» załóż konto» przypomnij hasło

Rozrywka z ekranem dotykowym?

Test telefonu Sony Ericsson Satio

Autor: Marek Krzyżowski | Data: 2010-10-06 20:27:00

A A A | Wejść na stronę 61291 | Komentarzy 11


Jak na telefon z wyższej półki przystało jest spory. Jest wysoki na 112 mm, szeroki na 54 mm, gruby na 13mm, a w miejscu obiektywu na 17mm. Telefon waży 126 gramów. Telefon pewnie leży w dłoni. Design można określić jako elegancki. Satio jest sprzedawany w trzech wersjach kolorystycznych, w czarnej, srebrnej i czerwonej. Jakość materiałów wykorzystanych do produkcji Satio jest typowa dla nowszych Symbianów. Czarny lakierowany plastik zbiera sporo rys. Cały telefon mocno się palcuje. Z powodu zastosowania oporowego dotyku ekran nie mógł być pokryty szkłem mineralnym, co przekłada się na słabą ochronę przed zarysowaniem. Cały telefon jest solidnie poskładany, lecz w testowym egzemplarzu skrzypiała tylna klapka.

Na górze przedniego panelu, po jego lewej krawędzi znajduje się dwukolorowa dioda, informująca na pomarańczowy kolor o rozładowanej baterii. Dioda świeci się na kolor żółty informując o nieodebranym połączeniu, nowej wiadomości sms, również podczas użycia BT lub Wi-Fi. Pod diodą znajduje się czujnik blokowania ekranu podczas połączeń. Po środku zamontowano głośnik rozmów, pod nim napis Sony Ericsson. Dalej widać kamerę połączeń wideo oraz czujnik światła. Czujnik światła mocno wpływa na moc podświetlenia. Wyświetlacz o przekątnej 3.5 cala zajmuje znaczną część przedniego panelu. Ekran posiada parametry typowe dla dotykowych Symbianów, rozdzielczość 640x360 pikseli i 16.7 milionów kolorów. Jakość wyświetlanego obrazu jest bardzo dobra, lecz czytelność ekranu na zewnątrz jest średnia. Mimo zastosowania technologii rezystancyjnej czułość ekranu jest dobra. Na dole przedniego panelu znajdują się trzy przyciski. Zielona słuchawka do odbierania połączeń, na pulpicie prowadzi do listy połączeń, w menu prowadzi do klawiatury numerycznej. Środkowy przycisk jest skrótem do menu głównego, pełni również funkcję przełącznika pomiędzy procesami. Czerwona słuchawka służy do kończenia połączeń i zamykania procesów.

Na górze telefonu znajduje się głośnik główny i włącznik, pełniący również funkcję przełącznika profili. Głośnik można zagłuszyć przyciskając otwór palcem, w praktyce raczej nie zdarza się by ta przypadłość spowodowała przegapienie połączenia. Głośno odtwarzana muzyka wprawia telefon w ledwie wyczuwalne drgania. Na dole telefonu znajduje się zaczep na smycz.

Na lewym panelu znajduje się suwak blokady ekranu, wystający plastik w celu stabilizacji telefonu leżącego na boku, złącze Fast-Port oraz slot kart microSD. W przypadku wyjęcia karty pamięci na ekranie zobaczymy komunikat, że należy korzystać z opcji wyjmij kartę.

Po prawej stronie telefonu znajdują się przyciski głośności, przycisk galerii (ostatnie zdjęcie lub nagranie), przycisk zmiany trybu aparatu (zdjęcia lub wideo) oraz bardzo wygodny dwustopniowy przycisk aparatu. Ze wszystkich bocznych przycisków jedynie przycisk aparatu posiada podświetlenie. Przycisk świeci się na niebiesko w trybie aparatu.

Z tyłu telefonu mamy klapkę baterii z logiem SE oraz metalową klapkę aparatu. Na klapce aparatu wygrawerowany jest napis Sony Ericsson (przecięcia pod kątem 45 stopni), wklęsły napis 12.1 megapixel i chromowaną wstawkę. Spore wrażenie robił mechanizm klapki zastosowany w C905, jednak prostsze rozwiązania są najlepsze. Klapka dobrze się rozsuwa, dzięki mocnej sprężynie klapka otwiera się i zamyka z mocnym trzaskiem. Szyny klapki pozostawiają ślad na popalcowanej klapce baterii, jednak nie rysują jej. Przy otwieraniu klapki biały pasek zamontowany wewnątrz konstrukcji, na wysokości napisu 12.1 świeci się na niebiesko. Pod pokrywą aparatu znajduje się ksenonowa lampa błyskowa, dioda LED, mała czerwona dioda informująca o nagrywaniu wideo, czujnik światła oraz obiektyw aparatu. Pod obiektywem znajduje się napis f=5.9mm 1:2.8. Otwarcie klapki aktywuje aparat niezależnie od pozycji menu, podczas prowadzonego połączenia i zablokowanego ekranu.

