Genesis Krypton 400 – test myszki

Przechodzimy do opisu doświadczeń, jakie zyskaliśmy przez kilkanaście dni pracy z myszką Krypton 400. Genesis na swojej stronie internetowej udostępnia dedykowane oprogramowanie do tego urządzenia. Dzięki temu możemy skonfigurować go zgonie z naszymi preferencjami. Co dziwne nie znajdziemy opcji w języku polskim, a tylko po angielsku i chińsku.

Podobnie jak w Xenon 400 mamy ekran podzielony na cztery zakładki. W pierwszej z nich możemy zaprogramować przyciski zgodnie z naszymi przyzwyczajeniami. W sumie mamy do ustawienia siedem przycisków. Do każdego z nich możemy przypisać dowolne zadania. Jest tutaj również możliwość zmiany czułości myszki, szybkości przewijania i szybkości podwójnego kliku.

Druga zakładka odpowiada za podświetlenie gryzonia. Krypton ma więcej diod LED i opcji z nimi związanych. Możemy określić kolor podświetlenia oraz jego animację. Poza tym możemy ustalić dla jakiej wartości DPI jaki kolor ma być iluminowany. To pozwoli nam szybko zidentyfikować czy akurat mamy tryb snajperski czy raczej odpowiedni do biegania po planszy.

Trzecia zakładka odpowiada za sekwencje makro, które możemy zapisywać pod wybranymi przez nas profilami. W czwartej znajdziemy wyłącznie link do strony producenta ze wsparciem technicznym.

Po ustawieniu wszystkiego przeszliśmy do testów, zarówno tych syntetycznych, jak i praktycznych. Przede wszystkim mysz nie wykazywała predykcji, akceleracji czy też jitteringu. Interpolacja pojawiała się przy rozdzielczości powyżej 4000 DPI, a LOD wynosi około 3 CD. Maksymalna szybkość jest na poziomie 2,4 m/s.

Mysz jest bardzo ładnie podświetlana – mamy tutaj nie tylko logo Genesisa, ale także rolkę, dwa przyciski boczne oraz dwa guziki do zmiany DPI. W grach te ostatnie przydają się nad wyraz często, a do wyboru jest aż sześć stopni czułości. Od wartości 400 do 5200. Gryzonia bardzo dobrze trzyma się w dłoni, jest on wykonany wręcz na miarę. Ten lekko gumowany plastik pozwala nam spędzić wiele godzin z Kryptonem w ręku bez odczucia zmęczenia. Również na uwagę zasługują boki myszy, które wykonano z materiału, który znacząco poprawia chwyt i czucie urządzenia. Mamy tutaj także drobne nacięcia, co nawet ciekawie się prezentuje.

Warto powiedzieć kilka słów o wadze Kryptona 400 – zaledwie 85 gramów. To jedna z najlżejszych myszy gamingowych, jaką testowaliśmy. Czy to wada? Absolutnie nie. Prowadzi się ją bardzo komfortowo, co zawdzięczamy także niezłej jakości ślizgaczom. Przypomnijmy, że w pudełku znajdują się dwa zapasowe, które możemy wykorzystać jak te obecne się zetrą.

Jak to jest z tym podświetleniem? Dla osób, które rzeczywiście lubią takie efekty znajdzie się nie tylko stały kolor, ale także oddychający, pulsujący itp. Dla nas to na dłuższą metę nie ma prawa bycia, więc tylko wspominamy, ale nie stosowaliśmy tego.