» załóż konto» przypomnij hasło

Zalman ZM-GM5 – rzut oka na budżetowego gryzonia dla graczy

Autor: Wiesław Truszkowski | Data: 2019-02-21 11:16:53

A A A | Wejść na stronę 6536 | Komentarzy 0

Zalman ZM-GM5 – rzut oka na budżetowego gryzonia dla graczy

Szukasz myszki poniżej 100 złotych? Może nawet poniżej 80 zł? Twój budżet jest ograniczony, ale chciałbyś sprzęt gamingowy, który pozwoli Ci osiągać sukcesy na wirtualnym polu bitwy. Jeżeli tak, to Zalman przygotował gryzonia o oznaczeniu ZM-GM5, który powinien Cię zainteresować. Producent zapewnia, że zapewni on komfortowe granie i wysoką jakość wykonania przy zachowaniu przystępnej cenie. Już po pierwszym kontakcie wiemy, że to produkt idealnie wpisujący się w gamingowe nurty designerskie. Jeżeli jesteście ciekawi czy warto zapłacić za ten sprzęt około 79 złotych to zapraszam Was do lektury.

Spis treści

Mysz Zm-GM5 przyjechała do nas zapakowana w stylowe pudełko, które posiada otwierany front. Dzięki temu możemy zobaczyć urządzenie w całej okazałości poprzez przeźroczysty blister. W komplecie nie ma żadnych akcesoriów poza krótką instrukcją obsługi.

Mysz na pierwszy rzut oka robi niezłe wrażenie, ale kiedy przyjrzymy się bliżej widzimy, że nie jest to produkt z najwyżej półki jakościowej i poczyniono tutaj pewne oszczędności. Spasowanie teoretycznie jest w porządku, ale widać, że wycinane plastikowe elementy są nieco niedokładnie zrobione. Wierzch jest w całości błyszczący. Boczne ścianki pokryto za to gumowanym tworzywem, które pozwala na pewny chwyt urządzenia. Co więcej gryzoń Zalmana jest symetryczny co oznacza, że będą mogły z niego korzystać osoby prawo, jak i leworęczne. Wymiary myszy to 67 x 39 x 126 mm, a jej waga to 159 gramów.

Zwróciliśmy od razu uwagę na to, że gryzoń jest bardzo niski, co może nie być korzystane dla naszych nadgarstków. Do dyspozycji gracza jest w sumie aż 9 przycisków, które możemy dowolnie zaprogramować. Spód myszy Zalmana zrobiono ze zwykłego plastiku. Znajdują się na nim cztery teflonowe ślizgacze. Zapewniają średni poślizg, z minimalnym efektem przyklejenia.

Gryzoń posiada podświetlenie LED RGB, które możemy skonfigurować poprzez dołączone oprogramowanie. Do wyboru mamy całą paletę kolorów i trybów. Dodatkowo aplikacja pozwala także na rejestrację prostych sekwencji makro, a także ogólne zarządzenie ZM-GM5. Urządzenie podłączamy do komputera za pomocą plecionego kabla na którego końcu znalazła się wtyczka USB.

W myszy został zainstalowany sensor optyczny PixArt A3050, które oferuje maksymalną rozdzielczość 4000 DPI i powinien zapewnić bardzo dobrą czułość urządzenia. Przeprowadziliśmy jednak kilka testów, żeby sprawdzić czy wykazuje jakieś niechciane zachowania. I stwierdzamy, że ma tutaj miejsce interpolacja (podczas rysowania linii w 3000/4000 DPI wychodziły one przerywane).

Prędkość maksymalna przy ustawieniu 1000 DPI przekracza 3 m/s, natomiast przy 2,6 m/s. Osiągi te są w pełni wystarczające nawet dla bardziej wymagających graczy, którzy rywalizują na ustawieniach low sense.

Predykcja czyli przyciąganie kątowe występuje w minimalnym stopniu zwłaszcza podczas szybkich ruchów. Podczas gry nie jest to zjawisko, które mogłoby przeszkadzać. Wykonaliśmy także test na obecność Jittera korzystając z podkładki materiałowej Nateca. Użyliśmy do tego dwóch maksymalnych rozdzielczości 3000 i 4000 DPI. Przy żadnej z nich nie miały miejsca skoki wskaźnika.

LOD, czyli wysokość, na której czujnik przestaje reagować na ruch jest bardzo duża i wynosi tutaj około 2.5 CD. A co z akceleracją? Niestety wyniki są średnie, bowiem czujnik przy dynamicznych gubi pewną liczbę pikseli.

Jak jest jednak w praktyce? Okazało się, że ZM-GM5 jest wyjątkowo grywalna. Sensor działa prawidłowo i dość precyzyjnie w praktyce, mimo, że testy były niekoniecznie najlepsze. PixArt 3050 nie gubi się nawet w dynamicznych momentach. Z punktu widzenia ergonomii jest jednak dosyć średnio. Mysz dobrze układa się w dłoni, ale jej powierzchnia jest błyszcząca i zbiera nie tylko odciski palców, ale i ślizga się nasza dłoń. Dodatkowo palce nie leżą na niej optymalnie, co pogarsza kontrolę i przyspiesza zmęczenie w trakcie dłuższych sesji. Oczywiście, kształt to rzecz indywidualna, ale ten niezależnie od sposobu chwytania nie będzie optymalnym rozwiązaniem dla żadnego gracza. Mimo wszystko produkt Zalmana, jak na tak niską cenę, działa prawidłowo, tj. wystarczająco dobrze, by można było grać nawet na wyższym niż amatorski poziom.

Podsumowanie
Zalman ZM-GM5 to mysz, która jest warta uwagi przez osoby, które mogą na ten sprzęt przeznaczyć właśnie około 80 złotych. Ma niezły sensor, który działa na tyle precyzyjnie, że dobrze pogramy w FPSy. Jeżeli chodzi o wygląda i jakość wykonania to niestety mamy trochę uwag, aczkolwiek nie jest najgorzej. Jakość głównych przycisków nie zachwyca, wiec mogą one po prostu okazać się nietrwałe ze względu na wysoki skok. Ale mimo wszystko dla osób przy ograniczonym budżecie to będzie rozsądny wybór. Do tego warto wspomnieć o obecności podświetlenia LED RGB oraz oprogramowania do zarządzania urządzeniem.

  •  
  • 1

  •  
Warto przeczytać: Do góry

Komentarze


Konkursy

  • Wszystkie konkursy zakończone. Zapraszamy wkrótce.

  • Konkurs świąteczny 2020

    Konkurs świąteczny 2020

    Po raz kolejny przygotowaliśmy dla Was Świąteczny Konkurs, w którym możecie wygrać bardzo atrakcyjne nagrody. Aby wziąć udział w...

  • 10 urodziny vortalu!

    10 urodziny vortalu!

      Tak, już dziesięć lat jesteśmy z Wami! Z okazji naszej rocznicy przygotowaliśmy razem z naszymi partnerami dla Was kolejny konkurs z...