Microsoft Explorer Touch Mouse - recenzja gryzonia

Myszka od razu po włączeniu i podłączeniu nano-odbiornika jest gotowa do pracy w systemie Windows 7®, Windows Vista®, Windows XP® oraz Mac OS X v.10.4–10.7. Typowy Plug & Play… Wszystkie przyciski są od razu skonfigurowane i w zasadzie nie ma potrzeby robienia czegokolwiek więcej. Jednak firma Microsoft na swojej stronie internetowej udostępnia specjalne oprogramowanie dla Explorer Touch Mouse, które jest pewnego rodzaju dodatkiem do standardowych opcji w Panelu Sterowania. Pozwala ono nam na ustawienia zgodnie z własnymi upodobaniami wszystkich (pięciu) przycisków. Wybór jest bardzo szeroki i na pewno nie będziemy narzekali na wybór opcji.

Z uwagi na bardzo opływowe kształty urządzenia urządzenie dobrze się prowadzi, a za sprawą dwóch ślizgaczy umieszczonych na spodzie gryzonia jego przesuwanie odbywa się bez znacznych oporów. Dzięki dwóm gumowym powierzchniom z boku nasza dłoń nie ześlizguje się i może być w stałe pozycji w czasie pracy. Nadgarstek cały czas spoczywa na stole/podkładce.

Z laptopem na kolanach nie jesteś skazany na touchpada...

Korzystanie z dotykowego paska nie jest dużo trudniejsze od standardowego scrolla, natomiast umożliwia przesuwanie zarówno w pozycji poziomej, jak i pionowej. W zależności od szybkości ruchu naszego palca możemy przewinąć dokument o dwie linijki, lub od razu dostać się na ostatnią stronę.

Wykorzystując technologię BlueTrack, możemy nawigować Explorer Touch nawet na powierzchni naszych jeansów.

Myszka łączy się z odbiornikiem za pomocą bezprzewodowej technologii 2,4 GHz, co pozwala na swobodną nawigację nawet w odległości około 10 metrów od komputera. Jak już wspomnieliśmy Explorer Touch Mouse nie straszne są najróżniejsze powierzchnie. Dzięki technologii BlueTrack radzi sobie doskonale na drewnie, papierze czy materiale. Niestety gorzej jest na lustrze czy szkle, ale na tych powierzchniach nie radzi sobie praktycznie żaden gryzoń.

Myszka z uwagi na błyszczącą powierzchnię wykazuje pewne tendencje do zbierania odcisków palców, jednak są one słabo zauważalne i nie powinny nikomu przeszkadzać. Możliwe, że sprawa wygląda gorzej w przypadku modelu czarnego i szarego ("sztormowego"), ponieważ właśnie takie są jeszcze dostępne w sprzedaży od początku września 2011 roku.

Dodatkowo wykonaliśmy w kilku benchmarkach testy na częstotliwość odświeżania i wynik mieścił się w granicy 125-130 Hz, czyli standardowo w przypadku myszek biurowych/do komputerów przenośnych.