Intel próbował cenzurować testerów procesorów
W sieci zawrzało po publikacji znanego na zachodzie programisty Bruce’a Perensa, w której alarmował o nowej praktyce Intela, która zakazywałaby publikacji testów procesorów przed i po aktualizacjami mikrokodu. Świadczyć to może, o tym iż amerykański producent zdaje sobie sprawę, że nowe wersje firmware’u bardzo spowalniają jednostki i porównywanie ich wydajności mogłoby bardzo negatywnie wpłynąć na sprzedaż nowych CPU.
Kontrowersyjny zapis umowy licencyjnej dotyczy nie samego testowania procesorów, lecz publicznej prezentacji rezultatów – „Użytkownik nie będzie (…) publikować żadnych testów wydajnościowych ani ich porównywać”. Intel na stawiane zarzuty odpowiedział dosyć lakonicznie – „Jesteśmy w trakcie aktualizowania zapisów umowy licencyjnej i wkrótce pojawi się jej nowa wersja. Jako aktywny członek społeczności open source, nadal będziemy przyjmować wszelkie opinie użytkowników”.
Kilkanaście godzin później, zapisy umowy licencyjnej zostały zmodyfikowane:
Redystrybucja i używanie formy binarnej, bez modyfikacji są zezwolone tylko, gdy spełniają określone wymagania:
- Redystrybucje muszą zawierać informację o prawach autorskich i odpowiednie zastrzeżenie w dokumentacji
- Nazwy Intel Corporation ani partnerów nie mogą być wykorzystywane bez wyraźnej, pisemnej zgody
- Zabroniona jest inżynieria wsteczna, dekompilacja lub dezasemblacja oprogramowania.
- "Forma binarna" to dowolny, ogólnodostępny i rozpowszechniony format kodowania danych, np. ASCII lub ISO
Nie znalazły się tu już zapisy o zakazach publikacji testów, jednak Intel będzie mógł nakazać wykasowanie treści z powodu np. naruszenia punktu drugiego…
Grunt pod nogami Intela pali się już od jakiegoś czasu w związku z ujawnieniem luk bezpieczeństwa Spectre i Meltdown. Szybkie aktualizacje, pisane na kolanie, spowodowały dosyć istotny spadek wydajności procesorów – głównie oberwało się starszym jednostkom (spadek wydajności o nawet 30 procent). Problem dotyczy przede wszystkim użytkowników korzystających z maszyn wirtualnych i producentów, takich jak Dell, Microsoft czy VMware.
Niepokojące jest to, że Intel postanawia kneblować usta wszystkim testerom, którzy chcą porównywać jak prezentuje się wydajność procesorów przed i po aktualizacjach. Można się domyślać, że firma ma świadomość skali problemu i w ten sposób postanawia zatuszować sprawę. I gdyby nie alarm podniesiony przez Bruce’a Perensa, to kto wie, czy w ogóle dowiedzielibyśmy się o próbach cenzury niezależnych badaczy.
-
Poprzedni
Asustor: nowe wersje NAS-ów AS3102T v2 i AS3204T v2
-
Następny
Cooler Master MasterBox MB530P - nowa obudowa z najwyższej półki
Konkursy
Wszystkie konkursy zakończone. Zapraszamy wkrótce.
-
Konkurs świąteczny 2020
Po raz kolejny przygotowaliśmy dla Was Świąteczny Konkurs, w którym możecie wygrać bardzo atrakcyjne nagrody. Aby wziąć udział w...
-
10 urodziny vortalu!
Tak, już dziesięć lat jesteśmy z Wami! Z okazji naszej rocznicy przygotowaliśmy razem z naszymi partnerami dla Was kolejny konkurs z...
Komentarze