3.6 Gingerbread z nakładką Motoblur. W chwili premiery modelu był to aktualny system, jednak producent nie pokusił się o zapewnienie aktualizacji urządzenia, więc nowszych wersji systemu trzeba szukać w nieoficjalnych źródłach. Producent nie zainstalował wiele swojego oprogramowania - dodatki są raczej użyteczne, na przykład typowe dla Motoroli widżety z najczęstszymi kontaktami, aplikacja integrująca wszystkie wiadomości w jednym miejscu czy skrót do aparatu fotograficznego prosto z ekranu blokady, co jest przydatne w telefonie bez fizycznego przycisku aparatu.

Podzespoły telefonu nie są szczególnie wydajne - zastosowany procesor TI OMAP3620 taktowany zegarem 1 GHz nie najlepiej radzi sobie z bardziej zaawansowanymi funkcjami telefonu. Przy dużym zapełnieniu pamięci RAM (jeśli otwarto wiele programów od ostatniego włączenia telefonu i nie pracuje żaden task killer) trzeba poczekać nawet na otwarcie aplikacji "telefon" czy "wiadomości". Nieco zmodyfikowana przez Motorolę aplikacja spisu telefonów jest poprawna, wygodna i zawiera wszystkie niezbędne funkcje.

Ekran Defy+ jest wykonany w technologii TFT. Rozdzielczość jest dobra, jak na tę wielkość wyświetlacza - obraz jest odpowiednio ostry, bez widocznych pikseli. Wyświetlane kolory są odpowiednio żywe, jednak daleko im do tych, które prezentują wyświetlacze wykonane w technologii AMOLED czy IPS. Odpowiedź na dotyk jest precyzyjna i pewna, jednak każda Motorola Defy+ posiada wadę fabryczną powodującą problemy z obsługą ekranu przy podłączonej ładowarce lub kablu USB. Ekran odpowiada wtedy mało pewnie lub "szaleje", reagując w zupełnie innym miejscu niż to, w którym użytkownik dotknął ekranu.

Jakość rozmów, jak przystało na Motorolę z systemem CrystalTalk, jest na najwyższym możliwym poziomie - głos w słuchawce jest ciepły, wyraźny, pozbawiony szumów, zawsze wystarczająco głośny. Defy+ charakteryzuje się także bardzo dobrym zasięgiem. W porównaniu z Samsungiem Wave i Galaxy S II, w każdych warunkach zmierzona przez Motorolę siła sygnału sieci była wyższa niż u konkurentów. Te cechy czynią Defy+ świetnym telefonem do rozmów, również w głośnym otoczeniu.

Ciepłe słowa należą się Motoroli za dostosowanie klawiatury. Jest to jedna z najlepszych klawiatur ekranowych wśród telefonów z Androidem. Klawisze są wygodnie rozmieszczone, a słownik Swype w języku polskim świetnie rozpoznaje nawet najgorsze bazgroły, ma bogatą bazę słów i bardzo dobrze działającą autokorektę. Korzystanie ze Swype jest absolutnie niemożliwe podczas ładowania, w związku ze wspomnianą wadą modelu (sprawdzone również na innym egzemplarzu z niemieckiej dystrybucji).

Bateria w Defy+ spisuje się typowo dla telefonu z Androidem 2.3.6. Kiepskiej optymalizacji systemu i/lub nakładki producenta zawdzięczamy kiepskie czasy pracy. Podczas intensywnego użytkowania trudno używać Defy+ od rana do wieczora bez podłączania ładowarki. Przy używaniu umiarkowanym i włączonym dostępie do Internetu telefon jest w stanie wytrzymać 1-2 dni, zaś przy oszczędnym traktowaniu i zablokowaniu transferu danych - nawet do 3-4 dni. Telefony z innymi systemami i ta samą wielkością ekranu (Wave 2, Lumia 800), wypadają tu nieco lepiej pomimo mniejszych baterii.