Mikrofon jest zamontowany pod klapką baterii, pomiędzy złączem a slotem kart pamięci. Niezbyt mocny silniczek alarmu wibracyjnego znajduje się w lewym, dolnym rogu obudowy. Antena GSM zamontowana jest wzdłuż dolnego boku obudowy, a antena Wi-Fi, BT i Gps na górze telefonu.

Warto przeczytać: Do góry

Komentarze

  • iight

    2010-10-07 09:13:08

    Bardzo wyczerpująca recenzja. Telefon też niczego sobie. Ja go chciałam. Przeczytałam że parametry ma bardzo fajne. Ładny telefonik też pod względem wyglądu.Ale słyszałam ze bardzo łatwo się psują.Era i Orange wycofali je ze swoich ofert bo było za dużo reklamacji, więc Plus w ogóle nie wprowadził. A szkoda. Wybieram Xperię X10, ale poczekam aż stanieje.
  • Silvisellalowa

    2010-10-07 11:31:57

    Nie jestem pewien, ale zdaje mi się, że publikowanie skanów/zdjęć banknotów w wysokiej rozdzielczości nie jest zbyt legalne..
    A tego telefonu nigdy bym nie kupił ze względu na Symbian.
  • Sroka

    2010-10-07 12:20:42

    Co do legalności zdjęć to się nie wypowiem, bo nie wiem.
    Mam pytanie do autora. Jak jest z jego głośnikiem zewnętrznym, bo mam Nokie x3 i raczej mu nie dorówna.... Ale czy jest aż tak słaby jak piszą na innych forach czy o przyzwoitych parametrach. A jak ktoś by mógł napisać z jakim telefonem można go porównać (chodzi o głośnik). Bo dużo słucham muzyki i chce mieć dobry aparat i myślę że to będzie dobry pomysł. Myślałem też nad nokią n96 ale nie wiem... niby ma wszystko co potrzeba i ma też lepsze głośniki. Jednak ostatnio ostro krzyczeliście na fińskiego producenta...
  • Silvisellalowa

    2010-10-07 17:24:41

     

    Sroka napisał:

    Jak jest z jego głośnikiem zewnętrznym, bo mam Nokie x3 i raczej mu nie dorówna.... Bo dużo słucham muzyki i chce mieć dobry aparat i myślę że to będzie dobry pomysł.


    Muzyki lepiej słuchać w słuchawkach :P

    PS.
    Widzę,że już nie ma banknotu.
  • Mateusz

    2010-10-07 17:57:15

    Banknot usunięty :)
  • Diopiehearbep

    2010-10-07 22:55:38

    Sroka:
    Przy średniej głośności, takiej jak zwykła rozmowa jest wszystko ok. Telefon ma jeszcze trochę zapasu aby odtwarzać muzykę dobrej jakości. Jak ustawi się głośność na 80% to telefon zaczyna już delikatnie trzeszczeć, a przy pełnej głośności głowa boli. Satio to nie jest telefon muzyczny. Jeżeli N96 to akceptowalne minimum, jeżeli chodzi o aparat to może lepiej i8510? Niestety nie wiem zbyt dużo o tym telefonie.
  • Warwyko76

    2010-10-10 11:48:33

    Bardzo dobra recenzja. Sam też myślę nad nowym komem, ale na razie najbardziej przekonuje mnie Wave z OS Bada.
  • Irwander

    2010-10-11 07:25:09

    Tak szczerze to jest sens kupowania tego telefonu jak popatrzymy na cały rynek? Wydaje mi się, że nie.
  • Kamirp

    2010-10-12 10:43:06

    Wave ma procesor 1 Ghz i na aukcjach można dostać za mniej niż 900zł, więc ten Satio mnie nie przekonuje.
  • ~aga

    2011-08-31 13:15:47

    Polecam telefon . jest tak nie zniszczalnyy jak stara nokia 3410. To pierwszy telefon w zyciu ktory zamierzam uzywac dluzejj niz 2/3 lata. Obudowe zawsze mozna zmienic a ekran poklic folia poliw. ma swietne fukncje , aparat rewelacyjny , latwa obsluge polecam !!!!

zobacz wszystkie komentarze | Komentarz 11


Konkursy

  • Wszystkie konkursy zakończone. Zapraszamy wkrótce.

  • Konkurs świąteczny 2020

    Konkurs świąteczny 2020

    Po raz kolejny przygotowaliśmy dla Was Świąteczny Konkurs, w którym możecie wygrać bardzo atrakcyjne nagrody. Aby wziąć udział w...

  • 10 urodziny vortalu!

    10 urodziny vortalu!

      Tak, już dziesięć lat jesteśmy z Wami! Z okazji naszej rocznicy przygotowaliśmy razem z naszymi partnerami dla Was kolejny konkurs z...


Ostatnio na forum