Lepa MaxBron B800-MB – test zasilacza

B800M należy do serii MaxBron, która obejmuje jednostki o mocy od 450 do 1000 W. Wszystkie modele są dostępne w czarnej obudowie z białymi, grubymi napisami na bocznych ściankach.

Produkt Lepy został zapakowany w czarno-złote opakowanie na którego froncie możemy zobaczyć zdjęcie zasilacza, przyznany certyfikat sprawności 80Plus Bronze oraz dowiedzieć się o innowacyjnym rozwiązaniu Q-Brick. Na odwrocie producent dokładnie opisał zastosowane kable i wtyczki oraz przedstawił specyfikację prądowo-napięciową MaxBron B800M.

W zestawie oprócz samego zasilacza znajdujemy także kabel zasilający, instrukcję obsługi, etui na kable modularne, opaski na rzepy, śrubki montażowe oraz czarną osłonkę na zasilacz.

MaxBron B800M prezentuje się inaczej od konkurencji, a to zasługa czerwonej osłonki, która zakrywa wszystkie krawędzie zasilacza. Ma ona za zadanie tłumić wszelkie drgania. Jednak PSU również bez niej prezentuje się bardzo dobrze. Czarne wykończenie z dużymi napisami B800M po obydwóch stronach oraz logotypem Lepa w okolicach złączy modularnych robi bardzo dobre wrażenie.

Połączenie koloru czerwonego z czarnym zapewne znajdzie bardzo wielu zwolenników, bowiem rzuca się w oczy i nadaje agresywny wygląd całej konstrukcji. Jeżeli jednak ktoś nie preferuje takie połączenia to może zmienić czerwoną osłonkę na czarną.

Na górze MaxBron B800M mamy wentylator 135 mm z łożyskiem hydraulicznym, które ma zapewnić bardzo cichą pracę. Już teraz możemy zdradzić, że bez obciążenia trudno ocenić czy zasilacz jest włączony czy nie, bowiem praktycznie go nie słychać.

Zasilacz Lepa oferuje okablowanie stałe (niezbędne kable) z modularnym. Takie rozwiązanie pozwala na minimalne oszczędności względem jednostek w pełni modułowych. Złącza na tylnej ściance zostały odpowiednio oznaczone i podzielone na dwie grupy: niebieska dla GPU oraz czarna dla dysków twardych, napędów optycznych i urządzeń peryferyjnych.

Po drugiej stronie mamy powierzchnię o strukturze plastra miodu. Poza tym umieszczono tam złącze zasilania oraz przycisk power.

B800M oferuje jedną szynę +12 V, podobnie jak wszystkie modele z serii MaxBrom. W tym przypadku mamy przeznaczone aż 780 W mocy dla szyny +12 V, a 130 W jest dzielone pomiędzy +3,3 V i +5 V, natomiast pozostałe około 16 W otrzymuje -12 V i +5Vsb. Trzeba przyznać, że to bardzo duża dawka mocy dla obecnych procesorów i konfiguracji multi-GPU.

Kable modularne, podobnie jak stałe posiadają czarny i elastyczny oplot. Wtyczki do zasilenia kart graficznych są w niebieskim kolorze, natomiast pozostałe są czarne. Główny kabel zasilający ATX 20+4 pin, który jest umieszczony na stałe ma długość 600 mm, co jest wystarczające nawet w przypadku obudów big tower. Taką samą długość ma kabel zakończony wtyczką zasilającą procesor 4+4 pin.

Wśród kabli modularnych znajdujemy dwa z dwoma wtyczkami 6+2 pin PCIe, które pozwalają na zasilenie maksymalnie czterech kart graficznych. Dodajmy, że w przypadku jednostek z serii MaxBron o mocy 450-650 W mamy dwie wtyczki, 700-800 W cztery wtyczki, a jednostka 1000 W ma w sumie 6 wtyczek PCIe.