AI zdecyduje, kiedy Windows 10 się zaktualizuje
Windowsa 10 albo się kocha albo nienawidzi. Dla tych pierwszych, jest to udany produkt, nie wymagający zbyt wiele od użytkownika – po prostu działa, wygląda ładnie i schludnie, a wszystkie potrzebne funkcje są pod ręką. Dla drugiej grupy, jest to zmora powodująca coraz to nowsze, absurdalne problemy. Jednym z rozwiązań wspomnianych trudności są aktualizacje. Microsoft w najnowszym systemie podchodzi do tego tematu dosyć zdecydowanie – w zasadzie nie da się ich wyłączyć, oprogramowanie samo decyduje, kiedy je zainstaluje, a my widzimy tylko informację o poprawkach gotowych do wdrożenia. Czasem zdarza się, że chcąc zamknąć komputer widzimy komunikat, że aktualizacje są właśnie instalowane i mamy go nie wyłączać. Prawda, że może to zirytować?
Microsoft wysłuchał zażaleń i próśb użytkowników i planuje wdrożyć „inteligentniejsze” zarządzanie aktualizacjami – dumnie jest to nazywane sztuczną inteligencją. Cały proceder polega na tym, że system uczy się naszego zachowania – kiedy z niego aktywnie korzystamy, kiedy i na jak długo odchodzimy od komputera itd. Co prawda funkcja ta jest już zintegrowana w systemie i nazywa się „godziny aktywnego użytkowania”, jednak nie spełnia ona w pełni swoich funkcji – czasem aktualizacje są instalowane także w trakcie naszego „aktywnego użytkowania”.
Jak zatem będą wyglądać inteligentne aktualizacje? System przez pewien czas będzie śledzić zachowanie użytkownika – tj. kiedy najczęściej korzysta z komputera, czy robi sobie często przerwy w pracy, czy o którejś stałej godzinie zostawia urządzenie bezczynne na dłużej, lub jeśli komputer będzie pracować także w nocy, wtedy aktualizacje będą instalowane tylko o tej porze.
Czyli, gdy zrobimy sobie przerwę na kawę, system sobie "zanotuje", o której godzinie ją zaczęliśmy i o której skończyliśmy. W ten sposób, przez kilka dni ucząc się, jak i o której korzystamy z komputera, zostanie opracowany indywidualny plan aktualizacji, tak by jak najmniej przeszkadzać i robić wszystko jak najbardziej w tle.
Zapewne nieobcy Wam jest ten obrazek - spieszycie się, chcecie jak najszybciej wyłączyć komputer, a tutaj... Niespodzianka! :-)
Wszystko wygląda interesująco, ale co w sytuacji, gdy system będzie musiał się zrestartować, a my nie zapiszemy naszej pracy? Co z uruchomionymi programami, czy zostaną później uruchomione automatycznie?
Nowość ma zostać zintegrowana w następnej kompilacji systemu, obecnie oznaczonej jako Redstone 5, która swoją premierę będzie mieć prawdopodobnie na jesieni tego roku (o ile po drodze nie wydarzy się wiele nieprzewidzianych przygód, jak to miało miejsce z April Update 1803).
-
Poprzedni
EZconnect.to, czyli jeszcze łatwiejszy zdalny dostęp do urządzeń NAS
-
Następny
Samsung uruchamia produkcję drugiej generacji pamięci LPDDR4X
Konkursy
Wszystkie konkursy zakończone. Zapraszamy wkrótce.
-
Konkurs świąteczny 2020
Po raz kolejny przygotowaliśmy dla Was Świąteczny Konkurs, w którym możecie wygrać bardzo atrakcyjne nagrody. Aby wziąć udział w...
-
10 urodziny vortalu!
Tak, już dziesięć lat jesteśmy z Wami! Z okazji naszej rocznicy przygotowaliśmy razem z naszymi partnerami dla Was kolejny konkurs z...
Komentarze